dziwny problem ładna czy brzydka

mam już lekki mętlik w głowie od tego wszystkiego, moze zbyt dużo myślę. ;/ Zwykle dziewczyny czują się brzydkie a w rzeczywistości są ładne natomiast u mnie jest odwrotnie... czuję się całkiem ładną i fajną dziewczyną, ale chyba w rzeczywistości jestem brzydka. Jestem chuda, czasami mi to doskwiera i powoduje ból, bo chciałabym mieć bardziej kobiece kształty i założyć fajną sukienkę, wyoskie buty, ale pogodziłam się z tym że mam taką budowę, bardzo szybki metabolizm, próbowałam przytyć, dietetyk itd ale nie pomogło, więc zaakceptowałam to po prostu. Co do twarzy, noszę okulary ale wg mnie dodają mi one uroku i jest mi z nimi lepiej niż bez ;x kiedyś myślałam ze mam zbyt duży nos, ale po pewnym czasie zaczęłam go lubić i przestał mi przeszkadzać. Patrząc w lustro, nie potrafię znaleźć u siebie części ciała których aż tak bardzo nienawidzę. Widzę w nim całkiem fajną, chociaż chudą dziewczynę... poza tym bardzo lubię swój charakter/osobowość. Akceptuje to swoje nieidealne ciało. Ale chyba mam jakiś zakrzywiony obraz siebie, bo np. na zdjęciach wyglądam jak 100 nieszczęść i nie mogę na siebie patrzeć, oprócz tego nigdy nie miałam chłopaka (mam 18 lat), a nawet się nie całowałam. Nie widać zainteresowania mną. Ostatnio podoba mi się taki jeden, ale on raczej nie zwraca na mnie uwagi, po prostu mu się nie podobam, nie jest mną zainteresowany co sprawia że zaczynam myśleć ze na prawdę jestem aż tak brzydka a to że uważam siebie za ładną to jakaś chora bzdura którą sobie wmówiłam. Ciągle pracuje nad zwiększaniem pewności siebie i poczucia własnej wartości, bo kiedyś miałam z tym problem, ale dobrze mi idzie i jak mówiałam dobrze sie ze sobą czuję. Jak myślicie patrzę na siebie przez jakiś pryzmat i sobie to wszystko wmówiłam..? ;/ nie wiem co mam już o sobie myśleć.

ja cię chętnie przelecę. Z jakiego jesteś miasta?

Jak się ubierasz / malujesz się?

Nie nastawiaj się na poznanie kogoś z myślą o związku, bo to nie wyjdzie. Btw. też tak miałem, że nie podobałem się na zdjęciach/filmach i wydawało mi się, że widzę kogoś innego.

normalnie się ubieram... staram się wyglądać elegancko i po prostu dobrze. No z tym że właśnie sukienki/wysokie buty odpadają bo mam chude nogi i to źle wygląda. Lekki makijaż, lubię podkreślać nieco oczy. Właśnie, oczy też bardzo w sobie lubię i wiele osoób mi mówiło że są ładne i lubią w nie patrzeć : d

daj foto lepiej :P

A mówil Ci ktos ze jestes brzydka ?

Nie prawda ładne wiedza ze sa ladne tylko specjalnie udaja skromne zeby tym na prawde brzydkim nikt nie wspułczułk tylko im .

nie, raczej nie zdarzyło się że ktoś mi po prostu powiedział że jestem brzydka..

bo takich rzeczy sie nie mowi. swoja droga, niedawno na kafe byla mowa, ze kobieta wie, ze podoba sie danemu mezczyznie. nigdy nie czulas, ze sie komus podobasz? nawet koledze z klasy?

hmm.. nie wiem, może kilka razy się zdarzyło że coś takiego poczułam, albo chyba da się jeszcze coś zauważyć po spojrzeniu. Ale co z tego, skoro na tym "spojrzeniu" albo uczuciu że się podobam się kończyło.