SZOK NORMALNIE DZIECKO KRADŁO W SKLEPIE

Przeżyłam autentyczny szok, mały chłopiec 5 lat może, widać że matka normalna, żadna patologia. Chciał aby mu kupiła jakieś cukierki, odmówiła, ten prosił, prosił, błagał, w końcu zaczął krzyczeć i się awanturować . Matka dalej nie. Kiedy się odwróciła... schował je go kieszeni i wyszedł szybko ze sklepu. Skąd takie małe dziecko w ogóle wie co to kradzież???

up

dla niego to nie byla kradziez, chcial to wzial i tyle

doskonale wiedział że robi bardzo zle. To było świadome postępowanie, jeszcze rozglądał się czy nikt nie widzi!

To trzeba było zrobić raban na cały sklep :P

strasznie się śpieszyłam, ale następnym razem na pewno bym zwróciła uwagę!

trzeba było powiedzieć tej kobiecie. Mi raz syn podobnie zrobil. znalazalam, je w domu (syn 4,5 roku) , ubralam syna i z powrotem do sklepu. Kazalam mu Pania przeprosic , ja tez ja przeprosilam i zaplacilam cale 2 zl. Pani byla oburzona na mnie. Bylam zdziwiona jej zachowaniem Pomyslalam o ty krowo to ja przychodze, jakbym wiedziala ze tak sie zachowa to bym nie poszla. ale nie moge dziecku pokazywac ze tak wolno robic.

właśnie zastanawiałam się co powinna zrobić matka gdy znajdzie taką rzecz u dziecka .Zachowanie kasjerki- skandaliczne!

ja pamiętam jak w wieku 7 czy 8 lat miałyśmy fazę z koleżankami na podkradanie w sklepach- jakichś pierdół typu spinka czy cukierek. a jak miałam 5 lat, to ukradłam koleżance resoraka:D to nie jest nic szokującego, normalna faza w rozwoju. nie ma chyba człowieka, który nic nie ukradł w życiu albo nie czuł pokusy.

Ja nie miałam takiej "normalnej" fazy rozwoju

co innego 8 lat, co innego 4-5. To dziecko było tego świadome, działało z premedytacją. 8 latek może robić na przekór, na złość, dla zabawy

4-5 latek z PREMEDYTACJA kradnie, rozboj w bialy dzen, kobiety ogarnijcie sie! to male dziecko, owszem wie ze nie wolno krasc ze sklepu, ale nie rozumie wagi takiego postepowania. ja tez kiedys marudzilam mamie o jakies pierdy w markecie (wlasciwie pierwszy samoobslugowy w miescie), ona nie i nie, to chwycilam jakis s**t, to byly jakies chrupiace "foremki" do babeczek za pare groszy. i co teraz jestem kryminalistka? tez uwazam, ze dziecko sie rozwija i ma prawo do glupich zachowan. moja matka obczaila, ze mam cos w kieszeni i oddala przy kasie. a ty zamiast sie bulwersowac moglas podejsc do mamy i grzecznie jej zwrocic uwage. wtedy czasu nie mialas albo wstydzilas sie czy co a teraz robisz sensacje na kafe.

15:10 no to gratuluję, że byłaś taka nieskażona i idealna od niemowlęctwa. i nie wiem dlaczego kogoś tam, to tak szokuje- 5 latek, to nie bezmózgie warzywo i jest świadomy podstawowych norm społecznych i zdolny do ich łamania. i nie przesadzałaby z tą "premedytacją"- na pewno nie planował tej zbrodni od m-ca:D

ciekawa jestem gdyby złapała go ochrona co by było ;D

poprawczak pewnie! bo za młodociany na wiezienie:D jakby zostal przylapany, pewnie mu by sie wstyd zrobilo. mi sie zrobilo, jak mama sie zorientowala sie, ze mam cos w kieszeni.

właśnie zastanawiałam się co powinna zrobić matka gdy znajdzie taką rzecz u dziecka .Zachowanie kasjerki- skandaliczne! xxx dzięki:) strasznie przykro mi było. A dziecko o mało ze w majtki ze strachu nie zrobilo gdy przepraszało ta kobiete. A ja sobie pomyslalam ze kojarzy nas na pewno bo non stop cos tam kupuje a potraktowala jakbysmy ja okradli na 10 tysiecy.

gratuluje niektorym itnteligencji 4-5 latek wie co robi???? a 8 latek robi to dla hecy? chyba macie cos z dyńką 4-5 latek na bank nie wie co znaczy krasc, natomiast 8 latek na bank wie co to znaczy

j atam zawsze coś z marketu ukradne :) mam co prawda 25 lat, ale co tam lubie sklepy gdzie sie samemu waży warzywa np biore 2 pomidory ide na wage i dokładam se drugie tyle :) ostatnio wzięłam zwarzyłam krewetki jako koktajlowe a wziełam tygrysie co są dwa razy droższe, często też np biore jakieś drogie ryby i wieszam na wózku że niby smierdzi i zapominam ich zdejmować z wózka przy kasie i tak jade dalej buahhaha nikt sie jeszcze nie pokapował nigdy, często też biore do torebki jakieś małe d**erele, a wy frajerzy jesteście zwyczajnie.

Ja jestem frajerka a ty zlodziejką.

a dziecko przynajmniej wyrośnie zaradne :)

Zaradna to ja jestem bo kraść nie potrzebuję, więc prawdopodbnie to moje dziecko wyrośnie na zaradne a twoje na złodzieja. zabieraj na paczkę w mamrze dla dzieciaka

sprytna jola dla mnie jestes patologia ktorej nie stac na zaplacenie przy kasie ot biedaczka=mopsiara;))

Sprytna jola mam tak samo:)biore droższe wbijam tańsze hehe a z krewetkami dobry patent kasjerki to matoly wiec nawet nie polapia sie co to krewetka koktajlowa a co tygrysia hehe

ręce opadają na to co robią ludzie w tym kraju ;/ Jak mamy mieć opinię na świcie inną niż "złodzieje" skoro osoby te niemalże obnoszą się z tym?!

Sprytna jola mam tak samousmiech.gif biore droższe wbijam tańsze hehe a z krewetkami dobry patent kasjerki to matoly wiec nawet nie polapia sie co to krewetka koktajlowa a co tygrysia hehe xx a dla mnie jestes marginesem , ktory nie ma za co zyc:)

bieda ? kradzież krewetek tygrysich nie wynika z biedy, tylko wyrachowania i zachłanności. Z biedy to można chleb ukraść czy mleko

Jak siew krewetka kupuje to co to za margines

bieda ? kradzież krewetek tygrysich nie wynika z biedy, tylko wyrachowania i zachłanności. Z biedy to można chleb ukraść czy mleko xx tak bieda bo gdyby ja bylo stac to by za nie zaplacila normalnie. a tak to musi kombinowac jak zdobyc lepszy artykul za mniejsza kase.

patologia prawdziwa patologia, ale co się dziwić, skoro podkradanie to sport narodowy większości ludzi w pl.

te co biora cos na co je nie stac, smieszne sa, a mysla ze takie przedsiebiorcze