Nic prawie nie osiągnołem w wieku 27 lat, nie mam ani dziewczyny... .

Witam wszystkich jestem nowy nie wiem czy piszę we właściwym temacie ale tak jak w temacie mało co osiągnąłem w wieku 27 lat. - nie mam dziewczyny, choć tak brzydki nie jestem; - nie mam stałej pracy; - mam stary 16 letni samochód; - mieszkam z rodzicami, ale mam stary dom kupiony do generalnego remontu; - wykształcenie wyższe; - oszczędności prawie zerowe; - z charakteru nie piję, palę, sylwetka lekko zapuszczona ale raczej typ sportowy, wzrost 180/ 82 kg. Jak myślicie bo ja mam wrażenie że jestem totalnym zerem, proszę o szczere wypowiedzi, dodam że jestem z województwa Podkarpackiego. Z góry dziękuję osobom czytającym i komentującym post, pozdrawiam.

a to widac, chociazby po pisowni:o

stawiaj sobie cele i je osiagaj jako pierwszy- NAUKA ORTOGRAFII I INTERPUNKCJI

Ej, ale co wy od niego chcecie z tą ortografią. Nie przejmuj si nie jest tak źle, co niektórzy nawet połowy z tego nie osiągnęli. Na pewno poznasz kogoś w odpowiednim czasie, życzę powodzenia :)

nie martw się , ja mam prawie 29 lat, jestem kobietą, i też w życiu nic nie mam... nawet faceta... skończył się mój długoletni związek, teraz poznałam kogoś ale okazało się że jest oszustem. gorzej być nie może .

Wyglada na to ze masz calkiem duzo. Niebrzydki, prawo jazdy, samochod, dom w perspektywie, wyksztalcony. Chyba zbyt naiwnie widzisz zycie, jesli ci sie wydaje ze kazdy przed 30tka ma palac, miliony i superszczesliwe malzenstwo.

no i jeszcze laseczke ma ...

no i nie zla nawijke tez ma hmmm

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie się tematem, jak również przepraszam za ortografię i interpunkcję ale polonistą nie jestem :P Po raz pierwszy napisałem taki temat ale chciałem po prostu mieć jakieś porównanie czy to tylko ze mną jest tak kiepsko. Niestety ale dziewczyny też nie mam, choć miałem jakieś tam kontakty z dziewczynami ale raczej to nie było nic poważnego. Z miłą chęcią oczekiwał bym opinii od płci przeciwnej a mianowicie jak zainteresować sobą dziewczynę, poradźcie coś praktycznego :) Miłego dnia

Wyjdź do ludzi zamiast siedzieć na kafeterii :P To taka pierwsza rada.

No to po pierwsze - ogarnij się, jak będziesz " zapuszczony" to szanse maleją, zadbaj o siebie, nie bądź wycofany z życia i zrezygnowany jak star*****at 90., nie zachowuj się jak dziadzisko, co to tylko siedzi w domu i pierdzi w starz fotel. Jesteś młody, zdrowy więc co za problem trochę zainwestować w siebie? a dziewczynę można poszukać na portalu randkowym, szukaj, umawiaj się, poznawaj nowych ludzi. Tylko do cholery, nie gadaj jej , że ci się wszystkiego odniechciewa, że masz doła, że jesteś na tej randce nie wiadomo po co, że sam nie wiesz czego chcesz!! użalanie się nad sobą nic ci nie da, koleś. takie życie. zewrzyj pośladki i do roboty!

no ja się nie dziwię przygłupie, że żadna cię nie chce, jak ty nawet prostych wyrazow po polsku napisac nie umiesz. Od walenia konia szare komorki ci zaniknęły w mózgu, żal...

"no ja się nie dziwię przygłupie, że żadna cię nie chce, jak ty nawet prostych wyrazow po polsku napisac nie umiesz." Myślę że takie pisanie jest nie na miejscu, jeżeli nic sensownego nie wnosisz to się nie wypowiadaj i nie obrażaj innych ... . Życie jest jakie jest, na pewno nie masz tak mało i dziewczynę myślę że znajdziesz z odrobiną szczęścia które Tobie życzę.

Nie tylko ty.

a po co masz coś osiągać? nie popadaj w paranoję, nie ma obowiązku brać udziału w wyścigu o nowy model iphona. przez stare nokie tak samo się rozmawia. stary wyluzuj

I takim pisaniem nie osiągniesz, sam widzisz ze mało osób jest z województwa Podkarpackiego, bo to taka czarna dziura

Wiara czyni cuda

Nie chce mi się wierzyć że tak mało osób odwiedzających to forum jest z Podkarpacia. Chętnie nawiązał bym kontakt z osobami z moich okolic, szczególnie dziewczynami i trochę pogadał.

A ja nie mam nic oprócz własnego ja i co ma powiedzieć :(