Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak na nowo cieszyć się nudnym ale dobrym związkiem

Polecane posty

Gość gość

bo ja już czasem mam wszystkiego dość:( mimo że kocham bardzo i chcę z nim być. On zapewnia że też tego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktoś ma jakiś pomysł? próbowałam oczywiście namówić mojego na cokolwiek ale wiecznie wymawia się zmęczeniem albo tym że go stresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc77
w temacie jest odpowiedź :-) a poza tym "wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma odpowiedzi. Jest nam dobrze ale skończyło się staranie co prowadzi do nudy, rutyny i rozstania. Nie wyznaje zasady "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" bo to nie jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas pomogła decyzja o slubie.Jesteśmy razem 10 lat.Wspolne mieszkanie, dziecko - ot zwykła proza życia.On wielokrotnie namawial mnie na ślub ale ja jakoś nie byłam przekonana. No i teraz w koncu się zgodzilam na cywilny.A on...Oszalał :-) Kwiatki, caluski, kolacyjki, d**erelki... Tak jakby zdobywał mnie na nowo. Aż mnie to dziwi. Dla nas to przejście w kolejny etap i stąd chyba to wariactwo z jego strony.Mi tez się zaczyna udzielać :-) Patrzę na niego tak jakoś inaczej... Kto by pomyślał że durny papier tak ozywi nasz związek.Mam nadzieję że ten stan potrwa dłuuuugo. A jak wkradnie się rutyna to... pomyślimy o ślubie kościelnym :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my oboje ślubu nie chcemy. Znaczy ja coś tam mówię o cywilnym bo tylko taki jeśli już ale to tylko mówienie jak na razie. Nie jest romantyczny nie rozumie że może mi się nudzić. Chciałabym po prostu żeby czasem coś było i ja mogę wymyślać ale on jest na nie. Na nic sam też nie wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Mam to samo w swoim zwiążku. Jesteśmy ze soba 7 lat mamy dziecko które ma 5 lat. No i jestesmy małżeństwem. U nas wszystko sie zmieniło jak zaszłam w ciążę. I tak trwa do dzisiaj. Rozmawiam z nim mówie czego mi brakuje, ale to tak jak łysy grzywka o scianę. Nic do niego nie dociera.Brakuje mi czułości, szalonego sexu, spontaniczności. Brakuje mi wszystkiego co było kiedyś. Teraz jest tylko zmęczenie pracą , problemami . Tak właśnie wiecznie słyszę. A gdzie podział sie mój szalony , radosny zwariowany mąz ?????????? Został powazny, zmęczony , kochany, przystojny. Kocham go nad zycie ale tęsknie za nim takim jak był kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks ostatnio to jednak pozycja niemal bez pocałunków czy pieszczot. Oczywiście jedna z jego ulubionych pozycji. U nas od zamieszkania razem skończyły się wyjścia, randki. Ja owszem proponuje bo nie jestem z takich co czeka aż się facet domyśli ale wiecznie albo on zmęczony albo go stresuje tym gadaniem. Czułość jest owszem. Tylko ile można nic nie robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wyjdź z inicjatywą? Zamiast oczekiwac od niego serenad pod balkonem i kwiatow bez okazji zacznij od siebie. Zrób romantyczną kolację, zaskocz go seksowną bielizną itp. Jeśli Cię kocha powinien to docenić i sie odwdzieczyć. Trudno po latach oczekiwać, ze facet nagle się zmieni w don juana, gdy do tej pory jego zachowanie Ci odpowiadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież z inicjatywą wychodzę. Kolacje romantyczne mamy ale jak zaczyna jeść musi włączyć TV to jedyny czas gdy on ma na to czas. Bieliznę próbowałam ale on woli jak nie mam niczego na sobie. Proponuje spacery bo okolica jest piękna, proponuję wyjścia nawet ja mogę zapłacić bo nie o pieniądze chodzi ale też słyszę nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest szansa że będzie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro to ty odczuwasz nude to ty jestes odpowiedzialna za to by cos zrobic ze swoja nuda nie masz wplywu na to ze jemu jest dobrze a tobie nie proste i logiczne zajmij sie swoim rozwojem , soba, zorganizuj sobie czas , znajdz jakas pasje a wtedy gdy bedziesz miala dla niego jakas chwilke raz na jakis czas to moze i on zateskni za toba a tak jak tylko siedzisz obok niego na kanapie i narzekasz nie oczekuj ze cos sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zajmuję się sobą ale jesteśmy razem i nie podoba mi się że on może cały dzień nie zwracać na mnie uwagi tylko siedzieć przed komputerem. Są chyba tego jakieś granice i powinien chcieć być ze mną żeby było i mi dobrze. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podzielnoscuwagi
Zna ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci rzadko mają podzielną uwagę zresztą to widać jak ktoś kogoś nie słucha. Czy na was też się obrażają jak nie chcecie seksu przy włączonym telewizorze. Bo zagłusza a byli goście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinien chciec :) nic nie powinien to ty zmien swoje oczekiwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
guzik prawda! zwiazek to chec zadowolenia dwoch stron i kazda ze ston powinna sie starac. on nie moze siedziec przed tv caly dzien skoro nie spelnil swoich obawiazkow wzgledem i na rzecz zwiazku. ale ty masz wyjscie, naprawde. olej go na jakis czas i naprawde zacznij wychodzic sama, nie pros, nie narzekaj. CZYNY! zobaczysz jak mu dupa sie scisnie ,gdy zobaczy, ze ty masz inne zainteresowania i on przestaje byc calym swiatem dla ciebie. poza tym badz mila, jak zawsze usmiechnieta i rob swoje! Oznajmiaj, ze wychodzisz, ze teraz nie mozesz bo malujesz paznokcie itp. ZAWSZE FUNKCJONUJE! ale tak jak mowie - zero lamentow i narzekan. Usmiech i robic swoje, nie odmawiac seksu i nie dasac sie.On sie obudzi, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wątpię że się obudzi bo w każdym związku to samo zawalał że po prostu przestał się starać i odpuszczał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci nie reaguja na slowa, reaguja na brak kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jestes jak kazda jego byla o ktora nie warto sie starc to zakoncz ta historie. prawdziwe i dobre finaly sa z ludzmi, ktorzy sa bardziej wyjatkowi od bylych, ktorzy jednak chca sie starac, bo to wlasnie ONA, bo to wlasnie ON.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie o to chodzi. On to wyniósł z domu. Owszem na początku starał się bardzo ale im dłużej mieszkamy razem tym bardziej jest pewny że ja z nim będę mimo wszystko i nie musi nic robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlalala
Autorko, długo już ze sobą jesteście? To zwykła rutyna czy po prostu coś "nie gra" w Waszym związku? Może trzeba znaleźć problem i go wspólnie przepracować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie 4 lata. Wydaje mi się że to rutyna ale on tego nie widzi niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak kontaktu zawsze działa? Ja zaczęłam sobie myśleć że np jak pojadę na weekend do rodziny to zacznie szukać nowej. To samo z moim wyjściem wieczorem ze znajomymi. Wychodzę ale raczej przez dzień albo jak on jest w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes uzalezniona od niego, prawdziwy bluszcz. Proponuje rozmowe i jakies kroki w kierunku poprawy od obu stron. Ucieczka, olewanie to postepowanie rodem z przedszkola i do niczego nie prowadzi. Po co masz wychodzic, udawac, ze sie super bawisz a w duchu przezywac, ze byc moze teraz w tej chwili on poznaje inna? Po to jest ROZMOWA, by dojsc do odpowiednich wnioskow, by cos zmienic, oczywiscie jesli obie strony chca tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem bluszczem. On ma swoje zainteresowania ja swoje. Ale tak przeżywam. A jeśli chodzi o rozmowę to on problemu nie widzi wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×