Naiwni nie macie zadnych przyjaciol

Tylko jeszcze nie mieliscie okazji sie o tym przekonac

przyjazn nie istnieje

Hmm nie ma przyjaciół, są znajomi.

Ale odkrywca :D Nie ma co liczyć na człowieka skaczącego za nami w ogień, bezinteresownie pomocnego itd tak jak zakłada dziecinno-romantyczna wizja przyjaźni, co nie znaczy, że nie mamy przyjaciół. Ja od nikogo z bliższych znajomych nie spodziewam się od cudów, poświęceń ani czytania w moim umyśle, wszystko zależy od przyjętej definicji i nazewnictwa. Ulubionych znajomych lubię nazywać kumplami.

mnie smiesza rzewne historyjki o przajaciolach co jeden drugiemu odda ostatnia koszul e-hhaa -

Niestety ostatnia koszula jest potrzebna. Ale przedostatnią mogę pożyczyć.