Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Piję każdego wieczora jak dzieci idą spać

Polecane posty

Gość gość
Twoje dziecko ma 5 miesięcy, a Ty co wieczór wypijasz prawie butelkę wina ??!! A co by było gdyby zaczęło płakać ? Gdyby było chore ? Jakby trzebabyło jechać z nim na pogotowie ?? Co wtedy ? Wsiądziesz pijana za kierownice ? Weźmiesz pijana dziecko na ręce ? A jak Ci wypadnie ? Kobieto ! Masz problem i to poważny ! Twój mąż to zauważył ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni dzwonek, żebys pojęła o co chodzi. Uzaleznienia mogą być różne, alkoholizm to tylko jedno z nich. Każde uzależnienie jest niebezpieczne, bo nałóg zaczyna kierowac twoim życie. Zaczynasz myśleć tylko o alkoholu, jest w domu czy też nie. to alkohol zaczyna tobą rządzić. Nie ma na tym etapie wielkiego znaczenia czy się upijasz i jestes agresywna czy tez nie. POPADASZ W NAŁÓG a potem to juz tylko mrównia pochyła. Niech dotrze do twojej głowy, że nie jest to najwazniejsze czy jesteś agresywna. Zrób prosty test nie pij przez tydzień i nie trzymaj w domu alkoholu i stwierdzisz czy panujesz nad tym czy już nie i musiz się napić. Ilość wypijanego alkoholu na tym etapie nie jest najwazniejsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam wczoraj
ok zrobię taki test dla siebie, czy uda mis ie nie pic do poniedziałku. Nie obawiam sie akcji w nocy z dziecmi, z resztą mam męża wtedy w domu wiec ON sie moze nimi zająć w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasamba
Omg:( butelke dziennie obalasz?? Ja tez lubie winko miec w domu , napic sie kieliszeczek poznym wieczorem , to nic zlego szcxegolnie ze czerwone wino jest zdrowe ale flaszka to niezly ten szmerek w glowie masz , jak ty rano wstajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam wczoraj
nie pije butelki kazdego wieczora, zazwyczaj jedna stacza mi na dwa dni. Normalnie rano funkcjonuje, wstaje wczesnie bo przed szósta, sprzatam od rana, jestem aktywna, pije kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak samo jak bym napisała że każdego wieczoru muszę zajrzeć do lodówki albo zeżreć czekoladkę-wiadomo że którejś nocy wrąbię całą tabliczkę lub dwie i się porzygam-pytanie tylko kiedy się aż tak stoczę Wszystko można sprowadzić do nałogu, tylko trzeba się zastanowić jakie to będzie miało wpływ na nasze zdrowie i dobro naszej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam wczoraj
musze lecie ale dziekuje za Wasze wpisy.Mimo, ze lubie sie usprawiedliwiac dały mi one myslenia.CZy jestem w stanie nie kupic dzisiaj wina i dotrwac do nowego tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko i to właśnie są Twoje tłumaczenia TYPOWE dla alkoholika. Pije, bo jestem sama, bo mi się nudzi, bo mój tata był alkoholikiem..pije butelkę na 2 dni itp..ale pijesz codziennie ! I już to nie raz tutaj pisali inni forumowicze..że alkoholizm nie jest tylko wtedy, gdy się mocno upijasz i jesteś agresywna..narazie tak nie jest, ale do tego doprowadzisz i to jak najbardziej świadomie, bo masz ojca alkoholika i wiesz jak to wygląda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Wam że ja nie wyobrażam sobie siebie w nałogu takim ciągłym, bo chyba moje ciało jest zbyt delikatne a organizm wrażliwy Z czymkolwiek chciałabym przesadzić, to później się źle czuję. A jak się źle czuję to potem mam traumę na samą myśl o tym że mogłabym coś przedawkować;) Miałam tak z alkoholem z tytoniem słodyczami i jedzeniem w ogóle... Odechciewa mi się jak pomyślę o samopoczuciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,mialam ten sam problem.Nawet nie wiem kiedy wpadlam w to.Jedna butelka dziennie wina.nie oczywiscie caly czas,ale dos czesto. Postawilam sobie cel.Sport.Odkad uprawiam sport pije moze raz w tygodniu w towarzystwie. Zobacz,meza nie ma,dzieci spia,masz spokoj.wlaz sobie plytke z cwizeniami i zobaczysz po 30-60 min.cwiczeniach odechce ci sie chlac i zobaczysz jakie bedziesz miala super samopoczucie.I przede wszystkim radze ci porozmawia z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię ALKOCHOL i jak piłam to do oporu aż padłam , niestety lub stety coś sie stało z moim organizmem nawet lamka wina powoduje reakcje alergiczna . Robię sie czerwona na twarz i chce wymiotować :( Nie pije juz 10 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chyba tez zaczne tak popijac bo bez tego zycie jest strazznie smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d8999
sluchaj ja tam nic nie widzew piciu nawet cadziennie lampki dwie wina, jak dzieciaki spia tym bardziej nie robmy tragednii ze ona upija sie jak cos sie stanie ci sie stanie???zachoruje??sa taxi?2 kieliszki to nie jakas najebka tylko pytanie cow glowie masz jak ty sie czujesz z tym piciem??? bo dla mnie 2 lamki to cos co mi sie nalezy anawet k jak to alkoholizm to oby kazdy mial taki powiem wam tyle. 5 butli to troche duzo fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz problen bo jestes alkoholiczka. I tyle. Noe awanturujesz sie ale jaka to roznica? Predzej czy pozniej albo sie stoczysz albo kogos zranisz swaim alkoholizmem. Jestes alkoholiczka bo nie potrafisz dnia wytrzymac bez picia. A co by bylo jakbys musiala na tydzoen odstawic picie? Cos mi.sow wydaje ze zaczelyby sie awantury jak z twoim tata. Jestes dorosla powonnas pomyyslec jak mozesz skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po alkoholu swiat poprawia się tylko przez jakis czas. Potem jest jeszcze gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka się nie upija, ale uzaleznia. To 2 rózne rzeczy. Ktos kto się upije i jest nieobliczalny nie powinien pic, ale nie jest alkoholikiem. Jeśli autorka będzie się systematycznie upijać np przez tydzień, ale potem sama stwierdzi ok juz nie piję i bez problemu przestanie, oznacza że nie jest alkoholiczką. Na razie nikomu (jeszcze) krzywda się nie dzieje, ale wszystko wskazuje na to że problem się zaczął i będzie narastać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam wczoraj
chyba rzeczywiscie wpadam wielkimi krokami w nałóg, tak jest od jakis 2 , 3 miesiecy. Lżej mi jak sie napije i ciezko jak nie mam alkoholu w domu. Kupiam sobie na dzisj goracą czekoalde zamiast wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×