brak kupki a rozszerzanie diety pomocy

Czy możliwe ze dziecko po soku marchewkowym nie może zrobić kupki . Moje dziecko ma 4.5 miesiąca zaczynam bardzo stopniowo rozszerzac dietę pierwsze co właśnie podałam to w niedzielę 2 łyżki soku z marchwi i do dzis nie ma kupy a od urodzenia była codziennie . Jednocześnie mam prośbę może mi ktoś napisze co podawać i jak rozszerzac menu dziecku. Karmie tylko piersią . Będę wdzięczna :-)

Marchewka ma właściwości zapierajace tzn utwardza stolec . Ją za dużo dałam i później przez tydzień podawalam czopki ale to nie do tematu. Również Karmie piersią córka ma pól roku i wiesz co? Odpuśc sobie sloikh a gotuje sama . Ją co bym nie podała że sloika bezwzględu na firmę to zawsze miała jakieś plamki kropki na twarzy. Ją zaczęłam od jabłka. Jadłam sama jabłko wzięłam lyzeczke trochę naskrobalam i jej dałam ale nie za dużo. Na drugi dzień jeśli nic nie było to dałam trochę więcej. Jeśli nadal nic nie było to dałam już potem tyle ile córka zje . Tak samo było z bananem.najpierw trochę potem więcej a potem ile chce. Potem jej zrobiłam mus jabłko z bananem. Ale z bananem też uważaj bo może powodować zaparcia w dużych ilościach dlatego po samym bananie podaje więcej wody albo herbatę ulatwiajaca trawienie. Następnie chce dać trochę ziemniaka w ten sam sposób i marchewka. Jeśli nic nie będzie to zrobię zupke itd.

Jeśli już chcesz dać sok to lepiej daj jablkowy poprawia pracę jelit i ułatwia trawienie . Mniej obciaza organizm gdyż marchewka powoduje spowolnienie trawienia. Dlatego stosuje się ją przy biegunce ;)

Przystopuj na jakiś czas z marchewką a daj np. brokuły, ziemniak, kalafior..

Właśnie chyba popełniłam błąd z ta marchewka ale to nie był sok gotowy tylko ja ztarłam marchew i wycisnełam te dwie łyżki może gdybym zagotowała to nie było by problemu . Co najlepiej mu teraz podać ?może ugotowac ziemniaka ?

Pediatra tak mi kazała zacząć od soku z marchwi później z jabłka a później zmieszać no a ja oczywiście jej się słucham we wszystkim

To podać teraz ziemniaka czy lepiej sok z jabłka i ugotowac to ? Chce żeby ta kkupka wyszła z niego .

Jablka nie gotuj,bo podobno ugotowane zapiera. Podaj tak jak podlej kwiatki. Zetrzyj na tarce albo naskrob lyzeczka. Po troszeczku,kazdego dnia co raz wiecej. Ja zaczynalam od gotowanej marchewki z ziemniakiem. U nas marchewka nie zapiera,synek moze jesc jej duzo i nic mu nie jest. Natomiast ryz i banany to bomba zapierajaca. Juz na banana sie uodpornil i dobrze trawi,ale na poczatku jak dalam albo kleik ryzowy albo banana to biedny nie mogl zrobic kupy,doslownie z siebie wydusic. Kamienie szly i wielkie lzy. Jakbym dala czopek to by go chyba rozerwalo. Uporal sie sam a banana odstawilam na pare miesiecy. Ponownie podany juz zgodnie ze schematem wprowadzania nowych potraw nie zdzialal takich rewelacji:)

Mi pediatra nie tyle co odradzila ale zasugerowała że lepiej zacząć od owoców i takich potraw które ułatwiają trawienie ponieważ dzieci karmione mlekiem matki mała trochę bardziej wrażliwy żołądek niż dzieci karmione mlekiem modyfikowanym ją tego z początku nie wiedziałam i myślałam że będę płakać razem z dzieckiem ono z bólu a ją z głupoty. Odpuśc sobie narazie zapychacze typu marchew czy ziemniak . Nie są one ciężko strawne ale nie pomagaja przy zalatwianhu się. Sok jabłkowy jest dobry ponieważ przygotowuje jelita do nowych dań właśnie dlatego że pobudza trawienie. Po każdym posiłku innym jak pierś możesz podawać około 20-30 ml soku na trawienie . Poza tym nie panikuj z kupka. Dziecko na piersi nawet i do 14 dni może nie robić kupy. Wiem to z autopsji najwyraźniej dziecko trawie bezresytkowo jeśli się nie proezy nie ma gorączki itp to nie ma się czym martwić . Układ pokarmowy dopiero uczy się pracować .

Bardzo wam dziękuję za dobre rady .