Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annaxyz

Odechciało mi się seksu... a kiedyś tak nie było

Polecane posty

Gość annaxyz

Witajcie. Jak w temacie: przestałam mieć ochotę na seks ze swoim partnerem. Myślę, że po prostu znudziło mi się ciągłe zabieganie o ten seks, to, że zawsze ja musiałam inicjować, że zawsze było tak samo: seks oralny w jego stronę, zero pieszczot i minetki dla mnie - on tego "nie lubi" - i 5-10 minut stosunku jak z p****li (których za dużo się chyba w młodości naoglądał), on leży, a ja jestem stroną aktywną. Kiedyś jeszcze robiłam podchody, przebierałam się w sexy ciuszki, ale po wielu miesiącach powtarzania tego samego schematu i odmowach z jego strony w większości przypadków (bo zmęczony, bo głodny, bo przejedzony, bo wieczór i za późno, bo rano i za wcześnie i tym podobne bzdurne tłumaczenia) mam już dosyć. Orgazm z nim miałam może z 5 razy przez 2 lata, od ostatnich wakacji ani razu. Nie chce mi się już wysilać, starać, a i tak prawdopodobnie usłyszę znów jakąś wymówkę. Przez jakiś czas radziłam sobie filmami porno i masturbacją, ale ostatnio nawet na to nie mam ochoty. Jemu to na rękę, mógłby w ogóle się nie kochać. Zawsze miałam ogromny temperament, lubiłam seks, miałam partnerów, którzy potrafili o mnie zadbać w łóżku, mój orgazm też się liczył, zawsze były pieszczoty oralne mnie przed albo po stosunku. Z obecnym tego nie ma, to, co on ma mi do zaoferowania, jest tak ubogie, że aż wstyd opowiadać, taka męska wersja zimnej kłody. Czy któraś z Was miała podobnie? Macie jakieś rady, sugestie? Poza seksem wszystko gra w codziennym życiu, nie chciałabym rozwalać tego tylko z tego powodu, że nie potrafi (czy też nie lubi) mnie zadowolić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szerkas45@o2.pl ten dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nie wiążą jeszcze Was dzieci, to zaszantażuj go, delikatnie mówiąc, że pod tym względem nie psujecie do siebie. Jeśli się zreflektuje, to daj mu czas na zmianę podejścia do seksu, jeśli dalej nie zmieni postawy, to go rzuć, bo zmarnujesz sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do minety go nie zmuszaj, sama też zrezygnuj z oralu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ula Pierdula
ty po co z nim jestes jak on minety nie lubi robic :-O a ty po co mu loda robisz :-O ty jestes glupia jakas czy co :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaxyz
Jestem z nim, bo seks to nie wszystko, ważne są też dla mnie inne kwestie... ale jednak trochę przykro, że ten seks jest taki beznadziejny i nie zanosi się, żeby był lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaxyz
Ktoś jeszcze coś doda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iczi
To mąż czy partner ? Jakos nie moge sobie wyobrazic zwiazku bez seksu . Jezeli to partner , to co to za zwiazek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz,wydaje mi się że nie jesteś odosobniona w swoim problemie ,w związki często wkrada się monotonia ,szarość i codzienność,nie wiem co ci poradzić,ja mam podobny problem do twojego,wiem trudno z tym żyć Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×