oplaty w kosciele

Hej, Powiedzcie jak wygladaja ceny u was w kosciolach. Jesli sa trzy sluby w tym samym dniu czy koszty dekoracji kosciola sa dzielone na 3 bo przeciez stroi sie tylko raz...?

też mnie to zastanawia, ale to chyba się musisz dogadac z innymi pannami które biorą tego dnia ślub i np podzielić się kosztami decydując na jedna dekoratorkę, hmmm tak myśle :)

My płaciliśmy równy tysiak. Sali nie dekorowaliśmy, bo nie chcieliśmy, ale wiem, że zwykle Młodzi proszą w zakrystii o kontakt do innych par i dzielą się kosztami. Jeśli inne pary się nie złożą, to dekoratorka normalnie sprząta wszystkie ozdoby po ceremonii.

U nas dekoracją kościoła zajmują się siostry zakonne. Księdzu dajemy 600 zł i w tym już jest "co łaska" dla księdza, z tej kasy "odpala" też ksiądz dolę organiście, scholi lub skrzypaczce, albo dzieli między nimi jeśli ktoś ma np. organistę+skrzypaczkę. I z tej kasy idzie też na dekoracje. W zależności od tego ile par ma danego dnia ślub to kościół może być bardziej wystrojony lub nieco skromniej. Jak ślub ma jedna para to zazwyczaj są tylko kwiaty przy ołtarzu i kokardy z białego tiulu czy organtyny (nie jestem pewna co to za materiał) na ławkach. Jak jest więcej par to koszty dekoracji się rozkładają i wtedy ozdób kwiatowych jest więcej. Ale kościół sam w sobie jest bardzo strojny więc w sumie kwiaty na ołtarzu i te kokardy moim zdaniem w zupełności wystarczają

"Jeśli inne pary się nie złożą, to dekoratorka normalnie sprząta wszystkie ozdoby po ceremonii." U nas to jest niemożliwe, bo jeśli są np 3śluby to są o 13, 14 i 15, więc między jedną a drugą ceremonią jest kilka minut czasu, gdy kościół jest pusty, a czasem zdarza się nawet, że jedna para młoda czeka pod kościołem ze swoimi gośmi, bo poprzedni ślub się przedłużył... I co wtedy z ta dekoracja?

zazwyczaj jak jest kilka par to one dziela się kosztami dekoracji w kosciele

my płacimy 1000 w tym jest "przystrój" kościoła i kasa dla organisty. Ale "przystrój" jest baaardzo słaby, więc będziemy próbowali dogadać się z innymi parami na dekorację, ale z tego co kojarzę, to może to nie wypalić, bo jedna pani uprze się na fioletowe albo inne kwiatki i koniec. A mi to ryba, tylko żeby cokolwiek innego było niż to, co zapewnia ksiądz, bo to masakra