Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wirusówka

Polecane posty

Gość gość

Mój mały (3 lata) ciągle coś przynosi z przedszkola. W zeszłym tyg. zaczął się katar i kaszel, zostawiłam go od środy w domu, bo przedszkolu panuje jakiś wirus, nie chciałam żeby coś gorszego załapał. Wirus objawiał się tylko b.wysoką gorączką i osłabieniem. W piątek kaszel się nasilił i pokazał się stan podgorączkowy 37.7, pojechałam go osłuchać, bo taki kaszel towarzyszył mu poprzednim razem jak miał zapalenie oskrzeli. Osłuchowo czysto, lekarka kazała podawać syropy. Wczoraj kaszel się nasilił, gorączka 39, w nocy normalnie się dusił, ani Dexapico,ani sinecod nie pomogły, dopiero jak podał mu Pulneo, kaszel sie uspokoił a my razem z nim. Rano pojechaliśmy do dyżurnej przychodni. Małego zbadała jakaś młoda p***a, która nawet na pieczątce nie miała lekarza medycyny. Osłuchała i stwierdziła,że dobrze, zapisała na 2 razy flegaminę do 12. po 12 3x Dexapico i 3x inhalacje soli i kropli na kaszel. Mały wygląda jak śmieć,jutro jadę z córką na szczepienie to wezmę go do naszego lekarza,żeby go osłuchał i wypowiedział się co do zaleceń owej pani, która kazała dawać dawki, które przekraczały lub były za małe względem ulotki. Co to za chorubska się teraz mutują to aż strach pomyśleć. Do tego wszystkiego mam 7 tyg. córkę, która właśnie skończyła kata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy Ty myslisz troche starsze dziecko chore i chcesz mlodsze szczepic ? Gdzie Ty babo masz rozum chcesz zeby doszlo do tragedi ? Ja swojej 5 miesiecznej caly czas odkladam szczepienia bo na zmiane ze starszym choruje a Ty chcesz szczepic takiego niemowlaka i to Tyle co po katarzr :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się ja bym sie wstrzymała ze szczepieneim młodszej może u niej też sie coś wykluwa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małej szczepić nie będę,mam umówioną wizytę więc jadę z nią żeby lekarz ją obejrzał i podał termin kiedy można szczepić,a nie chcę jej brać do przychodni dla chorych dzieci,żeby jej nie zarazić czymś gorszym. Nie jestem na tyle walnięta i jestem świadoma,że mimo izolowania małej od brata wcześniej mogła złapać wirusa i wykluć się później. Lekarz do którego mam zapisane dzieci jest normalny i sam do mnie mówił,że szczepienie będzie minimum tydzień od ustąpienia kataru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jak się okazało to nie żaden wirus tylko obustronne zapalenie płuc od góry do dołu. Lekarka wczoraj nie usłyszała nic. Syn mimo wszystko jest wesoły i nie widać,że jego stan jest poważny. Dostał antybiotyk i w środę mamy się pokazać do kontroli. Mała oczywiście szczepiona nie była, lekarz ją zbadał i przełożył szczepienie na za 2 tyg. jeśli będzie wszystko dobrze. Normalnie po wyjściu z gabinetu się poryczałam, bo gdybym olała sprawę i nie pokazywała go 2 lekarzom w piątek i wczoraj to mogłabym mieć pretensje do siebie a tak dziś mamy zapalenia. Nasz pediatra powiedział,że wczorajsza pani mogła nie usłyszeć nic, bo oskrzela mogły być mocno skurczone a jeśli jest to mlekarz to mógł coś przegapić. Normalnie załamać się można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×