Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż odmowil pojechania do kina z dzieckiem za kare,dziecko obrazone.Mial racje?

Polecane posty

Gość gość

Mąż miał zawalony cały weekend ale obiecał córce ,ze w poniedziałek pojadą do kina. Dzisiaj dziecko przyniosło uwagę ze szkoły, to mąż w ramach kary powiedział, ze nie ma żadnego wyjścia do kina, za kare. Dziecko rozżalone, obrażone, wściekle i krzyczało na ojca ,ze kłamczuch, nie lubi go i już nigdy się do niego nie odezwie i tylko na sile na pewno szukał pretekstu ,aby nie pojechać Myślicie ,że dobrze mąż postąpił z odmowa kina za kare? Dziecko siedzi w swoim pokoju obrazone i wychodzić nawet na obiad nie ma zamiaru Mąż przybity , bo córka prawie w gole się na niego nigdy nie obraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyniosła uwagę... mocno nabroiła? To dobrze, że do kina nie poszła. I dobrze, że tatuś się nie ugiął. Ale córka zaczęla właśnie Wam robić awantury.. Córka zwyzywała ojca, krzyczała na niego, jeszcze Ciebie dodatkowo chciała ukarać, że nie zje obiadu,który przygotowałaś. Powinna przeprosić...i zrozumieć.. Ile ma lat? Jak ochłonie... jak emocje opadną, to musicie z nią pogadać.. bo jeśli ma kilka lat, a już krzyczy na rodziców, to nic dobrego to nie wróży,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że mąż nie ma racji, obiecane miała zanim dostała uwagę, a jeśli już karać (tylko po co? uwaga już jest karą dla córki, po co drugi raz za to samo?) to trzeba wymyślić co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka1111
ma 11 lat Uwagę za to ,ze bujała się na krześle . Obraziła się śmiertelnie na ojca trzaskając drzwiami i krzycząc ,ze kłamca z niego i słowa nie dotrzymuje , nie lubi go, nie ma córki od dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś krzyczy że nie lubi rodzica, to raczej nie ma dużo lat i uwaga też pewnie kalibru 'rozmawiała na lekcji' dla mnie jest wredne obiecywanie i nie dotrzymywanie obietnic - tego nauczycie córkę, że nie trzeba dotrzymywać obietnic tylko sprytnie znaleźć pretekst żeby się nie wywiązać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro była niegrzeczna i dostała uwagę więc kara musi być mąż ma rację , a Ty też powinnaś jej nagadać że do rodziców trzeba mieć szacunek a nie wrzeszczeć , teraz wrzeszczy na was i się obraża to za pare lat da wam po pysku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka1111
To, ze nie zje obiadu to dla mnie żadna tam kara ,ale strajk głodowy ogłosiła nie chcąc z pokoiku wychodzić, bo na tate nie ma ochoty patrzeć- mąz to słysząc przykro mu bardzo było, on poza orką to swiata nie widzi i bolą go słowa dziecka. Dodam ,ze wygoniła go spokoju jak chciał ją na obiad zawołać i porozmawiać, Wypchenla go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwaga to zadna kara dla corki,co jej po jakims wpisie nauczycielki?obleci ja..skoro nie umie sie w szkole zachować to bardzo dobrze ze nie poszla do kina!! Jak będziesz poblazac to wam na glowe wejdzie!! Jak ochlonie to porozmawiajcie z nią ze nastepnym razem sie zastanowi co robi i ze będą konsekwencje..np.nie pójście do kina. Stanowczo maz ma racje,zacznijcie dzieci wychowywać bo potem rosnie banda oszolomow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka1111
Przecież ja nie mam nad dzieckiem kontroli kiedy jest w szkole, mąż tez nie ma A dzisiaj awanture zrobiła z powodu braku kina i widze, ze mąż już sam zaczął się wahac czy słusznie postapił, czy innej kary lepiej nie było dac a kino byoby ,tylko kara na co innego. Smutno mu jets kiedy slyszal od dziecka takie słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I skoro dostala uwagę to na pewno nauczycielka kilkakrotnie zwracala jej uwagę a ona nic sobie z tego nie robila..zacznie sie od p*****l a potem będzie nauczycielom zakladac kosz na glowe!! Maz ma racje i nie ustepujcie,gowniara nie ma szacunku w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze postapil,niech sie nie waha!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka1111
a najlepsze jest to ,ze to na mnie calą wine ona zaczela zwalać, z eja na pewno ojca nabuntowałam ,aby nigdzie nie jechali bo tata sam z siebie by tak nie zrobil, a to nie prawda, ja mężowi tego nie powiedziałam, on sam postanowił ze nie ma dzisiaj kina za uwagę a ona na mnie zaczęła się wytrzeszczać i prowokować mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co uwaga, uwaga, ale awantura z wypychaniem ojca z pokoju to przegięcie i kara jej się słusznie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uważam że absolutnie mąż ma rację. A dziecko nie powinno was terroryzować. Mąż powinien iść do niej i jej powiedzieć że jest rozczarowany że nie słucha się nauczycielki i poskutkowało to uwagą. I że przykro mu jak słyszy co córka o nim mówi. I że jak przyjdzie i przeprosi to wtedy możecie porozmawiać o ewentualnym terminie wyjścia do kina. i zostawić ja z tym, żeby sobie przemyślała. Ja bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka1111
Ona na co dzien ma do taty duży szacunek i ładnie do niego się odnosi, zazwyczaj ,to do mnie bywa bezczelna i arogancka ,zdziwiło nas to dwoje ,ze taką awanturę zrobila do ojca.tak się zachowując Rzadko kiedy taka jest do taty, do mnie już przeważnie klotliwa i krzykata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że zasady w domu dyktuje u was córka. Za takie teksty to bym jej powiedziała że do kina to przez miesiąc nie pójdzie. Wypychanie z pokoju?? Zwalanie winy na Ciebie? O zgrozo to co wy będziecie mieli za 5 lat?? Zacznijcie wprowadzać rygor już teraz bo później będzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 11 letni siostrzenice , ostatnio była u mnie , parę dni w czasie ferii była strasznie nieznośna , pyskowała , zamykała drzwi w pokoju wejść nie dała , wręcz wypychała za drzwi , bo ona bajke ogląda .... i chce sama być miała w tym czasie urodziny , miala dostac telefon ode mnie ale go nie dostała choc telefon byl juz kupiony , dostała ochrzan ostry ze wiecej jej nie wezme za takie zachowanie , burczala pod nosem ze niewie o co chodzi , ok jak nie wie o co chodzi to jej sprawa , nagadalam jej rodzicom jak córunia sie sprawowala i koniec wiecej jej nie wezmę i telefonu nie dostanie , człowiek się stara nieba uchyla a gówniarz pyskuje a przeciez nic jej nie zabranialam nie dziwie sie męzowi ze nie zabral waszej corki do kina , ja tez postawilam sprawe jasno choc to tylko moja siostrzenica , nie ma telefonu i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam pierwszą odpowiedź i zdanie podtrzymuję. Uwaga, to nie jest kara.. to jest informacja dla rodzica, który powinien z nią coś zrobić.. Twój mąż zareagował ok.. nie słuchałaś pani, to kina dzisiaj nie ma. A przy okazji wyszło, że Wasza córka zaczyna robić się bardzo opryskliwa wobec rodziców.. niech mąż nie ma poczucia winy. Uważam, że za takie zachowanie wobec ojca, powinna ponieść jeszcze jedną karę. Bo co to ma być, żeby 11 latka trzaskała drzwiami, wyganiała ojca z pokoju, wrzeszczała na niego. Gdyby zareagowała inaczej, była smutna, popłakała się, powiedziałą, że to niesprawiedliwe itp.. to możńa by porozmawiać o kinie za 2-3 dni.. ale skoro ona się tak zachowała.. jak rozkapryszona gówniara, to powinna dostać drugą karę.. za zachowanie. A swoją drogą.. piszesz, że "to, ze ona nie zje obiadu, to dla Ciebie żadna kara". ok ,ale TY to wiesz.. ona nie.. ona chciała zrobić Tobie na złość, że nie stanęłaś po jej stronie i w jej mniemaniu ukarała Ciebie za to. To jest dziecko.. i ona myśli, że Tobie jest strasznie przykro, ze nie zjadła, ze będziesz ją prosiła, że Tobie zależy itp. W tej całej sprawie.. nie uwaga z lekcji jest teraz ważna, nie fakt,że do kina nie poszła. Największy problem to jej reakcja na Wasze postanowienie. Ona ma 11 lat. Co zrobi za 2 lata, jak powiesz, że na dyskotekę nie pójdzie? Że z koleżankami nie ma wyjścia? Jeśli 11 letnei dziecko krzyczy na rodzica, awanturuje się, trzaska drzwiami.. co zrobi mając lat 13-14? Myślę, że nie o uwadze powinniście teraz rozmawiać.. ale o jej zachowaniu w domu. Było skandaliczne i jak ochłonie, to powinniście z nią pogadać i powinna dostać drugą karę.. za zachowanie. Jeśli jej nie dostanie, to takie zachowanie stanei się normą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka1111
mąż na razie nie chce wchodzić do niej bo 2 czy 3 razy próbował,ale go wypychała i wyrzucala z krzykiem aby wyszedł stąd, nie będzie z nim rozmawiać, nie jest jego córką od dziś . Ona tak do taty raczej wcale się tak nie zachowywała , do mnie znacznie częściej, stąd mąż nie che nic na sile robic aby jej nie prowokować do kolejnej awantury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka1111
Jak jej minie złość na pewno maż z nią porozmawia, ja wole nie bo ja się zaraz bardzo szybko denerwuje i ona tez ,wtedy do gardła sobie skaczemy. Ojciec lepiej sprawę załatwi z dzieckiem na spokojnie Jak pisałam, córka do taty jest na co dzien fajnym dzieckiem, szanuje go , ale dzisiaj tak je odbilo .Do mnie częściej trzasku rzadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, zachowanie jest skandalicznie. Sama mam 11 letnią siostrzenicę. I nie mogę powiedzieć, jest grzeczna ale ma czasami swoje odpały. Jak coś przeskrobie i siostra daje jej karę np. zakaz wychodzenia do koleżanek przez tydzień to za każdą pyskówkę siostra dodaje jej jeden dzień kary. Dyskusja bardzo szybko się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka1111
trzaski urządza bo ja szybciej się wciekam na nią i szybciej trace cierpliowsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ogarnijcie sie bo teraz corunie po d***e glaskacie,a juz tak pyskuje..to nie ma znaczenia ze dla ojca jest inna na codzien..ale do ciebie pyskuje i krzyczy!podoba ci sie to? Za 2 lata uslyszysz od niej w*********j,zamknij sie, czas na zmiany i jakieś zasady!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz nie chce nic robic zeby nie prowokowac 11 latki do awantury? boze,co z was za pierdoły a nie rodzice. w moim wieku 11 lat, moj ojciec nawet nie podnoszac glosu zrobilby z tym porzadek. a dlatego ze ja mialam szacunek do niego (nie mylic z baniem sie ojca). w zyciu bym go nie wygonila z pokoju (a mam juz 23 lata) i nie rzucila sie z rekami bo mam humorki! to juz nie jest nawet kwestia kina ale zachowania córki. co sie robi z tymi bachorami.. niestety,ale na rodziców to wy sie chyba nie nadajecie skoro sie wahacie czy dobrze zrobiliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już masz przedsmak tego co Was czeka z rozwydrzoną córeczką. Ma 11 lat i już tak sobie pozwala,a jak będzie miała 15 to strach pomyśleć. Piszesz,że uwaga jest karą-jakby była dla córki karą to też inaczej by się zachowywała a ona ma to w nosie i jeszcze Was szantażuje i wyzywa....a Ty jej za wszelką cenę bronisz-zamiast stać po stronie męża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz teraz do niej i zapros do tego kina , od razu idzcie na pizze , biedna córunia .... powinna po tyłku dostac za takie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, ale dziecko Wam rośnie nieznośne :( Ty już nie masz u niej autorytetu.. Ciebie nie słucha, do Ciebie krzyczy, do Ciebie podnosi głos (pytanie, czy to nie Twoja postawa wobec niej jej tego nauczyła). Tyle, że Ty uważasz, że jej nieodpowiednie zachowanie wobec Ciebie jest ok.. jest normą, przyzwyczaiłaś się.. a że do ojca tak postąpiła 1 raz, to jesteście zdziwieni. Zostawcie ją samą.. I tak w końcu wyjdzie..bo kiedyś zgłodnieje. Oczywiście Ty jej na posiłki nie wołaj w ogóle. Będzie chciała kolację, to sobie przyjdzie do kuchni i sama zrobi.. będzie szła do szkoły, kanapki rano też sobie zrobi. Po prostu ją te teraz olewajcie. Sama powinna przyjść i zacząć rozmowę. Traktujcie ją jak powietrze. Może wtedy zrozumie, że przesadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bujanie na krześle uwagę. Też mi coś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest dziwnego w uwadze, za bujanie na krześle? a jakby z tego krzesła spadła i rozbiła sobie głowę, to co? do kogo byłyby pretensje? do nauczycielki, że nie dopilnowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że za bujanie się na krześle wstawiłabym uwagę.Gdybym zwracała uwagę dziecku raz, drugi.. a ono nadal byto robiło. A gdyby się wywróciła? Rozbiła głowę? To później co? Rodzice by wielkie pretensje mieli, gdzie nauczyciel, dlaczego nie reagował, czy nie widział. A tak.. to już dziecko uwagę ma.. nauczyciel może w następnych sytuacjach znów zwracać uwagę, a gdy rzeczywiście nie zauważy, a dzieciak się wywali, krzywdę sobie zrobi, to przynajmniej wiadomo, że nauczyciel zwracal rodzicom uwagę, że dziecko się tak zachowuje (rodzic powinien pogadać z dzieckiem, czym to grozi). _ A nieważne czy uwaga dotyczyła bujania się na krześle, pisania po ławce, rozmów w czasie lekcji.. uczeń nie słuchał nauczyciela, nie reagował na jego słowa, to w końcu dostał uwagę. Chyba normalne. A małolata cóż.. rządzi rodzicami równo.. Jeszcze trochę i mała podniesie na matkę rękę, bo już do niej szacunku nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×