Mam zrobiony licencjat, czy warto 10 lat pozniej kont. mag?

Mam licencjat, 10 lat pracowalam w zawodzie (na caly etat), teraz mam 33 i chce isc na uzupelniajace magisterskie na dzienne, jak skoncze bede miala 35:o Chce przejsc na pol etatu. Srodki finansowe mam i jest to decyzja przemyslana. Czy uwazacie, ze w tym wieku oplaca sie jeszcze robic Magistra? Czy jak skoncze to nie bede za stara do pracy?

Boże jaka brednia! Człowiek się uczy cale życie. Dlaczego masz nie podnosić kwalifikacji przez durne polskie poglądy na wiek? W Anglii srudbet w wieku 40-50 nikogo nie dziwi.

Gosc powyzej dziekuje za mile slowa;-) Zaczelam sie zastanawiac, bo wiele osob mi odradzilo, a w tym wieku, a po co, a jak skonczysz to bedziesz miala swoj wiek itp

Kochana, ludzie są ograniczeni. Idź się ucz, chocby z tego powodu, ze to twoje życie i taka masz ochotę. Co to znaczy za stara? Czy w wieku 35 wszyscy się w Polsce kładą do trumny i juz przez następne 50 lat nic nie zmieniają? Za późno to jest jak lezysz na łożu śmierci, bo wtedy masz male szanse na skończenie tych studiów. przykro mi ale Polacy sa jacyś debilni i zasciankowi jako ogół. A jak się trafi jednostka jak ty, która chce się rozwijać, to ja ściągają w dol.

No dobrze, gdzie logika tego argumentu? Będziesz miała swoj wiek jak skonczysz. Ale i tak go będziesz miała, a będziesz bez studiów.

No macie racje ;-) Lepiej sie teraz czuje ;-)

Myslalam, ze mnie tez skrytykujecie, a tutaj takie pozytywne komentarze;-)

A juz tak w ogóle nie ma się czego czepiec nawet gfdyby się chciało. Przecież doświadczenie zawodowe tez juz masz. Wiec nie jesteś wieczna studentka, która studiuje bo odsuwa pójście do pracy.

Jeśli masz dobrą pracę lepiej zaoczne.