zmiana nszwiska

Żeby dziecko miało nazwisko Twojego nowego partnera musiałby on je przysposobić, ale to też wiąże się z pozbawieniem ojca władzy rodzicielskiej. Oczywiście możesz ojca nie wskazać z tym, że on może wystąpić o ustalenie ojcostwa,a jeżeli go nie podasz to i alimentów nie dostaniesz.

Jak juz nie jeden raz pisalam, mala bedzie wiedziec kto jest ojcem oraz podam go jako ojca. co do tego mojego, to ja nawet jeszcze nie posiadam 2giej polowki co nie znaczy ze kiedys nie bede chciala miec, ale nazwiska z mojego na nowego partnera nie mam zamiaru zmieniac bo po co. jak bede miala z nim dzieci to one beda mialy jego nazwisko. ale ta konkretna cora nie

A dziwisz mu się. Jestem kobietą, ale jako mężczyzna nie pozwoliłabym, żeby moje dziecko nosiło nazwisko jakiegoś faceta. No chyba, że ojciec nie interesowałby się dzieckiem, ale tak w Twojej sytuacji nie jest.

hm czyli on zlozy do sadu wniosek , na rozprawie zapytaja go o argumenty on powie bo nie chce zeby mala miala nazwisko od kogoss innego . to moze mu wytlumacza ze nie bedzie miala bo wtedy bym muiala go praw pozbawic.

no dobreze wszystko rozumie , ale od poczatku tlumacze ze BEDZIE WIADOMO I BEDZIE WPISANE KTO JEST OJCEM oraz to ze jak kogos sobie znajde i z nim zrobie dziecko to te dziecko bedzie mialo nazwisko mojego NOWEGO PARTNERA a nie ta corka ktore wdlg terminu ma na swiecie sie za tydzien pojawic

a faktycznie czlowiek ktory przez wiekszosc ciazy twierdzil ze to nie jego dziecko a teraz jak wypije ma czelnosc mnie ciezarna buudzic i stresowac w nocy a co za tym idzie mala stresowac to zasluguje na to zeby jako przykladny ojciec corka nosila jego nazwisko

Powie, że jest ojcem i dlatego chce-ma takie prawo. Ty powiesz, ze chcesz, żeby nosiło Twoje- będziesz musiała to uzasadnić, bo dla sądu nie bo nie, to nie jest argument. Jeżeli przekonasz sad to dziecko będzie nosiło podwójne i tyle.

ja powiem ze jestem matka i tez mam prawo , pokaze dowody na to jaki byl przez cala ciaze i zobaczymy co bedzie.

Ale w ciąży robi na złość Tobie nie córce,już nie przesadzaj z tym stresem, a Ty wyjdziesz na złośliwą, mściwą babe. Wiesz mimo temu co ogólnie sądzą ludzie sady nie lubią takich zawziętych matek. Mam wrażenie, że po prostu chcesz zemścić się na byłym a nie myslisz o dobru dziecka.

ale co ma do tego dobro. czy mla bedzie miala na nazwisko stokrotka czy tulipan to bedzie dla niej lepiej. w czyms ?

robi mi nazlosc to fakt, ale ja mam corke w sobie i to sie na niej zdecydowanie odbija ...ajezeli bys nie potrafila co kilka dni spac bo wysluchujesz to pewnie bys inaczej pisala i jednak martwila sie nie tylko o to czyy robi tobie na zlosc czy zagraza to tez corce. a raz juz w szpitalu lezalam w ciazy

Powie, że wie że źle zrobił, że jak zobaczył dziecko to je pokochał itd. Ale łódź się, że będzie po Twojemu. Zbyt wiele lat pracuje przy prawie rodzinnym, żeby nie wiedzieć jak to się skończy. Pamiętaj o jednym, jak zaczniecie się sądzić o wszystko robiąc byłemu na złość to np. przy alimentach też może być, że specjalne zawyżyłaś kwotę. Te wszystkie sprawy odbywają się w jednym sądzie i wydziale.

no nic ja podam swoje a on o ile dalej bedzie twierdzil ze to jego dziecko pojdzie se do sadu po to zeby miala dwa nazwiska. i jak sad przydzieli to przydzieli.

Ae,ty zupelnie nie wiesz jak dziala prawo w polsce. To jak zachowuje sie gdy jestes w ciąży nie ma znaczenia, bo dziecka tak naprawde jeszcze nie ma. A ojciec ma prawo aby dziecko nosilo jego nazwisko. Matka tez ma prawo, ale jak sie wykłócają, to sąd nie slucha kto ma racje, tylko zasada nazwisko dwuczlonowe i takie bedzie miec twoja corka wiec się lepiej z tym pogódź.

No ale dopóki nie wskażesz go jako ojca to nie dostaniesz alimentów na dziecko, dasz radę utrzymać je sam? A jak wskażesz to będzie walczył o nazwisko.

no to sie pogodzilam, dam jej swoje , on jak sie z tym nie zgodzi pojdzie do sada, ja wezme i powiem dlaczego mala ma moje pokaze w sadzie jakie sa jego argumenty w tej sprawie bo je mam i tyle jak bedzie mialo dwa to bedzie mialo. a w takim razie jak tyle w tym dzialasz zanim widzenia zostana ustalone przez sad to jak wygladaja widzenia, musi mi w domu przesiadywac dziennie calymi dniami czy mam prawo wpuscic go np 3x na tydz

Nikt nie będzie się bawić w zmienianie nazwiska. Jeśli podasz swoje nazwisko to będzie twoje.

Twój dom twoje zasady tak naprawdę, wiec nie musisz go wpuszczać w ogóle, ale może to być uznane za utrudnianie kontaktów. A jak chcesz aby wyglądały kontakty? _ Wkleję Ci przepisy dot nazwiska dziecka: _ Art. 89. § 1. Jeżeli ojcostwo zostało ustalone przez uznanie, dziecko nosi nazwisko wskazane w zgodnych oświadczeniach rodziców, składanych jednocześnie z oświadczeniami koniecznymi do uznania ojcostwa. Rodzice mogą wskazać nazwisko jednego z nich albo nazwisko utworzone przez połączenie nazwiska matki z nazwiskiem ojca dziecka. Jeżeli rodzice nie złożyli zgodnych oświadczeń w sprawie nazwiska dziecka, nosi ono nazwisko składające się z nazwiska matki i dołączonego do niego nazwiska ojca. Do zmiany nazwiska dziecka, które w chwili uznania już ukończyło trzynaście lat, jest potrzebna jego zgoda. § 2. W razie sądowego ustalenia ojcostwa sąd nadaje dziecku nazwisko w wyroku ustalającym ojcostwo, stosując odpowiednio przepisy § 1. Jeżeli dziecko ukończyło trzynaście lat, do zmiany nazwiska jest potrzebna jego zgoda. § 3. Jeżeli ojcostwa nie ustalono, dziecko nosi nazwisko matki. § 4. Dziecku nieznanych rodziców nazwisko nadaje sąd opiekuńczy.

Nie musisz mu pozwalać siedzieć całymi dniami, ale utrudniać też nie powinnaś. Myślę, ze te trzy -cztery dni w tygodniu będzie ok. Wszystko z umiarem. Pamietaj, że jak teraz się zgodzisz, a on i tak pójdzie do sądu, to on wyjdzie na pieniacza, a nie Ty. przed sądem dobrymi chęciami. Strona, która idzie na ustępstwa dla dobra dziecka jest zawsze dla sądu bardziej wiarygodna.

Walcz o to, żeby dziecko miało twoje nazwisko. Warto. Jeśli ty się będziesz zajmować dzieckiem, będziesz chodzić na wywiadówki, wyjeżdżać z nim to po co masz wywoływać zainteresowanie, czy na pewno jesteś matką. Bo niektórzy zaraz się interesują, że może porwałaś cudze dziecko i chcesz przewieść przez granicę. W przedszkolu, szkole też nikt nie będzie robić wielkich oczu czyje to dziecko.

oki dzieki wielki. w takim razie czekamy jak sie sprawa potoczy.

Ale nie ma o co walczyc. To jest kwestia ojca tak naprawdę. Albo on się zgodzi aby dziecko nosilo nazwisko matki albo będzie nosic dwuczlonowe.

a co do widzeń to już staraliśmy się dogadać ale nie wyszo. ja mu powiedzialam ze mam prawo do prywatnosci i ze chce miec tez czas z mala a nie tylko w nocy z nia czas spedzac sama na sama. wiec ja chcialam mu 3-4x w tyg zaproponowac z tym ze w weekend 1 dzien a reszta od pon do pt. on powiedzial ze chce dziennie sie z nia widziec nawet twierdzil w pewnym momencie ze caly dzien i ze moze se u mnie gotowac albo przyniesie produkty i ja bede gotowac.przy okazji stwierdzil ze mam zakaz do 18 corki sie wyprowadzac do kogos bo jego corka nie bedzie wychowywana przez innego faceta. no wiec wychodzi na to ze mnie nikt nie moze odwiedzac bo bedzie ten ktos mial wplyw na dziecko no i bo on chce dziennie u mnie siedziec. dlatego zaporponowalam tak 3-4x w tyg po ok 4 godz. on sie nie zgodzil i pwoiedzial ze pojdzie z tym do sadu. a co do widzen to juz staralismy sie dogadac ale nie wyszlo. ja mu powiedzialam ze mam prawo do prywatnosci i ze chce miec tez czas z mala a nie tylko w nocy z nia czas spedzac sama na sama. wiec ja chcialam mu 3-4x w tyg zaproponowac z tym ze w weekend 1 dzien a reszta od pon do pt. on powiedzial ze chce dziennie sie z nia widziec nawet twierdzil w pewnym momencie ze caly dzien i ze moze se u mnie gotowac albo przyniesie produkty i ja bede gotowac... jak dla mnie smiech bo przy okazji stwierdzil ze mam zakaz do 18 corki sie wyprowadzac do kogos bo jego corka nie bedzie wychowywana przez innego faceta. no wiec wychodzi na to ze mnie nikt nie moze odwiedzac bo bedzie ten ktos mial wplyw na dziecko no i bo on chce dziennie u mnie siedziec. dlatego zaporponowalam tak 3-4x w tyg po ok 4 godz. on sie nie zgodzil i pwoiedzial ze pojdzie z tym do sadu.

sorki ze sie wyslalo podwojnie

To niech idzie. Na pewno całymi dniami siedział nie będzie. Właśnie o to mi chodziło, Ty powiesz 3-4 dni on, że cały tydzień po dwanaście godzin dziennie. On nie wygra, a Ty masz szanse, że orzeczenie będzie takie jak chcesz, albo bardzo zbliżone.

Ja niemam ślubu ze swoim partnerem i z automatycznie moja córka dostała we wszystkich dokumentachmoje nazwisko nikogonie obchodziłonazwjako ojca. Tak samo w urzedzie Pani spytała mniecży to JA życzę sobie żeby dziecko nosiło nazwisko ojca zgodziłam się i musiałam napisac oświadczenie ze wyrażam zgode. Nikogo w szpitalu i w urzedzie nie interesowalomazwisko ojca tylko matki.

no oki dzieki za podpowiedzi ide sie polozyc bo mala sie wierci. wychodzi na to ze 3x spotkamy sie w sadzie :D ja o alimenty wystapie a on nazwisko i widzenia :) ciekawe co to wyjdzie z tego wszytskiego

Spokojnie, sąd nie zasadzi codziennych widzeń dla niego. Mozesz zrobic tak: napisz w jakie dni i w jakich godzinach chcesz aby przychodzil na widzenia, np. W poniedziałki, srody, piatki i niedziele od 12 do 16. Czy jak tam sobie wymyślisz. Wyślij mu listem poleconym. Jak sie nie zgodzi i pojdzie do sądu to wyjdzie na durnia i dostanie np 1-2 dni w tygodniu po 2h.

gdy sie urodzilam moja mama rowniez nie byla juz w zwiazku z ojcem biologiczym nazwisko mam po matce, a w papierach wpisane tez dane ojca.

Syn mojej kuzynki ma jej nazwisko rodowe, ojciec dziecka nie protestowal,teraz zresztą nawet praw jest pozbawiony.