Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

na starość zle byc jedynakiem

Polecane posty

Gość gość

!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za różnica. Życie to nie bajka, częściej rodzeństwo drze koty lub każde idze swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepszy układ starszy brat z 5 lat młodsza siostra wiem cos o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak? no to poczekajcie jak przyjdzie do dzielenia majątku po rodzicach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie1 facet na kafe
ja jestem jedynakiem i wlasnie ciesze sie, ze wszystko dostaje JA. rodzice po rozwodzie, wiec wszystko 2x.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na starość zostaniesz sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze być jedynakiem. Ja jestem jedynaczką i bardzo się z tego powodu cieszę. Widzę po moich rodzicach ile rodzeństwo potrafi przynieść nerwów, o wszystko trzeba się kłócić, nawet jak się mieszka już osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie przynajmniej nikt do nikogo nie porównuje. A koleżanka ciągle słyszy, że ma brać przykład z siostry, że siostra sobie radzi, a ona nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz z 5 lat starsze rodzeństwo to cie nikt nie porówna z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pieprzycie tu takie same frazesy jak do bezdzietnych: na starosc nikt ci szklanki wody nie poda. bzdura. "na starosc bedziesz sam" - a gdzie jest powiedziane, ze rodzenstwo musi za soba przepadac, utrzymywac ze soba kontakty? mam wielu znajomych, ktory swoje rodzenstwo widuja tylko na pogrzebach, czyli raz na pare lat. a jak brat/siostra umrze, zginie w wypadku... to tez mam sie martwic, ze zostane sam? :D nie sadze :D tez ostatnio w moim otoczeniu trafil sie przypadek, ze 25-letniemu koledze urodzilo sie "przyrodnie rodzenstwo". i tez ma sie cieszyc, ze nie bedzie sam? :D byl, jest i bedzie jedynakiem. poza tym, jestem introwertykiem, wiec nikt do szczescia az tak bardzo nie jest mi potrzebny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×