ile macie stopni w domu?

jakie macie temp. w domu?

w dzien 21 w nocy 19

ok 23

w dzień 13-17, w nocy 21

Ja mam teraz 18, w nocy pewnie spada do 17 czy 16. Mogę w takiej temperaturze trzymać 3 miesięczne dziecko czy muszę włączyć piec?

21, w nocy trochę mniej bo okna uchylamy.

jak jest ciepło ubrane to nic mu nie powinno byc, ale ja bym troszkę podgrzała atmosferę, zwłaszcza, że masz chyba jeszcze kapiel przed nim? a nie wiem czy trzymanie dziecka po kąpieli w takiej temperaturze nie spowoduje przeziębienia.

Nie zimno wam w nocy przy temperaturze 17 stopni? Oszcżędzacie kase czy co...?

ja mam cały czas 24. w 18-20 bym zamarzła chyba.

Własnie juz go wykąpałam bo mieliśmy przygode z kupą. No i jest trochę chore. Lyka antybiotyk. Lekarka powiedziała zeby nie przegrzewać bo ja mam tylko dwie opcje albo tak jak teraz czyli piec wylaczony i 18 stopni albo piec wlaczony i 25 stopni. Bo to stary budynek stare instalacje i nie ma zadnej regulacji temperatury. Nie wiem co w takiej sytuacji lepsze.

w nocy jest 5-10 stopni.... a ty okna otwierasz? ja mam 23 stopnie cały czas. Jak ktoś lubi chodzić s grubych swetrach i skarpetach to niech oszczędza i marznie w tych 18 stopniach. Dla mnie byłoby za zimno. ja lubię miec w domu swobode ruchów i T-shirt.

Nie mam podzielników ciepła więc oszczędzać nie muszę. Jak powiem, że chodzę w podkoszulku z krótkim rękawem i jeansach to pewnie nie uwierzysz.

Ja mam ok 20 stopni, no teraz to może ze 21 jak na dworze ciepło. Ogólnie mam zimne mieszkanie, ostatnie piętro, kaloryfer czestl zapowietrzony i trzeba dzwonić prosić żeby naprawili. Też się zastanawiam czy będzie ciepło dziecku, rodzę w kwietniu

dziecko już chore a ty go trzymasz w 18 stopniach?

Ja mam 25 . Mi jest ciagle ziiiimno

Ja mam 25 w łazience i jak nie jestem pod prysznicem to ledwo daję radę tam wytrzymać.

jak jest chore to bym odpaliła piec na pewno. ewentualnie mozesz otwiorzyc troche okno w pokoju obok, żeby zbić temperaturę troszkę, żeby nie było 25 stopini w mieszkaniu.

Mam teraz 26stopni i jest ok ale ja lubie chodzic bez skarpetek na bosaka i w krotkim rekawku. Moj noworodek ma bodziaka i pajacyk a raczki ma zimne wie go przykrywam jeszcze rozkiem. Nie wiem jak mozna trzymac dziecko w 18stopniach.. przeciez przy tej temp jest po prostu zimno.

zapaliłam w piecu.

Jakbym miała siedzieć w 26 st to oszalałabym, moje dziecko też w takiej temperaturze robi się niespokojne i spocone - ale jak widać każdy lubi coś innego.

Ale się ciepluśko zrobiło. W ciągu 20 minut taka zmiana. Pogrzeje trochę i na noc pójdę wylącze piec. Jak sie nagrzeje to jeszcze dlugo w noc bedzie trzymalo cieplo bo to stare żeliwne kaloryfery one się tak szybko nie wystudzą. W dzień jest inaczej bo sie gotuje, prasuje, slońce grzeje przez szyby i jest cieplo, ale popoludniu się już robi chlodno.

u mnie jest 20, rano nieco chlodniej, w nocy tez. Nie podgrzewam dodatkowo do kapania, choc w lazience maly grzejnik to i cieplej wcale nie jest. Jak ide do siostry ktora ma w mieszkaniu 24stopnie, to mi o wiele za goraco. Ale co kto lubi i do czego jest przyzwyczajony- ja tam wole ubrac bluze z dlugim rekawem przy 20.

23

20-21

25 i palimy w co dopiero koło 13. dom ocieplony jak nie palone to 22.

ustawione jest na 24C, jak temperatura na zewnatrz spada to wlacza sie ogrzewanie i wylacza jak dojdzie do tej temperatury

optymalna dla nas temperatura to 21 stopni i taka tez mam w domu , w nocy mam leciutko uchylone okno ale my tak lubimy jak jest tegi mróz wtedy mam 24-25 stopni

22-23 stopnie. Zakrecone wszystkie kaloryfery i kilka razy dziennie wietrze mieszkanie. Takie mi sie cieple trafilo:) na noc odkrecam,bo przed spanoem mocno wietrzymy a jednak lubimy ciepelko. No i wiadomo w nocy slonko nie grzeje przez okna. Ale w nocy cieplej sie nie robi,tylko jak nikt nie chodzi,wszyscy w lozkach to wiadomo i w domu chlodniej.

20

20-22, tyle jest ok, mniej- już mi chłodno, więcej- za ciepło.