Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wredne synowe

Polecane posty

Masz rację, bo każda mądra matka ma świadomość, że wychowuje syna dla innej kobiety. A spora większość matek widzi w nich facetów , a nie synów. I później te awantury, bo mam wredną synową, bo to mamusia jest najważniejsza.A ta małpa wlazła do rodziny i chce synusia mamusi zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, k****, jasne. 5 lat po porodzie, sama skacze, bo ją c**a swędzi i najchetniej kolejne dziecko by chciała, niby ok, a tu....dziecko bardziej;-/ k****, mąz na równi z mamusią lub dalej, dziecko wyżej....a potem gadacie, że nie warto się przywiązywać, bo rozwody są, a może byście tak zastanowiły się dlaczego sa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie ciesze .ze syn ma zone i chcialam naprawde dobrze,ale ona wywinela taki numer ,ze juz jej nigdy nie polubie.Mimo wszystko nie wtracam sie w ich zycie.TU NIE CHODZI TESCIOWYM ,ZE SYNOWA ZABRALA SYNA,TYLKO O DOBRE STOSUNKI W RODZINIE.CZESTO Z MLODYMI SIE POPROSTU NIE DA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co się stało, jeśli mogę spytac? co zrobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo młodzi to inne pokolenie, mają swoje sprawy i w ogóle, należy się tego spoidziewać i tu jest sprawdzian bezwarunkowości miłości do dziecka, to, by nie oczekiwać bóg wie jakich przyjaźni potem, owszem poprawne stosunki- tak. ale nie zawsze to przypomina obrazek familijny i nie musi, bo to sa inni ludzie tym, którym to przeszkadza polecam prace nad własnym życiem, podręczniki z akwarystyki, uprawy roślin itp. nie macie dzieci dla siebie i dobre relacje oznaczają telefony 2 czy 3 razy w tygodniu i czasem wizytę. i wystraczy. nie wiem czego chcecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kimś się muszą wyżyć.Na teściowych najlepiej .Straszne są te mlode żony .Zawsze zle ,zawsze żle ,zawsze roszczeniowe ,kapryśne ,odsuwają synów od matek .Straszne !!!!!!!!!!!!!! Teściowa to nie wasza służąca drogie synowe .Ta kobieta wychowała waszego faceta tak ,że wybrał Was ,wieć chociaż minimum szacunku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile razy dzwonisz do swojej mamusi?Ile razy ja odwiedzasz,czy tyle co piszesz o odwiedzinach do tesciowej?Czy odwiedzasz ja sama czy z mezem?Jesli sama to w porzadku ,a jesli z mezem to juz chyba nie.Przeciez twoj maz jest tak samo obcy dla twojej matki jak tesciowa dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowe to samo zlo wedlug was,a jakie jestescie wy synowe?Jakie popelniacie bledy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak synowe sa najmadrzejsze i wszystko wiedza najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naczytaja sie synowe gazetek i porad psychologicznych t o chcą byc jedynymi kobietami w zyciu swoich mężow .Zawsze rodzina meza zla ,jej najlepsza .:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to właśnie chodzi że nie jesteście kobietami dla synów. Kobietami jesteście dla swoich mężów, a dla naszych mężów jesteście matkami. Żona ma być najważniejszą kobietą w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
największe problem to brak kultury osobistej u niektórych nie potrafią wejśc w zgodne,relacje, tylko pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam wspaniałą teściową i również chciałam być taką dla swojej ale nie da się choć nie wiem jak bym się starała zawsze jest zle najlepsza jest jej mama i tatuś do wnuczki ogranicz mi kontakt choć mam duże doświadczanie przy dzieciach one tylko z książek i internetu przykro mi bardzo to przeżywam i syna ustawia a on jej we wszystkim wieży ona jest w stosunku do mnie po prostu chamska a kiedyś jej bardzo pomogłam ale nie pamięta już tego mam drugą synową która mnie uwielbia i dwóch zięciów z którymi jestem na koleżeńskiej stopie a skąd taka niechęć do ,mnie od niej nie rozumie z tego co się dowiedziałam to nikt jej nielubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAntarktyda
Jestem już po 50-tce i ciągle jestem pouczana przez teściową, ciągle zwraca mi uwagę co bym nie zrobiła. Jestem zmęczona, przestałam ją odwiedzać. Proszę męża, by do niej zadzwonił, odwiedził ją, bo ja już nie mam ochoty, ale niech mąż dba o matkę. ale on nie che, no nie moja wina. Ale według teściowej to znowu moja wina. Żałosne. Ale mimo to, zawsze szanowałam teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda ruda kobieta
Zon czy mezow mozna miec kilka/kilku,matkę ma sie tylko jedna.tyle wże temacie,kto wazniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×