Jakbyscie zareagowaly na taką bojke dzieci ,duza roznica wiekowa

Jak w pytaniu. Dziecko 10 lat ,druga 4 lata. Starsza siedziała na podłodze układając puzzle, młodsza podeszła do niej chcąc z nią tez układać, ale starsza jej nie pozwoliła, bo chciała ona sama bez pomocy ułożyć ukladanke i zakazała młodszej żadnego elementu ruszać, a młodsza "za kare" ją uszczypała do śladu w szyje, zanim doszłam ,aby z młodszą się rozliczyć starsza przywaliła jej 2 razy z pieści w plecy mocno. Rozdzieliłam je od siebie bo chyba krzywdę by sobie zrobiły. Wrzask dziewczyn do cholery jasnej mnie doprowadził. Stanęłybyście w czyjejś obronie ,czy dwie ukarałybyście ??

Jeśli karać to obie ;) Młoda powinna wiedzieć że nie wolno przeszkadzać innym oraz tym bardziej szczypać. A starsza lać. Tak czy siak dobrze ze tak to się skończyło :)

10 latka powinna sobie zdawać sprawę, że przy swojej przewadze silowej może mlodszej zrobić krzywdę? nie o karę chodzi, ale o rozmowę

noo dobrze ,bo ja wparowałam je rozdzielając i rozrzucając na prawo i lewo mało delikatnie , widziałam ze jedna i druga ma ochotę jeszcze sobie przylać gdyby nie moja interwencja

10 latka doskonale wie ,ze jej przewaga siłowa jest znaczna. Na co dzien do malej jest delikatna i ostrożna , gorzej jak pod wpływem impulsu czy nagłego bólu zadanego, wtedy nie dba o to że jest silniejsza. Sytuacja z dzisiaj

No właśnie się pytam o wasze zdanie. Czy stanęłybyście po czyjejś stronie , broniąc i tłumacząc jedną z nich ,czy do dwóch gniewnie tak samo byście podeszły?

moi 3 synowie non stop się biją, tak jest codziennie Obrywa ten który zaczął

Podeszłabym do obu tak samo, obie się zachowały źle, nie możesz oczekiwać że starsza będzie się hamowała bo młodsza jest mała, co innego jeszcze jakby to było niemowlę które ją pociągnęło za włosy. A tak, cóż, obie zareagowały jak dzieci i obie powinny za to zebrać. A starsza się tylko broniła, że agresywnie- no cóż, impuls jak sama napisałaś.

4 letnie dziecko jest jeszcze głupiutkie i nie za bardzo zdaje sobie sprawy co robi, tak wiec powiedziałabym tej starszej ,że siostra jest jeszcze mała i nie może tak reagować przemocą na małej zachowania, z których nie zdaje sobie sprawy . Ma przyjść i tobie powiedzieć na drugi raz

Każda powinna zostać ukarana i dostać adekwatne do swojego zachowania "kazanie"

gościu z 20:01 - uwierz mi, moja 4 latka szczypiąc z premedytacją siostrę starszą doskonale zdawała sobie sprawę, że to co ma zamiar zrobić ,a następnie to co zrobiła jest bardzo niegrzeczne. Ja mam rozumne dziecko mimo swoich 4 lat, jest bardzo świadoma to co robi, niezbyt mogę się zgodzić, że mała niby nie wie ,że tak nie wolno Starsza wie, że jak mała już skrajnie przeciąga strunę w dokuczaniu to zamiast uderzyć niech przyjdzie do mnie czy taty i powie z czym ma problem z małą, no ale jednak bodźce wygrywają nie raz i oberwie się młodszej. Już mówiłam ,że w główkę, w plecy absolutnie bić nie wolno, jak już nie wytrzymuje to po łapach lekko niech pacnie i tak starsza przeważnie w łapkę młodszą klepnie , ale dzisiaj dala ponieść się emocjom i nie kontrolowała zlosci ,dlatego z piesci w plecy uderzyla

a jak ty zareagowałaś, kary dostały we dwie czy jedna ?

Jedna i druga ode mnie otrzymała po karze, w tym ze młodsza bardziej dotkliwszą niż starsza Młodsza dostała zapowiedz brak czytania bajki na dobranoc ,a starsza że ma tyle w sobie niespożytej ekspresji miała do wyboru sama przez siebie 5 pompek ,albo 10 przysiadów- co wolała to wybrała Tak wiec starsza łagodniejszą kare miała od młodszej, z tej racji ze to mała zaczęła awanturę, ale dwie miały kare

w wieku ok 4 lat walnęłam swojego starszego brata w potylicę młotkiem metalowym do mięsa za wcześniejsze gnębienie mnie :P

do kogoś wyżej... 4 letnie dziecko wcale nie jest takie głupiutkie... W takich sytuacjach absolutnie należy karać sprawiedliwie... Nigdy nie mówcie starszym dzieciom, że są starsze i przez to mają być mądrzejsze i ustępować. A niby dlaczego ma to być sprawiedliwe? To też są dzieci, mimo że strasze, dla nich nie ma różnicy czy siostra/brat ma 3 lata czy 10. W takich konfliktowych sytuacjach jest się przede wszystkim rywalem. Sprawiedliwe rozwiązywanie waśni dziecięcych sprawia, że dzieciaki mają poczucie, iż rodzic nie stoi zawsze po stronie jednego (z reguły młodszego), tylko rozdziela wedle zasług i ew przewinień. Dzięki temu kształtuje też zdrowe relacje między dziećmi. W przyszłości dzieci nie będą miały za złe, że mama czy tata stawał tylko po stronie jednego (czyt.w domyśle ukochanego) dziecka.

miało być "starsze"

dobrze postąpiłaś autorko. I tak młodsza ode mnie by gorszą kare dostała niż od ciebie

moje się nie biją, ale jak się kloca to ta dostaje kare która prowokuje

ja się lałam z rodzeństwem cale lata , moje chłopaki tez