w ktorrym tc dopadl was wilczy apetyt i chec na slodycze

:-)

Wilczy apetyt mnie wogle nie dopadl. Do ok.16 tc mogkabym wogole nie jesc, zmuszalam sie do jedzenia, jadlam na rozsadek. Potem bylo juz troche lepiej, ale po trochu musialam eliminowac z diety rozne rzeczy, bo wzdecia mialam niesamowite. Mialam wrazenie ze mi jelita stoja. Na slodycze natomiast mialam ochote od ok.25 tc do konca. Co bylo dla mnie dziwne bo nigdy slodyczy nie lubilam:-)

W żadnym :) w ogóle nie miałam żadnych zachcianek, tak jak i nie mam ich nie będąc w ciąży.

Ja 17 duzo nie jem tak bardzo ale chec na slodkie jest

Mnie od slodkiego wrecz odrzucalo i mialam potworna zgage po slodyczach caly 1 i 3 trymestr. Wolalam kielbaske :-) Ale zachcianek jako takich nie mialam. :-)