Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

smutne ogłoszenie o prace

Polecane posty

Gość gość

witam-moze zły tytuł dałam ale naprawde niewiem jak to ubrac w słowa,to moze zaczne od poczatku,rozgladam się za dodatkowa pracą oczywiscie tylko jako niania do dziecka,narazie tylko tak moge,sama mam jeszcze małe dziecko (1,5 r.) ale juz nie wyrabiam finansowo,oczywiscie chodzilabym do pracy z moim dzieckiem albo dziecko do mnie i razem bym się opiekowala obojgiem zresztą niewazne,wazne jest to jakie ogloszenie znalazłam,jest to na publicznym wiec chyba moge wkleic Panią do opieki Ogłoszenie wprowadzono: 14.02.2014 Branża / Kategoria: Opieka nad dziećmi / Pomoc domowa Stanowisko: Pracownik fizyczny Rodzaj umowy: Kontrakt Wymiar pracy: Część etatu Charakter pracy: Stacjonarna Miasto: Gdańsk Dzielnica: Cztery Pory Roku Opinie i dyskusje: Forum praca Marta tel.: (,,,) Gdańsk Borkowo Poziomkowa wymagania: Poszukuję Pani do opieki nad 3latkiem po przedszkolu. Praca codziennie od pon.-pt. od godz.17-20. obowiązki: Odebranie dziecka z przedszkola i zorganizowanie mu zajęć do godz.ok.20. oferujemy: Praca od kwietnia 2014 i teraz tak-smutno mi dlatego,ze to dziecko musi byc az 9 godzin w przedszkolu (od 8 az do 17tej czyli praktycznie cały dzien az do ostatniej godziny) acha i jeszcze trzeba mu wymyslac jakies zajecia edukacyjne po 9 godzinach w przedszkolu (moja starsza corka,teraz juz duza,gdy chodzila do przedszkola chodzila 7 godzin i byla juz po 7 g. jhuz tak zmeczona ze tylko padala na łozko) a tu 9 godzin w przedszkolu i jeszcze rodzice chcą mu organizowac zajecia a ja wiem dlaczego-dlatego zaeby nie teskniło za matką...to trzeba dziecko ogłupiac. czyli dziecko praktycznie 12 godzin bedzie bez rodziców, poprostu zal mi się zrobiło. to kiedy ono tych rodziców bedzie widziało? kiedy matka go przytuli? jak wroci z pracy o 20? mamy! do niektorych chyba trzeba zapukac prosto w głowkę! powiem wam cos interesującego,normalnie news! MACIE DZIECKO! ktore za wami teskni i kocha bezgranicznie. czasami warto poswiecic choc chwilkę dziecku , a nie traktowac je jako dodatkowy mebel i uciekac w pracę. juz chyba tak z głodu nie umrzecie pracujac po 12 g. dziennie a dziecko bardziej od bogatej-potrzebuje kochającej matki. to tyle,moze choc jedna pani na tysiac cos zrozumie i się ogarnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ktos się wypowie? co myslicie,moze ja przesadzam? ale az mnie serce scisneło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację, to smutne. Ja sama mam dziecko 18-miesięczne i mimo że mamy teraz mniej pieniędzy to zdecydowaliśmy, że zostanę z dzieckiem w domu bo nie chciałam być weekendową mamusią. Tylko niestety czasami nie ma wyjścia i rodzice pracują np. w sklepie do godzin wieczornych to co mają zrobić. Smutne, ale tak bywa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykre ale co ma zrobić taki rodzic jak kiepsko z pieniędzmi i 2 osoby muszą pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm... to jest sprawa rodziców jak zajmują się dzieckiem. Rozumiem, że jest ci smutno, ale ty nic nie zrobisz, a nie znasz też ich sytuacji. Ja kiedyś byłam też nianią u nowobogackiej rodziny (dwupoziomowy apartament w centrum miasta, 2 chłopcow w wieku 7 i 4 lata) i ich dzieci też albo w szkole, przedszkolu albo na dodatkowych zajęciach, albo w domu ze mną. I to wyglądalo tak, że rodzice koło 17,18 byli już w domu, ale ja nadal u nich siedziałam i zajmowałam się nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ci odpowiedzieć. Takie czasy niestety. Babcia nie popilnuje bo pewnie pracuje a my wcale naszych wnuków nie mamy szans pilnować bo będziemy do śmierci w pracy. Tylko kasa kasa kasa. Taka rola mrówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci, że np. w takim bogatym UAE dla 18 mies. dzieci są żłobki czynne od 7.30 rano do 20.00 wieczorem! I co na to powiesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mysle ze to straszne , biedne dziecko . Ja jak moje dzieci byly male nie pracowalam tylko bylam w domu dla nich , teraz pracuje w szkole , czyli w tych samych godzinach jestem w pracy co moje dzieci w szkole , do tego wszystkie ferie i wakacje tez mam wolne czyli jestem z nimi w domu . Dzieci tak szybko rosna ze powinno sie z nimi kazda chwile chciec spedzac , no chyba ze to dziecko nie chciane , ktore kula u nogi jest to wtedy tak sie postepuje jak mamusia z ogliszenia , a dziecko cierpi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ta od smutnego o
z tego co wiem to ta dzielnica jest ekskluzywna wiec pewnie ci ludzie pracyują dla luksusu a nie na zycie.jakby to była Orunia to bym to zrozumiala bo tam jest bieda ale ta dzielnica jest stosunkowo nowa i sa tam same apartamentowce,tylko bardzo bogatych ludzi na wysokich stanowiskach stac na domy tam,dlatego mi się smutno zrobiło ze dla mamusi wazniejsze jest zeby trzymac wysoki poziom zycia a dziecko się nie liczy. i powiedzcie mi po co te dodatkowe zajecia 17-20g. po 9godzinnym pobycie w przedszkolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ta od smutnego o
ja wcale nie krytukuję tej pani ani wlasciwie nie mam jej za złe jesli tylko ona robi to nieswiadomie,bo nieraz jest tak,ze cos robimy pod dyktando rodziny a nawet sobie sprawy nie zdajemy ze to nasze zycie i jak to wyglada z boku i podejrzewam,ze ta pani tez robi to jakby zeby lepiej wypasc w otoczeniu a nie wie jakie sa potem konsekwencje dotykajace dziecka,i tam jest takie cos forum i opinie na tej stronie,mozna się wypowiedziec,tak się zastanawiam czy moze jej nie podsunać tego tematu i moze jej to oczy otworzy,moze się ogarnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.academia.pan.pl/nasze-teksty/nauki-biologiczne/item/37-mity-o-naturalnosci "Ludzkie niemowlęta są inaczej przystosowane i społecznie, i biologicznie. Ludzka struktura społeczna była budowana tak, by opiekę nad niemowlęciem sprawowała więcej niż jedna osoba. Grup liczących do 30 osób nie było stać, by tracić na dłuższy czas jednego z członków swojej społeczności. Ważną funkcją było bowiem zaopatrywanie grupy w kalorie i ta funkcja w dużejmierze spoczywała na kobietach. Społeczność nie mogła pozwolić, żeby matka przez trzy lata zajmowała się dzieckiem. Akt przekazywania dziecka od jednej osoby, której można zaufać do drugiej to zatem naturalne u Homo sapiens zachowanie. Jedną z najlepszych rzeczy, jaką ludzie mogą dziś robić, to budować żłobki i przedszkola. W Polsce po roku 1989 zaczęto takie placówki zamykać, twierdząc, że matka przebywająca w domu z dzieckiem to zjawisko zupełnie naturalne. Żaden z pomysłodawców nie był ani biologiem, ani antropologiem, a jednak posługiwał się tym zwrotem."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd pomysł że dziecko jest w przedszkolu od 8:00 rano? Może matka robi na zmiany i pracuje 11-19 akurat? Albo po prostu pracuje 10-18 ale dojeżdża półtorej godziny do pracy? Po drugie, bywają samotni rodzice, czasem bez alimentów (bo i wdowcy/wdowy są na tym świecie), bywa tak że jeden z rodziców jest bardzo chory czy niepełnosprawny i nie jest w stanie ani pracować, ani zająć się dzieckiem, muszą wynajmować mieszkanie, opłacić rachunki, kupić jedzenie, chociażby podstawowe środki czystości i ubrania- i co wtedy z dzieckiem? Na plecach targać ze sobą do pracy czy czekać aż właściciel wyrzuci z mieszkania? Nie wydaje mi się żeby szukał opiekunki w takich godzinach ktoś kto nie musi- choćby z prostego powodu- każdy by chętnie po pracy również odpoczął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z autorką ale przyczepię się do jednego- proszę nie umniejszać roli ojca. Czuję się przez was kobiety pomijany i zapominany. Całe szczęście, że moja żona traktuje mnie na równi jeśli chodzi o dziecko, a nie, że ona jest dla niego najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja bym na twoim miejscu pod pretekstem wysłania CV wysłała w rzeczywistości list do tej pani z tymi słowami które nam tutaj piszesz. Może by coś ruszyło w tej makówie tej matki. Biedne dziecko, aż się serce ścisnęło. Mam nadzieję że w rzeczywistości matka kocha dziecko i że ta sytuacja to jakaś dramatyczna konieczność, stan wyjątkowy, a nie jakaś zwykła chciwa chęć dorabiania się lub ucieczka od dziecka w pracę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie. Jak dziecko w końcu matke zobaczy to prawie będzie musiało już spać iść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie zasadnicze: gdzie w tym ogłoszeniu jest napisane, o której dziecko do przedszkola idzie i ile pracują jego rodzice? I, do cholery, dziecko ma 2 rodziców, a nie tylko matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ta od smutnego o
14.02.14 gosciu-stad pomysł ze ja tez mialam dziecko w przedszkolu i ustawowo do przedszkola mozna zaprowadzac dziecko max. do g. 8 . w wyjatkowych przypadkach (np jak dziecko idzie do lekarza lub cos wypadnie innego) to się dzowni i uprzedza ze dziecko się spozni i bedzie np o 9 lub 9.30 a nie ma tak ze dziecko zaczyna dzien w przedszkolu o 11 czy 12. albo się chodzi do przedszkola i dostosowuje do grupy i zaplanowanego rozkladu dnia albo się rezygnuje a nie ze się przychodzi o 12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ta od smutnego o
Po drugie, bywają samotni rodzice, czasem bez alimentów (bo i wdowcy/wdowy są na tym świecie), bywa tak że jeden z rodziców jest bardzo chory czy niepełnosprawny i nie jest w stanie ani pracować, ani zająć się dzieckiem, muszą wynajmować mieszkanie, opłacić rachunki, kupić jedzenie, chociażby podstawowe środki czystości i ubrania- i co wtedy z dzieckiem? Na plecach targać ze sobą do pracy czy czekać aż właściciel wyrzuci z mieszkania? Nie wydaje mi się żeby szukał opiekunki w takich godzinach ktoś kto nie musi- choćby z prostego powodu- każdy by chętnie po pracy również odpoczął... goscixu toc ci mowie ze znam tą dzielnice-to bogata ekskluzywna dzielnica nad samym morzem. i nei ma tam biednych samotnych matek ktore musza pracowac po 12 g. zeby się utrzymac.ani nikt nie wynajmuje a jak tak to za bardzo drogi czynsz. jak ktos jest biedny to nie wynajmuje luksusowego apartamentu tylko mieszkanie np na oruni czy Chełmie gdzie sa tansze mieszkania.Jestem z gdanska to się orientuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ta od smutnego o
gosciu 14.02.14 ja nie umniejszam roli ojca. pani oglosila się jako Marta wiec pisze głownie o mamie,o tacie nic mi nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ta od smutnego o
14.02.14 gosciu ja tez mam taką nadzieję :) moze nie to,ze wyslę do niej prywatnego maila ale moze napisze na forum bo mozna. choc masz dobry pomysł.jak się zbiore na odwage to napisze prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ta od smutnego o
" I, do cholery, dziecko ma 2 rodziców, a nie tylko matkę." no chyba tatus tez pracuje skoro szukają opiekunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ta od smutnego o
kurcze moze ktos jednak napisze do tej pani prywatnie? trojmiasto pl ogłoszenia praca zatrudnię i tam się znajdzie jej dane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ta od smutnego o
gosciu "gość Są przedszkola zmianowe/popołudniowe, pierwszy z google wynik: http://www.familijny.pl/poznan/oswiata_edukac ja_opieka/przedszkola_pieciogodzinne/przedszkole_zlota_rybka _grupa_popoludniowa/449 "Godziny otwarcia: 13:15 - 18:15"" owszem moze i sa ale tu chodzi o przedszkole "tradycyjne" skad wiem? bo wszystkie przedszkola ustawowe sa czynne do g. 17. gdyby to było takie przedszkole jak piszesz popołudniowe to by panie nie szukala niani od g. 17.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Ci Autorko coś powiem: Mam 23 lata mąż 24, mieszkamy z moimi rodzicami. 2 lata temu zdecydowaliśmy się na dziecko, bo po wielu rozmowach doszliśmy do wniosku, że nawet jak pójdziemy na wynajm to będziemy musieli wrócić do rodziców na 3-4 lata. Myśląc o dziecku oboje stwierdziliśmy że ja będę z Nim/Nią do 3-4 rż nim nie pójdzie do przedszkola a potem pracując na zmiany, pójdziemy na swoje i damy jakoś rade. Obecnie Synek ma rok, nie czuję się gorsza pomimo wielu najazdów (aczkolwiek tylko tu), że jak można żerować na rodzicach. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jaką opisujesz, ale wiem, że jeśli nie miałabym ani rodziców ani dziadków (rodzina męża by nam w życiu nie pomogła) byłabym w takiej samej sytuacji jaką opisujesz-dziecko ciągle z kimś innym niż ze mną. To jest przykre, ale niestety tak się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co? dowiedz się najpierw co i jak, a potem dywaguj... mnie po takim ogłoszeniu też byś pewnie obsmarowała w necie, bo ja pracuję od 14 do 20, mąż od 10 do 18-19 plus dojazd, prawie godzina w jedną stronę (ja mam i pracę i przedszkole prawie pod domem). Przedszkole mamy czynne do 19 (grupa popołudniowa zaczyna o 14, ale dzieci można przyprowadzić wcześniej). I co, jakbym napisała, że ktoś ma dziecko odebrać o 19 i godzinę z nim posiedzieć to byś mnie objechała, że dziecka na oczy nie widuję, choć tak naprawdę spędzam z nim pół dnia? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jeszcze raz ja
Ja tez jestem taka "wyrodna" matka ;) i moje dziecko spedza czasami w przedszkolu 10 godzin.... I wcale nie dlatego ze "robie kariere" albo "zalzy mina luksusie" tylko najnormalniej w swiecie pracuje i zarabiam na zycie....Pracuje od 9.00 do 17.00 z godzinna przerwa na obiad. Wychodze z domu przed 8.00 rano i kiedy maz jest w rozjazdach, to zaprowadzam corke do przedszkola i odbieram ja zwracajac z pracy po 18.00. A co najciekawsze jakies 80 procent rodzicow dzieci z naszego przedszkola pracuje tak jak ja.... Biedne dzieci ? Moze i tak. Niestety to norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ta od smutnego o
ludzie ja nie obsmarowuję autorki tego ogłoszenia,czy te ostatnie panie ktore tu napisały wogole przeczytały dokladnie wszystkie moje wypowiedzi? czy tylko pierwszy post a potem krew ich zalała? ja z szacunkiem przyjmuję krytykę- o ile fakty sie zgadzają! gdzie ja napisałam,ze ja obsmarowuję tą panią? poprostu smutno mi się zrobiło ze wzgledu na dziecko,ale ani na jotę nie krytykuję tego,ze dziecko chodzi do przedszkola! i bardzo dobrze ze chodzi! tylko szkoda mi takiego dzieciaka,ktory musi przebywac w przedszkolu od 8-17 a potem jeszcze 3 godziny z obcą nianią.i zdiwiło mnie to "organizowanie zajeć w g. 17-20" czyżby dziecko było az tak "żywe?"? ze po 9 g. latania w przedszkolu (moja po 7-miu byla wycieńczona) trszeba go jeszcze zabawiac w jakis specjalny sposób?organizowac zajęcia? a moze by tak dziecko się połozyło i odpoczeło trochę? owszem-fajnie ze dziecko chodzi do przedszkola. mniej fajnie,jak rodzice chcą się poprostu tego kłopotu pozbyc posyłając do przedszkola. a to roznica. 12 godzin dziennie dzien w dzien bez mamy-to dla mnie na miejscu tego dziecka byłaby tragedia. to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdzie tam jest napisane 12 godzin bez mamy? Skąd wiesz, jakie to jest przedszkole, kiedy tam dziecko trafia, jaka tam jest organizacja zajęć, że to dziecko ma padać na twarz wieczorem...etc.? Wnioskujesz tylko na podstawie Twojego dziecka (a dzieci są różne, bywają i takie mające motorek w tyłku przez 3/4 doby, dosłownie jak te króliczki Duracella, od rana do wieczora jak nakręcone) i własnego założenia, że to drugie musi do przedszkola trafiać bladym świtem. A przecież dziewczyny już pisały wyżej, że są różne przedszkola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę dopisujesz tej historii dramatyzmu, są przeróżne przedszkola, moje dziecko chodizło do prywatnego przedszkola i czynne było do 17tej a dzieic przychodziłu róznie niektóre nawet na 14tą do 17tej, to raz, a dwa zajecia popołudniowe to norma przecież mój 3latek przychodiz z przedszkola je obiad i go nosi... musze z nim grać, malować, układać, bawić się, ucze czytać itd.. przecież nie zalegnie przed tv :/ to jest dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×