Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do osób które miały opory przed psychoterapią

Polecane posty

Gość gość

Jak to wyglądało u was? Dla mnie psychoterapia to durne produkowanie się przed obca osoba która ma mnie w d***e, ale taką a nie inna prace sobie wybrała i musi tego słuchać. A jeszcze jedno- jestem małomówna. Więc siedziałybyśmy w ciszy przez godzine czasu. Jednak już od roku słyszę, jak potrzebna jest mi psychoterapia ale mam opory i nie wiem co robić. Zraziłam sie do takich osób.Ostatnio psychiatra zmieszał mnie nie z błotem a z gównem, żeby to jakoś wyrazić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrProktor
Twoim problemem jest to że skupiasz sie za bardzo na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obecnie wojna jest potrzebna zamiast idiotycznych psychoterapii, gdyby ci niby chorzy zobaczyli rozrywane odłamkami bomb ciała bliskich momentalnie by wyzdrowieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jakiego powodu bylaś u psychiatry? bierzesz teraz jakies leki od lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam przepisane leki ale utrudniają mi one naukę więc wybrałam naukę. Objawy depresyjno lękowe mieszane. Ale jak dla mnie nie jestem do końca zdiagnozowana. Czuję się świetnie gdy jest np lato. Wtedy mało śpię, bo lece pomagać rodzinie w polu, czytam dużo książek, śmigam na rowerze, pływam itd. Jestem pełna życia. A zajoba dostaje jak mam przebywać w szkole z ludźmi których nienawidzę. I nie chodzi tu o zmiane szkoły. To ze mną jest cos nie tak. Lubię się uczyć ale w domu, gdy nie jestem oceniana, robię to z zainteresowania i dla siebie. A w szkole, czy na mieście masakra. Ludzie mnie wkurzaja i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×