Co może oznaczać wynik HCG 7,2 bez ciąży??

O masz... to ja już nie wiem, co to może być..... :(

Być może jak powtórzysz badanie, to się okaże, że poziom HCG spadł i to będzie oznaczało, że doszło do samoistnego poronienia. A jeśli mimo miesiączki poziom beta pozostanie taki sam (lub się zwiększy) to musisz iść do lekarza.

No to sobie narobiłam kłopotów. Jakbym się nie pospieszyła i nie poszła zbyt wcześnie na badanie, to teraz bym dostała miesiączki i bym nawet nie wiedziała, że mam HCG jakieś dziwne. Myślałabym po prostu: jest okres=nie ma ciąży i już. A teraz się człowiek martwi, że coś nie tak. ehh... życie...

To się powinnaś cieszyć, bo może odpowiednio wcześnie wykryjesz zmiany, a nie potem będą ci lekarza mówić" no szkoda, ze tak późno pani przychodzi..."

Już mnie nie straszcie!!!!!

I jak tam ta miesiączka?? Może to nie miesiączka, tylko jakieś plamienie. Jest tak samo obfita, jak zawsze?

moze jeszcze w tym temacie zapytam o swoja sytuacje skoro tu jest dyskusja o becie hcg. W skrocie chodzi o to ze odebralam w piatek 14.02 bete wyszlo 1,1 norma do 1 dla nieciezarnych. Do zaplodnienia moglo dojsc w okolicach 23 stycznia. Ale.... 5.02 dostalam okres niby normalny ale o jakos szybciej sie skonczyl. Mimo okresu zrobilam jeenak ta bete. Czy to mozliwe ze jednak ten wynik oznacza ciaze i bylby tak niski jak uplynely 3 tyg od mozliwego zaplodnienia?juz sama nie wiem.

To hCG to tylko same problemy. Lepiej tego nie robić, tylko iść do lekarza, a nie coś liczyć i mnożyć.. bez sensu.

No ta miesiączka, to jakaś dziwna. Bo od wczoraj takie plamienie jakieś. tzn. jakby różowy śluz, a nie normalna krew. Zawsze miałam dość obfity okres. Dziś rano jeszcze robiłam test z moczu (3 dni po terminie miesiączki) i wyszedł negatywny. Nie wiem, co o tym myśleć.

Może to nie miesiączka. W ciąży zdarza się plamienie, taki niby-okres w terminie normalnej miesiączki.

Wolę nie robić sobie nadziei na ciążę. Zastanawiam się tylko, czy to nie jakieś problemy zdrowotne.

10.10 -NIE JESTEŚ W CIĄŻY

Spoko spoko, też tak miałam. Myślałam, że to "tylko plamienie" bo trwało 4 dni, a piątego dnia mega obfity okres. Okazało się, że poroniłam samoistnie.

Poza tym, to że tydzień temu miałaś 7,2, to nie znaczy, że teraz też masz. Może spadło, bo poroniłaś.