KOCHANI WITAM WAS,WSZYSTKICH:)

ja również niestety dotknieta jestem, borderline.ale obojętnie co by,sie nie działo nie samookalejczajcie się i nie, targajcie się na swoje życie.sama najlepiej wiem co, czujecie jesteście rozdarci czujecie jakbyscie mieli 2 osobowości.niesamowity ból,nie raz uczucie pustki,furie badź euforie.pod wpływem emocji krzyczycie wyrzywacie się, na bliskich po czym macie niesamowite wyrzuty sumienia. bo tak naprawdę nie chcieliście nikogo skrzywdzić.nie miejcie wyrzutów sumienia bo to przez chorobę cytujac antoniego kępińskiego;nic co robimy nie jest dobre czy złe jest po prostu ludzkie.<3 nie znaczy to jednak,iż jeśli mozecie sie powstrzymać a robicie coś złośliwie jest to usprawiedliwione. wierzcie mi jestem ostatnią ,osoba która parę lat temu poleciłaby psychoterapie.teraz jestem pierwszą osobą, która ją poleca bo dzięki niej zrozumiałam że najwazniejsze jest aby pokochac siebie i ze, wszyscy jesteśmy niewinni.ponieważ kolejny raz cytując antoniego kępińskiego;nic co robimy nie jest dobre czy złe jest po prostu ludzkie.<3

Dzieki za ten wpis ,ja tez uwazam ze dobrze prowadzona psychoterapia naprawdę pomaga .Z tym ze trzeba wspołpracować z terapeutą w przeciwnym razie nic z tego nie bedzie .No i trzeba wierzyć w Siebie :-D Powodzenia Aga :-D