Ból z prawej strony łopatki,klatki piersiowej,drętwienie i mrowienie ręki.

Dziś rano to mnie zaatakowało.Zastanawiam się czy te bóle to przez to ,że źle spałam ( dopadły mnie jakieś 2-3 godziny po przebudzeniu) czy może to ma jakieś połączenie z kręgosłupem szyjnym...Wiem ,że powinnam zgłosić się do lekarza choć szczerze nie należę do osób biegających po nich (strasznie mnie denerwują!) ale wiem ,że jeżeli mi nie przejdzie to to będzie konieczne.Może któraś bądź któryś z Was miał podobne dolegliwości ??

na ogol kregoslup szyjny, zwlaszcza, jesli za duzo klikasz w komputer. mam to non stop.

gość : kiedyś byłam większym maniakiem komputerowym i nic takiego mi się nie działo,od dłuższego czasu już nie siedzę przy komputerze parenaście godzin dziennie wolę sobie szukać innych zajęć

zastanawiam się czy to nie ma czegoś wspólnego z moją byłą pracą w której zmuszona byłam podnosić 20sto (jak nie więcej) kilową bele papieru właśnie na tej ręce ( i tylko tą ręką ) ale to było 3 lutego.

mnie sie zaczelo dawno, kiedy jeszcze malo uzywalam kompa, ale wytarczy pisanie, wszelkie prace kuchenne, generalnie to, gdzie sie uzywa prawej reki. Zaobserwuj - jesli masz zdretwiala reke i nie przechodzi ci, gdy nia poruszasz ,tylko bardziej , jak zmienisz pozycje ciala, wyciagniesz szyje - to kregoslup szyjny.

kregoslup ma to do siebie,ze bol itp pojawiaja sie nie bezposrednio po jakims wydarzeniu, lecz pare dni po.

Ech...najgorsze jest to,że swojemu byłemu pracodawcy nic nie będę w stanie udowodnić gdyby faktycznie to było coś poważnego.Oprócz tego jednego dnia pracy nie miałam żadnego przeciążenia...

Mam identycznie, tylko po przeciwnej stronie.help

tak się moze objawiać dyskopatia w odcinku piersiowym

Jeżeli pierwszy raz poczułaś takie bóle to pewnie od niewłaściwego ułożenia ciała podczas snu. Ja czasem mam ostre bóle w klatce piersiowej, nasilające się podczas śmiania się czy kaszlu. Gdzieś przeczytałam, że to kolka płucna. Może też są na podłożu nerwowym. Nie wiem, też nie mam w zwyczaju lecieć od razu po lekarzach. Może to błąd.

Mój ból/drętwienie trwa 1,5 miesiąca.

U mnie były też takie same objawy, tylko że od tego momentu co jakiś czas przychodzi ból głowy w różnych odstępach czasowych.

Ból po nocy jest mniejszy ale pozostał, jeśli nie będzie mnie opuszczał przez najbliższe dni to nie pozostaje mi nic innego jak wybranie się do neurologa. Nie lubię chodzić po lekarzach bo będąc dzieckiem miałam straszne bóle w okolicach nerek,których nie mogli zresztą zdiagnozować i dość często się przeziębiałam, na moje wizyty u lekarza wtedy jeszcze pediatry ,słyszałam tylko z wielką pretensją ,,no co Ci znowu jest?'' i tak mi już pozostało ,że do lekarzy niechętnie chodzę...poza tym 2 lata temu miałam zapalenie jajników z silnym bólem trafiłam do szpitala który nie opuszczał mnie dzień i noc , a w szpitalu z diagnozy ,że moje bóle to ciąża pozamaciczna doszło do tego,że lekarze wywnioskowali iż symuluję i bóle mam na zawołanie...i tak jak z bólem do szpitala przyszłam tak z nim wyszłam i męczyłam się jeszcze dobry miesiąc ... :/