Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WieceZagubiona

Mam chłopaka, lecz chyba się zakochałam w koledze..

Polecane posty

Witam wszystkich. Mam niewiele wiosen za sobą i naprawdę wielki problem, który z każdym dniem robi się coraz większy... Mam 16 lat i chłopaka w wieku 18. Jesteśmy ze sobą od 2 lat i 6 miesięcy, znam go od 3 (nazwijmy go A.). Jeszcze jakieś pół roku temu czułam, że go kocham lecz coraz bardziej myślę, że uczucie słabnie. Do związku wkradła się monotonia. Nie raz przyłapywałam się na tym, że nie myślę o nim tak, jak kiedyś. (dodam ważny fakt iż uprawiałam z nim seks i dopiero teraz czuję, że zaczynam tego żałować... Ale to był ten jeden jedyny... Mój pierwszy i ostatni. A teraz nawet nie jestem pewna swoich uczuć do niego) Tydzień temu wyjechał na kilka dni. Wtedy ni stąd ni zowąd pojawił się na horyzoncie mój kolega z klasy nazwijmy go B.). Mimo, iż znamy się od prawie 3 lat dopiero, gdy usiadł za mną na lekcji zaczęliśmy rozmawiać o ćwiczeniach razem z jego kolegą z ławki. Umówiliśmy się, że napisze mi jakieś ćwiczenia na fb, bo chciałam trochę poprawić swoją sylwetkę. Tak się stało, lecz zaczęliśmy kontynuować rozmowę. Przegadałam z nim kilka godzin (do około 2 w nocy). Przez następne dni sytuacja się powtarzała. Najlepsze jest to, że mogłam mu powiedzieć o wszystkim. Gdy zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, że piszę z kolegą mimo, iż mam chłopaka powiedział, że jeśli źle się z tym czuję to lepiej żebyśmy nie pisali. On jest aniołem... Idealny w każdym tego słowa znaczeniu, i całkowitym przeciwieństwem mojego chłopaka. Jest wierzący, był na pielgrzymce i w tym roku również zamierza iść (mój chłopak nie wierzy), ćwiczy, jest to jego życiowa pasja (mój chłopak całymi dniami albo leży albo gra), jest skromny, nigdy się nie denerwuje, nie poddaje (mój chłopak potrafi się ze mną pokłócić o każdą drobnostkę, i zwalając winę na mnie), uczy się (mój chłopak już klika razy był zagrożony), jest abstynentem, nigdy nie miał papierosa w ustach (mój chłopak pali, mimo że wiele razy mówiłam, by przestał). Można by było wymieniać tak godzinami... Lecz jestem z nim tyle czasu... Tyle obietnic, wspólnych planów... Nie wiem, doprawdy, co mam robić... Chcę mu powiedzieć o tym, że piszę z kolegą (tak kolegą. który chciał mnie zaprosić na bal gimnazjalny jednak zawczasu oznajmiłam, że się nie wybieram, ponieważ sama mojemu chłopakowi zabroniłam nań iść. Lecz co do "kolegi": naprawdę nie wiem co do niego czuję... W każdym możliwym momencie zerkam w jego stronę. Nie wiem też co on czuje, lecz wiem, że interesuje go moja osoba. Obydwoje nie możemy przestać ze sobą pisać...), ale boję się strasznie jego reakcji.. Jest bardzo nerwowy... Boję się jeszcze jednej rzeczy, mianowicie, gdybyśmy się rozstali i gdybym kiedyś związała się z panem, to czy on zaakceptowałby to, że nie jestem dziewicą... Naprawdę nie wiem już co mam myśleć... Płaczę kilka razy dziennie, przyłapuję się na tym, że przez głowę przechodzi mi myśl, że wolałabym w ogóle nie spotkać A. Wiem, że wybór należy do mnie, lecz proszę, napiszcie co byście zrobili/zrobiły w takiej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WielceZagubiona
Czwarta linijka od dołu mialo byc : ...panem B* PROSZĘ POMÓŻCIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksane
Kolega tak pięknie się przedstawia tylko na początku ale baw się póki nie masz większych zmartwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WielceZagubiona
Kolegę znam już trzy lata i zawsze taki był (z ćwiczeniami zaczął dopiero kilka miesięcy temu). Nigdy nie miał dziewczyny, nie całował się. Boję się że taki chłopak nie zasługuje na takie coś jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz ja swego czasu mialam podobny problem..tyle,ze jestem troche starsza. Chcesz to dam ci linka do tego tematu i poczytaj co tam mi dziewczyny poradzily w identycznej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Idealny w każdym tego słowa znaczeniu" Wiesz, ideały nie istnieją, poza tym na początku facet wkłada dużo wysiłku by się jak najlepiej zaprezentować, poświęca dziewczynie mnóstwo uwagi i swojego czasu. Niestety o tym jaki naprawdę jest można się przekonać po pewnym czasie gdy jego zabiegi osiągnęły cel i jest pewien że już jesteś jego. Powinnaś przemyśleć czy twój obecny facet naprawdę jest taki do bani, pomyśl jaki ci się wydawał na początku znajomości, też był super, hiper. A jeśli po prostu już przeskoczyłaś w tryb kochania drugiego to podążaj tą drogą tylko pamiętaj "nie wszystko złoto co się świeci". Jesteś młoda, w tym wieku rozterki to nic nadzwyczajnego, młodość to czas poszukiwań okupionych rozczarowaniem, to jak często będziesz tego doświadczać zależy od tego jak postrzegać będziesz drugą osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WielceZagubiona
Nie jestem już z nim w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 lat? Kobieto ucz się i daj sobie spokój z facetami zadbaj o swoja przyszłość bys zawsze byla niezalezna od żadnego faceta. W twoim wieku przewaznie to zauroczenia a nie miłość. Nie jestes dziewica ale nie jesteś ladacznica nie robisz tego z kazdym. Jesli ten nowy chlopak jest prawiczkiem to niech nim bedzie tez jak najdłużej a ty jesli w tamtym zwiazku tak zle sie juz czujesz to nie ciagnij go nawet jakbyś nie miala byc ani z panem A ani z panem B. Szanuj sie bo tego juz ci nikt nie zwróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×