nowe zycie

Witam. Mam 24 lata i 13miesiecznego syna. Mieszkam obecnie z rodzicami i bratem w dwu pokojowym mieszkaniu. Ciagle sa klotnie ciagle dziecko przeszkadza ojcu i bratu. Mam dosc. Obecnie mam alimenty i wychowawcze dochody ok 1000zl. Pragne od wrzesnia przeniesc sie do wiekszego miasta dac malego do przedszkola isc do pracy wynajac cis. Chce byc niezalezna. Mam dosv takiej "wegetacji". Mam chlopaka ale to za wczas na wspolne zamieszkanie, nie hest on biologicznym ojcem mojego synka. Uwazacie ze taka decyzja jest rozsadna?