eks mi napisał że bardzo

mnie lubi...no na prawdę pocieszające, ja go nadal kocham,a on teraz ma poczucie winy,ze mnie tak potraktował i mi rozdrapuje rany. po co on to robi? chce wyjść na świętego czy jak

współczuję. Nie powinien w ogóle się odzywać. Wiem bo przerabiałam to samo.. ja go kochałam a on miał to głęboko gdzieś i mnie upokorzył. Potem sumienie go ruszyło i napisał, że przeprasza. Skutek tego był taki, że dla niego wszystko było super bo uspokoił sumienie a ja wszystko sobie przypomniałam i ryczałam dniami i nocami. No i raczył również zwrócić moją uwagę, że teraz ma kogoś innego.. więc wiem jak to boli. Pozdrawiam i trzymaj się :)

no ja mam tak samo, wszystko teraz do mnie wróciło od nowa, znowu mam doła, i nie widzę sensu w życiu,a on nie daje mi o sobie zapomnieć. teraz twierdzi,ze jego uczcuia tez szybko nie zgasną,a jak zrywał to własnie dlatego,ze zgasły

manipuluje tobą, najlepsze wyjście to nie czytac tych jego bzdur, szybciej sie odetniesz

no wlaśnie,nie wiem po co ja mu odpisuję, ta wymiana wiadomości juz się tak ciągnie tydzień. penie mu troche brak kontaktu ze mną,bo zawsze mieliśmy prawie codziennie i dlatego teraz chce sobie zapełnić pustkę

dokładnie, zapewne odzywa się z nudów i przyzwyczajenia, dodatkowo może chce zapewnić sobie furtkę gdyby mu się nagle seksu zachciało; nie daj się i urwij kontakt

wątpie,on jest za granicą,więc tam duzo chętnych lasek

właśnie. Ja też zerwałam kontakt bo wiedziałam że nigdy nie wrócę do niego a nasze rozmowy no cóż.. były dla mnie cholernie ważne i cieszyłam sie zawsze jak małe dziecko bo uwielbiałam z nim rozmawiać i on twierdził że też. Teraz nawet jak o tym wspominam to czuję straszną pustkę i żal. I wiem że kłamał bo gdy mu powiedziałam że nie możemy dłużej utrzymywać kontaktu ze względy chociażby na to że to nie jest fair wzgledem jego dziewczyny to zrezygnował bez mrugnięcia okiem. Więc zostały tylko piękne wspomnienia naszych codziennych rozmów..

"gość wątpie,on jest za granicą,więc tam duzo chętnych lasek " x ale kiedyś może wrócić, poza tym dobrze mieć rezerwową osobe do pisania jak mu się będzie nudziło, nie analizuj już, po prostu się odetnij

Ale wy śmieszne jesteście. Mała sprzeczka, 2 dni milczenia i już BYŁY. Koń by się uśmiał. Dzieci po 12 lat i już są ZAKOKOCHANE w Modelu. Przestańcie zaśmiecać internet. Zabrać się za naukę. Badziewie jakieś.

nie wiem jak autorka ale ja do dzieci nie należę. Liczę sobie 23 lata i niestety nie zgadza się nic z tego co napisałeś/- łaś.

nie było sprzeczki,a on zerwał ze mną 2 mies temu, sam jestes badziewny...