Bajka

Był sobie rycerz na białym koniu co szukał swojej księżniczki. W końcu udało mu odnaleźć mapę na której była jej adres.Gdy przyjechał na miejsce zobaczył smoka, lecz ten był tak naćpany i nachlany, że walka z nim była bez sensu, więc pojechał dalej aż dotarł do ceglanej wieży. Jakież było jego zdziwienie gdy ujrzał wrota otwarte a w nich księżniczkę na kolanach obciągającą strażnikowi pałę,z drugim wiszącym jej na tyłku. A teraz napisałbym morał ale nie wiem jaki.