Mąż ucieka od sexu, rozmów i wspólnych chwil

Hej. Mam poważny problem bo nie wiem już sama co mam robić. Mam 22 lata w sierpniu 2013 roku pobraliśmy się z mężem on jest starszy ode mnie o 8 lat. Zanim się pobraliśmy było wszystko takie piękne, tuż po ślubie również, ale od jakiegoś czasu gdy wraca z pracy to pierwsze siada przed laptopem i czyta wiadomości następnie włącza grę i w nią gra dopóki mu się punkty nie skończą, w między czasie jak zwykle podaje mu obiad a on zamiast odłożyć lapka i zjeść spokojnie to robi dwie rzeczy naraz. Skończy jeść i grać to idzie na telewizje i albo ogląda mecze albo wiadomości. Gdy już wróci z telewizji kładzie się i mówi że musi sobie odpocząć. Więc nic się nie odzywam bo może być zmęczony ale gdy się nawet nie kładzie to pytam co robimy a on może obejżymy film. Już mi się przejadły. Kiedy zapytam go czy pójdziemy na spacer odpowiada że mu się niechce lub wymyśla że jest zmęczony bądz żle sie czuje, a nie bede wspominała o seksie. U nas seks bywa bardzo żadko raz w tygodniu czasem dwa razy i jest on caly czas taki sam. Już różne rzeczy wymyślałam. Kupiłam romantyczny strój i położyłam się obok niego to nawet mnie nie dotknął i wyżuciłam bo się tylko ośmieszyłam. Dbam o siebie i ćwicze. Nie jestem spaślakiem chodź on twierdzi niby "dla żartu" że jestem gruba. Nie interesuje się mną wogóle. Pyta mnie tylko jak gdzieś wychodze. "Gdzie idziesz?" Czuje się zdołowana i brak mi już pomyslów. Proszę poradzcie mi co robić. Być może ktoś ma większe doświadczenie w małżeństwie.

Skończyłem czytać po "Mam 22 lata w sierpniu 2013 roku pobraliśmy się". Jesteś idiotką.

morda idioto

spotkal Cie klasyczny przyklad, przed slubem pieknie, po slubie zaczyna sie rutyna, ona sie zmienil, ma mnie gdzies itd. Wiesz co moge powiedziec? Lepiej nie bedzie :( Wiec albo bedziesz zyc jak wiekszosc tu mezatek, nieszczeliwa, bedziesz zdradzac, unikac go, zyc wlasnym zyciem i bedziesz samotna w zwiazku albo dasz mu jeszcze ze 2 szanse i tyle. Nie warto marnowac zycia dla niewdziecznego c***a.

Porozmawiaj z nim poważnie co się z wami stało! Jesteś młoda ichcesz cieszyć sie życiem z nim,a nie siedzieć przy telewizorku jak 60latka .. postaw mu ultimatum,albo zacznie się starać i pokazywać,że jesteś dla niego kimś ważnym w życiu,albo spa/daj jednym słowem. Faceta niestety tak łatwo zmienić się nie da... ale obiadku też mu nie ugotujtylko siedź na lapku i zamów sobie pizze ciekawe co powie ^^

Facet jest pewny siebie ze juz sie nie musi starać .Ma zonę ,wiec teraz odcina kupony .Kochana ,zrob sie obojetna ,zacznij wychodzic niech troche pogłowkuje co jest grane ... Nuda Was zabije jak czegos nie zrobicie ze swoim zyciem .

Przestan obiady mu podawac pod nos! niech albo przydzie do stolu i razem, albo przestan mu gotowac. Ja bym tam zrobila.

Lepiej popracuj nad ortografią.

Psychol ortograficzny sie odezwal:-) ale ś ty gópia:-)

Polecam modlitwę i zaproszenie Boga do Waszego małżeństwa, zakładam, że łączy Was Sakrament i jesteście wierzący, po drugie duuuużo szczerych i spokojnych rozmów, nie bawcie się w jasnowidzów. Wg mnie tylko na spokojnie, z łagodnością i miłością można coś zmienić, żadnych wojen nie toczcie.