połowa faktycznej ceny wózka. To niesprawiedliwe!

Ludzie kupują drogie firmowe wózki typu X-lander, Mutsy, Quinny, Emaljunga, a potem wystawiają je za ceny, za który mam nowy wózek! Powrzucam potem parę linków, ale jestem w szoku. Mama pisze na aukcji, że za cały zestaw X-Landera w 2013 roku dała 3 tys. a wózek sprzedaje za 1.700. Kto to w ogóle kupuje?

tu mam okazje miec x landera za 1.500 http://allegro.pl/wozek-x-lander-xq-africa-3w1-okazja-i3954431165.html nowy

kobieto chciałabym miec takie problemy jak ty zajmij się czymś umyj moze podłoge bo się lepi

http://allegro.pl/wozek-emmaljunga-smart-duo-combi-dodatki-i3965674895.html

ale niektórym zależy na markowym wózku ale ich nie stać i to dla nich okazja, żeby mieć wymarzony wózek w przystępnej cenie. To tak jak z samochodami, za powiedzmy 40 tys można mieć nowego fiata ale ludzie wolą kupić używanego vw bo to wyższa klasa, tak samo z wózkami. Ja akurat kupiłam nowy gorszej jakości ale rozumiem tych, którzy wolą używany a lepszej marki.

Tego x landera za darmo bym nie chciała :) wygląda jak zabawka dla dziecka. Ma małą gondole i małe kółka. Ale widzę ich dużo. To chyba jakiś trend zakupowy.

ale o co ci tak właściwie chodzi? przecież nikt cię nie zmusza do zakupu takiego wózka

gdyby sprzedawla w pelnej cenie albo ciut nizszej to mogloby to wzbudzac oburzenie, ale pol ceny? to chyba fajnie ze inna mama moze miec oryginalny, nieprzetyrany wózek za pół ceny. wg twojego toku myslenia sprzedawanie uzywanych samochodów tez jest nei do przyjecia?