Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssadsads

Czy uczucia mogą wrócić?

Polecane posty

Gość gość
Proszę pomóżcie bo ja już nie wytrzymuje tej sytuacji. Te ostatnie wiadomości to ja pisałam na forum. Mój były powiedział, że nie wie co czuje, bo ma problemy i nie daje sobie z nimi rady i niechce mnie dalej przeciągać bo dobra dziewczyna ze mnie ale chce sie spotykac i widywać ale mam sobie kogos znaleźć. a tym czasem pisze do mnie na gadu gadu codziennie jesli jestem, a jak mnie nie ma na gadu gadu to pisze smsy i wypomina mi ze na gadu gadu mnie nie ma i ze na smsy nie odpisuje. Pyta sie co robie, co bede robic, interesuje sie. Jak mowie ze ide na dyskoteke to milej zabawy a za pare dni pyta czy bylam na dyskotece i wogole gada ze mna tak samo jak bylismy razem. Pyta, interesuje sie o wszystko, mowi mi co robi no wszystko. Ja nie wiem o co chodzi. Siedze i cierie rycze codziennie, nie potrafie nawet pracowac. Jak sama nad tym mysle albo komus znajomemu powiem to dochodze do wniosku ze to kontrola z jego strony, ze on czuje cos . Widze go jako zazdrosnika i osobe ktora ma pretensje do mnie. A on nie widzi u siebie tych zachowań nie widzi ze czuje cos do mnie. Dla mnie to jesli facet nie wie co czuje to nie pisze do kobiety tak czesto, nie interesuje sie tak bardzo, nie martwi tak i nie kontroluje jej tylko napisze raz na miesiac czy dwa miesiace zpyta co slychac i tyle a tego swojego to nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwe uczucie nie wygasa nigdy-ono jest ale uspione...u mnie bylo tak.3 lata osobno i teraz powrot i...budza sie ze zdwojona sila przynajmniej z jego strony,)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh ja tez w to wierzę i czuję że my jestesmy dla siebie widze to w kazdym naszym zachowaniu, gestach, slowach, czynach, upodobaniach, we wszystkim. Naprawdę byliśmy tak dopasowani ze wszystkim ze szok, ja dwie połowki sobie przeznaczone... Dziekuje ze odpisalas...:) tylko co ja mam robić ? pisać z nim? czy milczeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisac ale niezobowiązująco...pokaz ze chcesz tego kontaktu z nim ale nie narzucaj sie...Jak kocha to wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic z tego nie rozumiem. Bardzo go kocham i cierpie niesamowicie. Jak on moze nie widziec ze kocha skoro pragnie codziennego kontaktu właściwie, robi mi pretensje ze mnie nie ma na gadu gadu, pyta co bede robic, pyta o wszystko, interesuje sie na maksa, jak mowie ze ide na dyskoteke to ze złością odpowiada, po paru dniach pyta czy byłam. Jak wcześniej nie byłam na gadu gadu to jakichś pretensji nie robił a jak się dowiedział o dyskotece to już i smsy wysyła i pretensje robi tak jak zazdrośnik jakiś. Ciągle pyta o to samo czyli co u mnie po pare razy dziennie. Powiedział że widywać się będziemy a tu miesiąc czasu bez spotkania minął. Mówi mi wszystko, co robi, co sie u niego dzieje. Chodzimy po tych samych lokalach boje sie ze zobaze go z dziewczyna przeciez to tylko facet to bedzie chcial w koncu jakas miec do łóżka bo długo nie wytrzyma bez seksu. Boje sie tez ze mnie z kims zobaczy i wtedy zerwie wogole kontakt a ja nie wiem co robic w tej kwestii. Poza tym to dziwne dla mnie jest to ze po zerwaniu przez pol roku spotykal sie ze mna co tydzien kontaktowal non stop nawet dzwonil w tygodniu a jak sie widzielismy to ten ostatni miesiac był czulszy dla mnie, przytulał mnie, usmiechał sie, był zadowolony szczesliwy widział że jestem spokojniejsza ze nie mam napadów furii. Wydawało mi sie ze idzie to ku lepszemu, ku wróceniu do siebie a on nagle po tygodniu w walentynki jak przyszlam w sumie zdenerwowana mowi do mnie ze nie wie co czuje bo ma mase problemow nie radzi sobie jest wykonczony i nie wie czego chce i wogole a za chwile mowi ze to nie jest tak ze nic nie czuje ze sie martwi mysli i teskni i bardziej martwi jak teskni i ze mógłby mnie przeciągać ale nie chce bo dobra dziewczyna ze mnie a nie wie co z nami bedzie. I zaczynam plakac to nie przytula nawet gdy prosze a jak sie uspokajam to nagla sam przychodzi i przytula. On taki bywal podczas rozstania ze jak krzyknelam czy cos nie tak powiedzialam to on oziebly sie robil i potrafil nawet powiedziec ze chce byc sam, ma mnie dosc, nie wie czy chce ze mna byc itd. a za chwile sie odzywal i bylo ok. Jak bylam spokojna to zadowolony szczesliwy, przytulal i wogole. Ehh nie kumam. Przeraza mnie to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzegorz brzęczyszczykiewicz
Odpowiem krótko. Gdy się z kimś jest to bywa się razem na imprezach. Gdy się idzie samemu na dyskotekę i na dodatek strzeli się parę kropelek alko, to wiadomo: Baba pijana d.u.p.a. sprzedana. Facet się wnerwia bo go lekceważysz i nie okazujesz mu szacunku. Krótko i zwięźle masz go w ciężkim poważaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja przeciez z nim nie jestem! on zerwał ze mna. Powiedzial ze nie wie co czuje i kazal sobie faceta szukac to jak mam z nim chodzic na imprezy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 5 latach w małżeństwie spadła na mnie wiadomość niczym grom z jasnego nieba. Mąż stwierdził że nasz związek się wypalił i ze ma kogoś innego. Nie mogłam się ruszyć w tamtej chwili. Świat mi się zawalił. Ale nie dałam za wygraną. Zamówiłam rytuał miłosny na polecanej tutaj stronie http://urok-milosny.pl , a mąż po 43 dniach do mnie wrócił. Moje szczęście po jego powrocie było nie do opisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×