Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chyba naprawdę kocham byłego ale czy to możliwe?

Polecane posty

Gość gość

czy możliwe, że kocham, czy ja po prostu nie jestem w stanie odczuwać emocji/? uczuc? bylam z pewnym chlopakiem bardzo szczesliwa, ale mnie rzucil, bo stwierdzil,ze mnie nie kocha, ja myslalam,że się zalamię, ale nie uronilam nawet jednej łzy po rozstaniu, poczulam ulgę, zaczęłam go nienawidzic, potem stal mi sie obojetny, ale gdy mam szanse poznac nowego faceta to mi sie odechciewa... chcialabym byc zakochana, a z drugiej strony dobrze mi samej co ja mam o tym myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze daj mi swoje problemy na poziomie gimnazjalistki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu trafiłaś na nie odpowiedniego faceta, ale przyciągają cię do niego wspomnienia. Powinnaś zacząć od nowa z kimś innym i nie śpieszyć się z deklaracjami typu "kocham go" po pierwszej randce. Miłość przychodzi z czasem, to jest niesamowite uczucie. Wiem co mówię, bo mam stałego partnera, który był moim pierwszym i przez pierwsze pół roku a nawet rok byliśmy tylko przyjaciółmi a teraz nie możemy bez siebie żyć. Życze podobnej miłości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasza relacja tez wygladala jak przyjacielska, nawet wspolne spanie to było tylko spanie... czulam sie przy nim spokojna i bezpieczna, calowal mnie jak nikt, dbal o mnie, potem gdy sie kochalismy... wspominam to do dzis, bo bylo wspanale... ja mu mówilam, że uczucie przyjdzie...ale on chcial juz odczuwać motyle w brzuchu i tyle...a przecież te motyle są ulotne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×