jak nauczyć dziecko zasypiania samemu

Dziewczyny czy macie jakieś patenty jak nauczyć dziecko aby zasypiało samo w łóżeczku ? Synek ma skończony rok i do tej pory zasypia tylko jak ja albo mąż siedzimy przy jego łóżku. Próbowałam wychodzić z pokoju ale wtedy od razu wstaje w łóżeczku i ryczy. Napiszcie jak Wasze dzieci nauczyły zasypiać sie same :)

Nie mówi się ryczy tylko płacze

A w czym przeszkadza Ci poświecenie kilku czy nawet kilkudziesięciu minut przy dziecku?

hhhmmmm...nie miałabym na to patentu....nie potrzebowałam nawet .....jesli malutkie dziecko czegos sie nauczy od poczatku to faktycznie ciezko oduczyc....ja nigdy nie siedziałam przy dziecku zanim zasnie...od urodzenia ,przez okres niemowlecy, po prosu-po kąpieli, karmieniu kładłam i wychodziłam....oczywiscie po cichu dogladałam co kilkanascie minut póki nie zasnęło na dobre.Jeśli Twoje dziecko nie chce zostawać samo w łozku to moze jakies audio-bajki puszczane z CD,ktore by zainteresowały dziecko. Mojej małej bardzo podobał sie taki reflektor , który dawał wirujace , kolorowe wzorki na scianach i suficie.

Ja swojemu dawałam trochę alkoholu do butelki z mlekiem. Zasypiał od razu.

ech, kobiety, poczytajcie sobie o czymś takim jak "4 trymestr". takie małe dziecko niczego się nie uczy, nikim nie manipuluje. potrzebuje tylko opieki matki.

Moj ma 15 miesięcy i sam zaczął usypiac po wsadzeniu do łóżeczka. Nie uczylam go tego poprostu przyszło z czasem. Też wcześniej siedzialam obok aż zasnął. A teraz od dwóch tygodni ładnie usypia.

Ale jak dziecko potrzebuje rodzicow to czemu mu tego zabraniac? Robicie sobie dzieci,potrzebujace milosci i bliskosci a chcielibyscie miec robociki.polecam psa kforego na wieczor mozna zamknac w komorce zeby nie przeszkadzal.

boze przecież jak się spędza cały dzień z dzieckiem, to rodzic chce sobie wieczorem chwilę odsapnąć. Ja nie widzę nic złego w samodzielnym zasypianiu. Dla mnie straszne jest lezenie z dzieckiem 1-2h zeby usnęło. Niestety autorko ja Ci nie doradze, bo moje ma miesiac ale staram sie zeby zasypiało samo i nie ma z tym poki co problemu.

jasne i jeszcze napiszcie ze jak dziecko domaga sie cycka 24h to trzeba mu dawac bo potrzebuje bliskosci, albo jak domaga sie ciaglego noszenia na rekach. Póżniej to juz tylko jak domaga się zabawek, laptopa...Dziecko potrzebuje bliskosci ale tez WYCHOWANIA !

a co ma laptop do przytulania? Chyba przeciwnie damy laptopa i niech d.u.p.y nie zawraca

śmiem stwierdzić ( chociaż zaraz mnie zjadą matki typu mojej siostry) że nie każde dziecko zaśnie samo:) ja swojego brałam na milion sposobów i nic np.: zostawianie niech sie wypłacze- walczyłam 3 tyg, siedzenie przy łóżku- bez końca, jak był malutki miał ok 2-3 mc to zasypiał trzymając mnie za palec i tak zostało:) bez palca ani rusz. Teraz zaśnie ze mną w łóżku trzymjąc swoją głowe na moim brzuchu no i oczywiscie palec:) Stwierdziłam ze przyjdzie moment kiedy bedzie sam spał:)

w tym wieku to nie potrzeba bliskości - po prostu jak nauczycie tak macie.To zwykłe uzależnienie- tak jak od smoczka czy od bujania. Dziecko ma cały dzień na przytulanie z mamą czy tatą. Samodzielne zasypianie to umiejętność, którą powinno posiąść każde dziecko. Dla dziecka lepiej i dla rodziców. Wy zaraz dorabiacie jakieś ideologie o braku bliskości, miłości itp :O Ja tam sobie chwalę- moje dziecko zasypia samo od 6t.ż - to jest luksus- odłożyć dziecko do łóżeczka, dać buziaka i mieć czas po całym dniu dla siebie, a nie jeszcze cyrkować z dzieciakiem zanim zaśnie.

Dns ile twoje dziecko ma? Oby do ciebie nie wrocilo,dzieci maja rozne potrzeby w roznym wieku. Nie chwal sie ze wychowalas.sobie bachora i chodzi jak w zegareczku,bo sie jeszcze przejedziesz. Nie zdziw sie jak ci dziecko z dnia na dzien zacznie wyc w nocy a ty nie bedziesz wiedziala o co chodzi.,nie bedzie chcialo samo spac. To ze matka chce odpoczac po calym dniu to normalne. Ale niech dziecko zasnie i jezeli potrzebuje do tego rodzica to nic w tym zlego. A potem moze mama sobie odpoczywac. Poza tym czekanie 1-2 h az dziecko zasnie? To znaczy,ze zly jest plan dnia,dziecko jest niewystarczajaco zmeczone,jeszcze nie pora na spanie. Czyli matka ma ochote zamknac dziecko w pokoju,niech sie zajmuje samo soba bo ona chce odpoczac. Zasypianie to proces trwajacy max do pol godziny. Jak dziecko bedzie odpowiednio zmeczone i bedzie jego pora to szybciutko zasnie. Radze zweryfikowac swoje postepowanie.

dlaczego niektóre z Was od razu nalatują na autorkę, że jest złą matką ? Ma rację, mamateż powinna trochę odsapnąć skoro cały dzień jest przy dziecku to wieczorem nawet lepiej jak sobie odpocznie a nie dalej spędza z godzinę przy łóżeczku bo mama wypoczęta i szczęśliwato szczęśliwe dziecko !!! A mama padnięta i wyczerpana to automatycznie znerwicowana mama czyli dziecko też nieszczęśliwe !!! Autorko powoli stopniowo jak dziecko wejdzie już w fazę zasypiania ( tzn jeszcze nie zaśnie ale już widać będzie, że przymyka oczka, wyciszy się i powoli zasypia) to opuszczaj pokój zanim na 100 % już zaśnie , do tego jak ktoś napisał powyżej może pomóc fajny projektor z cichą kojącą muzyką - wszystko stopniowo i z czasem - życzę sukcesu :))

W przypadku nieco starszych dzieci można spróbować stosować tzw. metodę 3-5-7. To właśnie w takich odstępach czasu rodzice powinni reagować na płacz dziecka wywołany nową sytuacją samodzielnego zasypania. Za każdym razem uspokajamy dziecko, przypominamy, że jesteśmy w pobliżu i kładziemy malca do łóżeczka, stopniowo wydłużając czas reakcji.

16.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Dns ile twoje dziecko ma? Oby do ciebie nie wrocilo,dzieci maja rozne potrzeby w roznym wieku. Nie chwal sie ze wychowalas.sobie bachora i chodzi jak w zegareczku,bo sie jeszcze przejedziesz. Nie zdziw sie jak ci dziecko z dnia na dzien zacznie wyc w nocy a ty nie bedziesz wiedziala o co chodzi.,nie bedzie chcialo samo spac. xxx bachora to może wychowała twoja stara.. albo i nie- widać, nie wychowała. Moje dziecko nie chodzi jak w zegareczku.. ba.. nawet ma etap teraz taki, że budzi się w nocy, ale przynajmniej umie samo zasypiać :D