Wahania hormonalne czy co? pomocy!

Zawsze mialam regularny okres, krótkie cyke 22-23 dni, 3 dni krwwienie, jak w zegarku... no i zonk w styczniu... nie wiem co sie porobilo milam okres od 11 do 13 stycznia, potem nie wiem dlaczego 25 stycznia znow krwawienie 3 dni jak zawsze... kolejnego okresu nie ma do dzis a normlanie termin wypadlaby na 3-4 lutego... jest 19 a tu nic ... 0!!! W ciązy nie jestem, sexu tez nie bylo od 5 miesiecy... za to wlasnie w ty okresie kiedy ten niespodziewany okres dostalam 25 stycznia zaczely mi wyskakiwac na twarzy potworne pryszcze ktorych do dzis nie moge wyleczyc! Nigdy nie mialam klopotow z cerą a na dzien dzisiejszy wygladam jaky mnie ospa wietrzna dopadla ... Hormony? Jestem za granica, bede w kraju dopiero za miesiąc. Co myślicie?

Lekarzem nie jestem, ale na twoim miejscu też bym pomyślała, że to wahania hormonów. Najlepiej by było, jakbyś poszła do ginekologa.

Własnie nie mam za bardzo jak, jestem w Koreii Poludniowej... Praca trzyma, we Francji bedę dopiero za miesiąc (nie mieskzam w Polsce)... Cholera nie wiem co robic, czekac jeszcze ze 2 tygodnie czy szukac jakiegoś anglojęzyczniego gina :(

up

No wygląda na wahanie hormonalne wynikające może ze zmiany klimatu, jedzenia...itp. Miałam podobnie. Samo się wyregulowało. Ja osobiście bym poczekała bo jeśli (JEŚLI) kolejną miesiączką w wyniku zaburzeń była ta była z 25 stycznia to źle liczysz. Wtedy następna byłaby pod koniec lutego. A raczej gdzieś w tym tygodniu ale z racji zaburzeń i 2 krwawień w jednym miesiącu może się opóźnić. 2 tygodnie chyba cię nie zbawią. Nawet jak to torbiel czy coś. A nuż się pojawi miesiączka i się wszystko wyreguluje ale decyzje musisz podjąć sama bo to ty będziesz ponosić konsekwencje ewentualnego zaniedbania. Na wszelki wypadek poszukaj lekarza jakby coś jeszcze zaczęło się dziać.