Uważam że wódka w Biedronce jest oszukana

Ostatnio piliśmy wódkę Żubrówkę w gronie 4 znajomych. Moja koleżanka dostała strasznych plam na twarzy i szyi. Dosłownie po pół godzinie od wypicia (nie rumieńce a nieregularne krwistobordowe plamy). Druga dostała okropnej wysypki na rękach (takie bąble i czerwona kaszka). Mój kolega po dwóch szotach zwymiotował a nigdy mu się to nie zdarza. Mi napuchły usta i trochę twarz. Wiele razy piłam wódkę i nic mi się nie działo. Uważam, że to wina tej konretnej z Biedornki. Bo nic innego wspólnie nie jedliśmy co mogło by nas uczulić. Ja piłam czystą. Koleżanka popijała hortexem a kolega pepsi. Więc to na pewno nie wina popity. Masakra.

może ktoś puścił trującego bąka

Przestańcie. Dobrze że nie wypiliśmy jej więcej bo nie wiem jakby to się skończyło. Ja jestem straszną alergiczką i po niewielkiej ilości juz mi spuchły usta i język! Od razu piłam wapno. Ale reszta tez nie lepiej. Te plamy na twarzy u jednej kolezanki były straszne a wysypka na ciele drugiej też niepokojąca.

jakoś ja pije i nic mi nie jest, tak samo jak miliony ludzi, wiesz jaka byłaby afera? pewnie skutki są od czegoś innego

Trzeba bylo skontaktowac sie z producentem, dac im probke i szarpac zadoscuczynienie, a jak by nie chcieli placic to reszte alko do sanepidu, z namiarami sklepu. Mysle ze zeby wykluczyc ze to ey zanieczysciliscie alkohol musieliby wycofac cala partie i dopiero badac:p

My tez kupilismy wodke z Biedry nie pierwszy raz Ale wtedy cała naszą czwórkę uczuliło. Szkoda, że nie daliśmy próbki do badania.

Powinni zamknąć bidronkę, to są straszne sklepy.