Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matki ubierajace sie wyzywająco

Polecane posty

Gość gość

Mam koleżanke z czasów technikum, od pól roku mieszkamy obok siebie, pamiętam ją jako fajną normalną dziewczyne. Niestety teraz ona oszalała_ nie wiem jak to inaczej nazwać. Ma małe dziecko, spotykam ją ostatnio a ta ubrana: kozaki na 10cm szpilce ( metalowej) kozaki za kolano miniówka i krótka kurtka ledwo do pasa. do tego włosy na wściekły rudy. Wygląda jak pani lekkich obyczajów. Aż ludzie się na nią oglądają. Nie zazdroszczę co pewnie mi zarzucicie, kobieta powinna się fajnie seksownie ubierać ale bez przegięć. A w sumie to chodzi mi o to że zastanawiam się co się zmienia w kobiecie gdy staje się matkom żonom -niektóre zaniedbują się inne idą w druga strone- na siłe pozują na drapieżne kocice. Szkoda mi trochę bo to fajna dziewczyna była, a gdy ona tak się ubiera ja czuje się zażenowana idąc z nią :( a ja tu liczyłąm na odnowienie kontaktów myślicie że wypada mi w ogóle zasugerować że przegina? Bo ostatecznie to przecież nie moja sprawa, z tym że zależy mi bo ja 10lat mieszkałam gdzie indziej studia skończyłam wróciłam też mam rodzine z tym żę mało mam znajomych z dziećmi, liczyłam że z nią się uda nawiązać kontakt.. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore na sile próbują sie robi na sexowne a skutek jest odwrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta nie staje się "matkom i żonom" tylko matką i żoną.... "Ą"! ale faktycznie też zauważyłam ten trend, laski tylko się ośmieszają lecząc kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie jej zazdroscisz :D Ona ladna i zgrabna i sama napisalas , ze "ludzie sie za nia ogladaja " a Ty pewnie zapasiona i zaniedbana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niektóre nawet polskiego nie znaJOM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybyś nie miała problemów z myśleniem domyśliłabyś się że pewnie takiego wizerunku oczekuje jej partner i to dla niego ona ubiera się w taki sposób widocznie jej mąż preferuje taki typ kobiety i ona spełnia jego oczekiwania to czy to wygląda karykaturalnie to już nie twoja sprawa, ważne że im obojgu to odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie ładnym czy też nie nie ma tu nic do rzeczy, jest pewna granica gdzie zaczyna się wyglądać tandetnie i odpychająco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z "matkom i zonom" to zwyczajny błąd jakich kafeterianki robią miliony- nawet te przecudne zalogowane :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm a więc koleżanka wygląda tandetnie i odpychjąco dla kogoś odpychający będzie wyzywajacy strój a dla kogo innego analfabetyzm i brak inteligencji chyba najgorsza kombinacja to tępa dziołcha ubrana tak jak opisujesz tępa dziołcha ubrana skromnie i wyczuciem jest tylko ciut lepsza w notowaniach od tej wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam Jagoda, mąż przestał chlać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko widać że uraziłaś te SEXY wampy noszące cekiny panterki lateksowe spodnie i kozaki za kolano BTW moim zdaniem po tylu latach ona jest już zupełnie kimś innym każdy się zmienia i jest kimś innym niż w LO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jagódko to że się ludzie za kimś oglądają nie zawsze oznacza atrakcyjnego wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Trend faktycznie znajomy. A czemu tak się dzieje? Niektóre nie miały okazji za młodu poszaleć, albo w czasach kiedy pewne rzeczy wypadało, one wyglądały jak szare myszki. I chcą nadrobić:) Albo chcą udowodnić, że jednak nie są takie stare. Nie uważam, że mając dziecko i parę latek na karku należy już się do grobu szykować, i ubierać jak zakonnica, albo przysłowiowa "stara baba", ale mini za tyłek to można chyba odpuścić, albo zostawić na specjalne okazje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha dokładnie autorka uraziła tandeciary uznające się za seksownie i oczywiście każdy śmiech z tej ich cekiniastej wiochy jest przez zazdrość i zawiść, bo przecież każda by chciała tak wyglądać panterki, tlenione kłaki, białe kozaczki i solara :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja właśnie jestem zapasioną matką i żoną i to zmieniam, ale uwielbiam długie tipsy paznokcie panterki rude prowokujące fryzury, schudnę i będę tandeciarą w wysokich szpilkach :) to jest przecudne, ale jak ktoś nie może tak wyglądać to sobie to obrzydza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seksownie to można wyflądać w dżinsowych rurkach ramonesce i topie nie trzeba się przebierać jak vel Wanessa itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
To co dla jednych tandetnie, dla innych znaczy seksownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie mieć żonę szmatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy ubiera sie jak chce. Ktos wyzej slusznie zauwazyl, ze ta Twoja znajoma autorko pewnie ubiera sie tak dla meza :) I jak dla mnie robi dobrze bo co jej z tego , ze sie bedzie podobac Tobie a mezowi nie? Ja tez sie ubieram dla meza i zakaldam wylacznie rzeczy ktore jemu sie podobaja. Nawet duzo schudlam tez dla niego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tak jak już napisałam nie chodzi o zazdrość. Ja mam zupełnie inny styl, i nie zazdroszczę miniówy bo równie dobrze sama mogłabym ją założyć, żaden problem.Chodzi mi o to czy mi w ogóle wypada zwrócić jej uwagę że nie wygląda całkiem normalnie zakładając na krótki spacer z dzieckiem do parku te szpilki tuniko sukienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może tobie chodzi o to, czy matce i żonie w ogóle wolno ubrać miniówkę i wysokie szpilki? kura domowa ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Ja bym uwagi nie zwracała. Przecież ona lustro ma, widzi jak wygląda i pewnie jest zadowolona za swojego wyglądu. Pomyśli, że jej zazdrościsz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ryczcie na autorkę, dobrze wiecie, że chodzi o dziunie, lampucery z których też się wyśmiewacie, bo to w sumie jest śmieszne, nie piszcie już o tym, że zazdrości jej miniówki albo, że chce kogoś zamknąć w szufladzie z napisem "kura domowa" Dobrze wiecie, o co chodzi, a jęczycie jak yebnięte!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak jak napisałam głupio się czuje, idziemy ludzie patrzą głupie uśmiechy. To nie jest miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
, to sie z nia nie spotykaj skoro sie wstydzisz z nia na miescie pokazywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobieta ale obiektywnie potrafie powiedzieć o kobiecie ze jest ladna,czy ladnie ubrana,bez zazdrości,zawiści,ewentualnie konstruktywnie by cos zmienić u siebie,nawet lubię patrzeć na ladne kobiety ale razi mnie taka tandeta u matek..białe czy dlugie lateksowe kozaki za kolana,mini i krotka kortka,do tego bladorozowe usta i tipsy,na wpisach nienaturalnie brzydki kolor.matki powinny sie ubierać z klasa,prosta elegancja lub luźno ale schludnie. Smiac mi sie chce jak widzę mamuśki na szpilach klęczące przy piaskownicy...z tapeta na ryju ze ubranka dziecka brudzi,a potem słitaśne fotki na fejsie, tandeta niesamowita,a myśli taka ze jest sexy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moze nie nosze wysokich szpilek, zakladam raczej buty na niewysokim obcasie lub koturnie, ale lubie latem zalozyc krotka spodniczke czy sukienke z dekoltem, bo niby dlaczego nie? Mam ladna figure i nie bede nosic rozwleczonych ciuchow i golfow tylko dlatego, bo mam dziecko. Tez pofarbowalam wlosy na rudo, bardzo mi do twarzy, choc na razie wybralam subtelny, naturalny odcien. Na wiosne mam krociutka, obcisla czerwona "kurtaszke" i bede ja nosic. Najlepsza moja tesciowa i jej szwagierki-uwazaja, ze jesli mam dziecko, to powinnam zapomniec o krotkich sukienkach, szortach czy bluzkach z dekoltem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurtka sory*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×