mamy jak wyglada wasz dzien z dziecmi

bo mi mija nie wiadomo kiedy i często nawet nie mam czasu pobawić się dluzej z moimi chłopakami.Oto jak wygladal dziś: 7 pobudka -zrobiłam mleczko 6 miesięcznemu synowi ,pobudka starszego ,sniadanie ok godz.8 .30 zaprowadziłam go do przedszkola 9.00 powrot z małym ,scielenie łózek sprzątanie po sniadaniu ,mały dostał owoce i na spacer . Mały spał ja sprzątałam ,miałam do zrobienia trochę papierów do urzedów,napalilam w piecu,obiad,maly wstal dostal obiadek 14 po starszego do przedszkola ,obiad ,wysprzątałam po obiedzie ok 15.30 maly mleczko spacer godz 17 trochę pobawiłam się z dzieciakami pomalu kolacja kapiel i znow wieczor ....Wydaje mi się ze kiedyś wciągu dnia potrafiłam wywrocic dom do góry nogami a teraz odkad jest drugi syn zrobiłam się jakas strasznie powolna

mam podobnie tyle ze pracuje i wracamy do domu ok 16 i ani się obejrze a już wieczor

nie latałam dwa razy dziennie na spacer :-), ale mniej więcej wyglądało to tak samo, miałam dwójkę małych dzieci w domu (1,5 roku różnicy) coś za coś, w końcu dzieci urosną i się zmieni rytm dnia

Mam jedno dziecko roczne. Jak sie zwleczemy z lozka to robie mu sniadanie,bawimy sie,wstawiamy razem pranie,cos tam sama jem. Wlacze mu jakas bajke. Potem szykuje mu drugie sniadanie,ok 10.Zachodzi do nas moj chrzesniak jak idzie do szkoly na popoludnie,wtedy jemu tez robie drugie sniadanie, on sie bawi z malym a ja znow mam chwilke dla siebie albo np.rozwiesze pranie. Potem on idzie do szkoly a my idziemy na spacer,w polidnie wracamy i daje synkowi obiad i on idzie spac. Spi ze 2h,zdarzalo mu sie nawet 3h. Ja kojcze obiad jak np.zaczelam wczesniej,albo dopiero wstawiam. Albo zwyczajnie odpoczywam. Czasami scieram kurze. Potem przychodzi maz z oracy,jemy obiad,wstaje synek i maz sie z nim bawi. W miedzy czasie daje malemu jesc,albo konczy obiad albo mleko. Potem idziemy albo na spacer,albo do sklepu albo siedzimy w domu. Pozniej kapiel,butla mleka i synek spi a my sobie odpoczywamy. Gybym miala jeszcze jedno dziecko to juz tak lunzo by pewnie nie bylo,widze po tym jak zachodzi do nas syn mojego brata. Dlatego ciesze sie z tej"wolnosci" dopoki nie strzeli mi do glowy pomysl z drugiem dzieckiem;)

Mam jedno 11 mc dziecko. Nasz dzien jest spokojny:) 7 wstajemy, 7:30/8 śniadanie, małego karmie potem się bawi ja jem w spokoju 8:30 kawka mały się bawi dalej 9 butla z kaszką i idzie spać to ja sprżatam wstawiam pranie gotuje obiad 10:30 wstaje je danonki i idziemy na spacer,zakupy itp. około 13 je obiad potem ja, bawimy się czytamy itp. 14:30-16 dostaje butle mleka z kaszką i śpi ja mam czas na jakieś porządki, kończe obiad druga kawka 17 deserek je i do 18:30 zaawy na dywanie czasem drugi spacer przed 19 kąpiel mleko z kasza i spać.Mam czas dla męża i dla siebie, pisanie mgr albo nocka w pracy;))

mleczko, deserek ,obiadek ....

Moj w wieku twojego ma jedna drzemke ok 2h. I to od jakis 2-3 miesiecy. Zasypia ci 2h po wstaniu i konczy druga drzemke 2h przed kapiela? Moj jak sie zdrzemnie w okolicach 16 to buszuje do 22 co najmniej. Wstaje po 7 i kladzie sie ok 12- 13.

mleczko deserek obiadek poszly won do robotya nie udaecie tu mamunie wielkie do roboty i dziecmi sie opikowac a nie jedna faza tylkko

ja mam tak mała się różnie budzi raz o 4.30 raz o 6 a czasem o 5 jak wstaje wcześniej niż o 6 to wtedy zajmuje się sama sobą Gaworzy Trenuje siadanie i wstawanie itp Ja idę do niej dopiero o 5.40 5.40 - zmiana pieluszki i śniadanko z butli w łóżeczku potem mała się sobą zajmuje ja mam czas by się ubrać i umyć 6.10 - przebieram małą w ciuszki domowe i idziemy do dużego pokoju tam mała się bawi ja jem śniadanko, oglądamy tv, pije kawke 8.30 - 9 - mała je drugie śniadanko i jak jest pogoda to na spacer do obiadku i albo zaśnie na spacerku albo nie 11.30 - mała je obiadek Jak nie spała na spacerku to po obiadku śpi w łóżeczku czasem 30 min czasem 1 h Potem zabawy i pieszczochy 13.30 - 14 - przekąska i znowu zabawy i pieszczochy 16 - kąpiel kolacyjka i zasypia już na noc Mała jest bardzo aktywna w ciągu dnia

obiadek spacerk-co za debilizm