Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wam się układa w związkach

Polecane posty

Gość gość

u mnie raz lepiej raz gorzej..;/ powiedzcie jak u was..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo prawie jak marzenie
i nazajutrz bedzie the end :P zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha the end mówisz, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo prawie jak marzenie
nie wyszlo... odwalil numer, ja przeryczalam 2 tygodnie, wiem ze klamie, za duzo mnie to kosztowalo i automatycznie czar prysl, wczoraj te pieprzone walentynki :P czulam sie z nim jak z obcym :o po tym wszystkim chyba nic do niego nie czuje.,.. no poza zalem, ze zepsul taka fajna relacje, teraz juz nie umiem mowic o tym zwiazek... eh, niewazne :P zyje sie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem rok w związku z kobietą zaborczą, potrafiącą zrobić problem o wszystko, o zwykłe cześć na ulicy skierowaną do płci przeciwnej, o to, że kosztem swojego snu chce uprawiać sport (komu chcesz się podobać ? ) bądź zrobić cokolwiek dla siebie. Spojrzenie na ulicy na inną kobiete - to już prawdziwa awantura - twierdzi że ją zdradzę. Praca w towarzystwie kobiety niedopuszczalna - cały dzień pretensje do wszystkiego. Chce żebym pracował fizycznie, w towarzystwie mężczyzn- żadna inna, choć mam wyksz. informatyczne - zero możliwości rozwoju. Kobieta która chce mieć absolutną kontrolę nad wszystkim. Miała dwa nieudane związki - zdrada i pozostawienie - doskonale to rozumie ale ta zaborczość przeszkadza mi się rozwijać, cieszyć z czegokolwiek. Kocham ją za wartości które reprezentuje, mądrość i życiowe doświadczenie, jednak coraz bardziej czuje się ograniczany. Czy ktoś też tak ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
związek się rozpadł, bo on był zbyt nachalny w "tych" sprawach... dlaczego dla facetów ta sfera jest taka ważna? facet fajny, interesujący, ale za bardzo myślący o jednym, kurcze, no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo prawie jak marzenie
za rozowo bylo, to nie moglo trwac wiecznie ;) nosil mnie na rekach, calowal mnie po rekach, masowal jak mnie cos bolalo, w lozku tez bylo spoko, nigdy czegos takiego nie przezylam... jak mnie obejmowal to swiat dla mnie nie istnial, liczyl sie tylko on, jego glos, jego dotyk, jego spojrzenie, jego smiech... widzisz, gdyby byl s******nem to by tak nie bolalo :P :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem czemu została dwa razy porzucona... Koszmar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od tematu
ja jestem jak ta kobieta którą opisałęs.. zaborcza, ale to dlatego, ze on był potwornie zazdrosny robił awantury ze np romzawiałm z kolega w pracy, a ja zaczełam robić tak jak on, w każdej sytuacji, i tak trwa do dziś, nie wiem ile jeszcze;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo prawie jak marzenie
u mnie to ja bylam bardziej nachalna niz on :P zreszta chemia miedzy nami byla taka, ze jak tylko sie widzielismy to ochota pojawiala sie samoistnie... nie wiem co robic, czy to ma sens, przede wszystkim czego ja chce... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od tygodnia ze sobą nie rozmawiamy, nie było ostatecznej decyzji, został tylko brak kontaktu. ciężko jest, z czasem będzie lepiej. Ale tak będzie lepiej, nie mam już na to siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od tematu
jak czytam wszytskie tematy to w każdym mogę odnaleźć sibie, mój facet niby jest cudowny, taki jak powinien, zaradny, czuły troskliwy odpowiedzialny, ale jest tez wredny, potrafi byc niemiły, czesto na mnie krzyczy, kłóci sie bardzo czesto i co ja mam zrobić.. jak wiatr zawieje, a zaraz bedzie 4 lata. jak sie kłocimy potem mówi ze nie moze beze mnie życ, jak jest dobrze to kłócimy sie strasznie.. macie jakąś radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gość od tematu Jak kłócicie się o pierdoły to szkoda fajnego związku, a jak to poważne sprawy, to pomyśl, czy chcesz, żeby Cie ktoś tak traktował całe życie, bo to się na pewno nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo jak ty
własnie chodzi ze o pierdoły, ze np przyprawiam zupe na koncu a nie na początku.. paranoja, ja jestem uparta i on tez, każdy chce postawic na swoim, ale ile można..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od tematu
własnie chodzi ze o pierdoły, ze np przyprawiam zupe na koncu a nie na początku.. paranoja, ja jestem uparta i on tez, każdy chce postawic na swoim, ale ile można..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@tak samo jak ty To może spróbuj odpuścić czasami, pogadajcie o tym. Długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od tematu
długo.. zaraz miną 4 lata..na początku było cudownie, nawet mało powiedziane, ze cudownie, robił mi niepsodzianki zachwycał..a teraz, jestem młodsza od niego 6 lat, ale to nie zmienia faktu ze nie moge miec swojego zdania, wiele razy rozmawiałam, czasem w ogóle nie rozumie swoich błędów, a czasem postanawia poprawe..ale rzadko kiedy ją dostrzegam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo prawie jak marzenie
czy interesujecie sie horoskopem? czy zauwazacie u siebie w zwiazkach (nie)dopasowanie pod tym wzgledem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od tematu
nie, nie interesował mnie horoskop, ale fakt oboje jesteśmy spod strzelca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo prawie jak marzenie
ja ryby, on bliznieta - nie ma bata, zeby wyszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od tematu
haha życie, chyba trzeba pozwolić, żeby wszystko toczyło sie własnym torem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo prawie jak marzenie
dwa rozne swiaty, naprawde sie sprawdza :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jestem ryba mąż bliznięta już dwadzieścia lat się z nim męczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo prawie jak marzenie
mialam pochwalic staz, ale skoro piszesz, ze sie meczysz... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
"Kocham ją za wartości które reprezentuje, mądrość i życiowe doświadczenie, jednak coraz bardziej czuje się ograniczany" * Nic mnie bardziej nie rozwala niz tego typu frazezy. Facet - komu ty taka ciemnote chcesz wciskac ? Jesli jestes z nia to znaczy ze cie nakreca. Tyle i tylko tyle. Wyraznie nakreca cie na tyle mocno ze nawet przy takim podejciu do ciebie i braku jakichkolwiek wartosci i tak chcesz z nia byc. Jak Cie przestanie nakrecac , jak dojdziesz do etapu ze ci na jej widok bedzie opadac to nie bedziesz z nia nawet pol minuty chocby miala nie wiem jakie wartosci i madrosci. Wiec moze przestan wypisywac p*****ly. I jeszcze jedno - z tego co piszesz to ona ma racje ze tak cie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonaa szminkaa
Fajny temat.. U mnie właśnie się związek rozpada.. Ech ciężko jest, ale wiem że tak będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo prawie jak marzenie
co jestescie w stanie wybaczyc i zyc dalej w zwiazku, a co absolutnie nie przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Rozpadajace sie zwiazki potrafia - wbrew pozorom - niezwykle dlugo dogorywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
h*jowo jesli moje malzenstwo sie rozpadnie to juz do konca zycia mam w d***e wszyskich facetowa to pic wole byc sama,sam o sobie decydowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×