ZERWALAM TOKSYCZNY ZWIAZEK! WRESZCIE MOGE ODDYCHAC:)

Zdobylam sie na jakze ciezki krok-zerwanie z moim kochanym..niestety zle traktujacym mnie chlopakiem. To ja za nim latalam, ja prosilam o spotkania, ja sie staralam. Wreszcie po roku czasu powiedzialam dosyc! Zerwalam. Bardzo boli, ale czuje, ze byla to dobra decyzja. Moze I jestem sama, ale lepiej byc sama I z czasem szczesliwa, niz w takim zwiazku z braku laku. Jesli ktoras z was dziewczyny boryka sie z takim problemem to powiem wam ze jestesmy warte wiecej, I trzymam za was kciuki zebyscie dokonaly wlasciwego wyboru I wybraly wlasne szczescie, a nie daremne uszczesliwianie kogos innego:)