Małżeństwo z rozsądku czy z miłości

Spotykam się z dwoma facetami. Jeden to bogaty, ma wszystko. Dom, samochód spore konto, ale go nie kocham. Drugi mieszka w małym mieszkanku, ma byle jaką pracę ale szaleję za nim. Obydwaj mi się oświadczyli prawie w jednym czasie. Nie odpowiedziałam żadnemu. Z żadnym jeszcze nie spałam więc nie wiem jak może wyglądać seks z nimi. No i nie wiem co zrobić. Serce wybiera tego drugiego jest starszy ode mnie o 3 lata. Ten pierwszy jest starszy o 10 lat i rozum mi podpowiada że zapewni mi dostatnie życie. Koleżanka podpowiedziała mi żeby wyjść za bogatego, a drugiego wziąć na kochanka. Ale on powiedział że chce mnie mieć tylko dla siebie. No i nie wiem co mam zrobić.

A który ma lepszy charakter twoim zdaniem?

ale masz fantazje dziewczyno :D do nauki

a potem będziesz zakładać tematy na forum: mój mąż mnie nie pociąga, wybrałam jego kase, jest zaborczy i nie moge mieć kochanka a mam potrzeby.

ten z kasą p****** cie i zostawi, trzeba być idiotka żeby wierzyć że będzie z tego małżeństwo do śmierci

Ten starszy jest bardzo apodyktyczny. Nie znosi sprzeciwu i uważa że to on może zaplanować wszystko, a ja mam tylko spijać śmietankę. Ten młodszy mówi mi że jakoś to będzie. Lepiej czy gorzej ale zawsze razem.

Ja ma dokladnie taki sam problem.Jeden mezczyzna jest przystojny ,jest chemia itp ,drugi mezczyzna boagaty ,z mieszkaniem I samochodem.Tez nie wiem ktorego wybrac.Zdecydowalam ze dam szanse temu z kasa ale nie ma chemii I do seksu musze sie zmuszac .to chyba nie jest szczescie?

puste baby

A ja wybrałam faceta z kasa i majątkiem a gołodupca pogonilam . Mam dobre szczęśliwe życie a gołod***ec dalej do niczego nie doszedł i klepie biedę z zona i dzieckiem w kawalerce :o