Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lubię afery i skandale, też tak macie

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem ale chyba coś jest ze mną nie tak. Wstyd się przyznać ale to prawda, niemniej jednak nie jestem z tego powodu szczęśliwa, uważam to za wstyd ale tak jest. Lubię afery, skandale, plotki, jak coś się dzieje. oglądam teraz to co się dzieje na Ukrainie, szczerze współczuje tym ludziom, jest mi na prawde przykro z powodu tego co sie tam dzieje ale z drugiej strony jest jakoś ciekawiej. To nienormalne. Niedawno na moim osiedlu ludzie się zaczadzili, oczywiście byłam wśród gapiów, zdawałam kuzynce "relacje na żywo" przez telefon. Nie wiem jak to zmienić. To okropny nawyk ale nie potrafię się powstrzymać. Czy też Was kręcą jakieś aferki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie cały czas czytam te informacje na żywo z Ukrainy i tylko czekam, aż znów zaczną się ostro n*******lać i będzie jakaś akcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka topicu tegooo
myślę że wielu ludzi tak ma ale się do tego nie przyzn******ardzo staram się to z siebie wytępić ale nie wiem jak, to się rodzi we mnie mimo mojego sprzeciwu. uwielbiam sąsiedzkie skandale, plotki. wstyd się przyznać ale nawet jak jakiś sąsiad zachoruje albo umrze to jestem tym jakaś zaaferowana. Oczywiście szczerze wtedy współczuje, jest mi naprawde przykro ale jednocześnie czuje się jakbym przeczytała w gazecie jakiś news albo aferę. Martwie się, zastanawiam się czy nie powinnam iść na terapię. A może zbyt się przejmuje i wyolbrzymiam, przecież większość ludzi jest ciekawska i wścibska, może tylko mi to tak przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×