Problem

Błagam pomozcie ! otoz problem jest taki iz moja nastolenia! corka wogole nie chce sie uczyc jezyków obcych - probowałam ją zachęcic róznymi sposobami ale nic to nie dało ;/ co mam robic?

P*****lnąć ją słownikiem w łeb!Odrazu wiedza wbije się do głowy.

nie sądze by to był najlepszy sposob wychowania dziecka...

Ja też kiedyś olewałam tą sprawę, uczyłam się tylko tyle co na lekcji, a w domu nic, zero. Teraz nadrabiam :) bo pełno ogłoszeń o pracę, w których mowa jest o jakimś poziomie znajomości języka i wstyd byle jaki poziom mieć. Pewnie jej nie przekonasz. Możesz za to zaproponować jakieś minimalne rozwiązanie w stylu: 20 minut dziennie nauki języka. Szybko zleci, niby nic, ale jak dopilnujesz systematyczności, to będą efekty. O ile jesteś w stanie kontrolować czy ona rzeczywiście się uczy, czy tylko siedzi i udaję.

Najlepiej skombinować jakieś osobiste korepetycje, obca osoba lepiej działa niż matka.

no na korepetycje mnie nie stac ale ja mogę ją sama uczyc ponieważ znam angielski i niemiecki -problem jest taki ze ona powiedziala ze jak ktos z zagranicy bedzie chcial sie z nią porozumieć to niech sie polskiego nauczy a ona nie zamierza sie uczyc jak to okresliła głupców !

przepraszam chodziło mi ze nie zamierza sie uczyc jezyka ,,głupców" , sama się czasem zastanawiam po kim ona taka jest -napewno nie po mnie i męzu (a dla złosliwych nie jest adoptowana ani ze zdrady ) :)

to jej musi zależeć a nie mamie, jak to zrobić? jak ją zmotywować? szukać sposobu może obietnica wyjazdu na wycieczkę za granicę? może... może... wymyśl coś

albo odwrotnie powiedzieć jej żeby się nie uczyła języków zabronić wręcz jej a przy okazji popisywać się znajomością języka z jej koleżanką która też zna język

heh no chyba sie zastanowię nad tym ostatnim ... :) bo ja juz ubolewam - teraz jezyki obce to postawa w pracy,znajomosciach i nawet w szkole.. a ona mi wyjezdza z tekstem ze niech sie anglicy ucza polskiego bo ona nie zamierza uczyc sie ich jezyka..