Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mieszkanie dla dziecka

Polecane posty

Gość gość

Czy któraś z was ma w planach kupno mieszkania dla dziecka .? Czy to naprawdę dziwne/głupie ze rodzice chcą kupić dziecku mieszkanie żeby nie musiało przez 30 lat babrać sie w kredytach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam zamiar kupic corkce ale teraz mam problem bo jestem znowu w ciazy, chce byc sprawiedliwa a na dwa mieszkania mnie nie stac. Teoretycznie mam jeszcze duzo czasu by odkladac kase ale w praktyce dobre dla nas czasy sie skonczyly i nie ma z czego odkladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że to bardzo dobry pomysł, jeśli tylko my rodzice mamy na to środki i w jakiejś części możemy pomóc dziecku. Sama, tak samo mój mąż, musieliśmy do swoich mieszkań dojść sami i jeszcze dzisiaj spłacamy resztki kredytów. Wiemy jakie to wyrzeczenia i stres, dlatego jeśli tylko nam się uda, na pewno pomożemy naszej córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kupiłam mieszkanie dla córki, gdy miała 1,5 roku. Teraz je wynajmuje, kredyt spłaca się z wynajmu. Jak córka będzie dorosła to mieszkanie będzie spłacone. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, złośliwi mówią, ze nie wiadomo ile takie mieszkanie będzie warte za te 20 lat, ale ile by nie było warte, to zawsze jakiś kąt na start, tym bardziej, że właściwie za darmo, moim wkładem w mieszkanie jest moja zdolność kredytowa i "współpraca" z lokatorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam zamiaru az tak pomagać dzieciom. mogę kupić pralke czy meble. Mieszkanie kazdy powinien kupić sobie sam- takie jest moje zdanie. Wtedy człowiek inaczej traktuje pieniądz i bardziej docenia to co ma. mysmy z mężem zachrzaniali zeby postawić wymarzony dom i z tego jestem dumna! Jakby ktoś mi DAŁ to ani nie miałabym tyle serca do tego domu ani nie doceniłabym jak ciężko było osiągnąć ten cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jak będę miała kasę to z chęcią kupię dziecku i ułatwię start. Niech potem miło spędza wakacje, cieszy się życiem a nie patrzy na raty kredytu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuje po to, żeby dziecku było lżej niż mnie. Myślałam, że tak myśli każdy rodzic, że chce uchronić dziecko przed tym złym, czego sam doświadczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego nazywacie to ZŁEM? Ja nie rozumiem... kiedy czlowiek sam na cos pracuje to lepiej to docenia i tyle. Ja się ciesze, że na dom zarobiliśmy sami, że wiele rzeczy maż zrobił w ogóle sam. Mam piekny dom, który mozna powiedziec urodziliśmy z meżem z niemalym trudem i to jest prawdziwa radosc z sukcesu. Uwazam, ze dzieci trzeba uczyc zaradnosci i pracy- tacy ludzie sa dużo bardziej wartościowi niz tacy, którzy wszystko maja podane pod nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
Tez myślę o kupnie kawalarki dla córki. Sama wieku 22 lat dostalam mieszkanie od rodziców w którym obecnie mieszkamy. Dzięki temu ze nie mamy żadnych kredytów zyje nam się dobrze i spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eupopejskie miasto
no swieta racja,zwlaszcza jak ma sie dylemat,czynsz albo chleb.mi moi nic nie dali,nawet lyzeczki musialam sama kupic.nigdy nie zapomne tej biedy,ja im tez nie pomoge jesli bede chcieli.tak najlepiej,zmajstrowac dzieciaka i puscic w swiat z niczym:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto dziwna ta twoja postawa,tez myślałam że każda matka chce aby jej dziecko miało w zyciu lżej,a tu widze że jak ty zapierdzielałas to ono też musi,kobieto życie trwa tylko chwile za pieniądze które twoje dziecko w przyszłości będzie ładowało w mieszkanie mogłoby np zwiedzić świat,nie chcesz dla dziecka lapszego życia?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę teraz spedzac czas z dzieckiem niż pracować na mieszkanie dla niego i go olewać. Fajnie jest cos dostać "z nieba" ale w większości takich rzeczy się nie szanuje, nie maja takiej wartości. Ja czasem dostane od rodziców wieksza kwote kasy to ona się jakos tak rozchodzi a jak sama zapracuję na to to wartość kasy jest inna. Siostra z mążem dostali dom od rodziców męża, na ten dom ciężko pracowała jego matka, zostawiła synów, wyjechała by na niego zarobić i co, teraz chłopkai/mężczyźni nie maja w ogóle kontaktu z matką, nie potrafią się dogadać, domy które dostali to sprzedali bo to inne budownictwo i kiszka totalna na całej linii. Każdy na to co ma powinien sobie sam zapracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice budowali dom jak byłam mała - nikt mi nie powie, że budowa domu nie odbywa się kosztem dzieci, siebie, wyrzeczeń, wakacji, przyjaciół i stanu psychicznego. Wiadomo, ze na koniec jest radość, ale ile się trzeba nacierpieć - MASAKRA. I podzielam pogląd, żeby dziecku było lżej niż takie zacietrzewienie - ja sie musiałam narobić to dlaczego dziecko ma mieć lekko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daje im jesc wiec chyba starczy?a reszta to ich problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też dostałam od mamy mieszkanie ,to w którym mieszkamy ,następnie mama z mężem zapisali mi mieszkanie w którym oni mieszkają ,mama chce aby było dla jednego z moich synów- mam dwóch .My parę lat temu kupiliśmy kawalerkę połowa w ratach dawno spłaconych połowę mieliśmy i teraz to mieszkanie wynajmujemy a kiedyś będzie dla któregoś z chłopaków ,mogliśmy kupić to kupiliśmy im będzie lżej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale za pieniądze, które musiałabym wydać dla dziecka na mieszkanie to JA z mezem moge zwiedzic świat- chyba mi tez po tylu latach cięzkiej pracy, zarabiania tych pieniędzy cos się od zycia nalezy? Moje dzieci sobie poradzą, bo ja w przeciwieństwie do was dałam im wedke a nie rybe ;) Ja sobie poradziłam i jestem z tego dumna, znam swoją wartość i szanuje pieniądze- chce by moje dzieci tez miały szanse tego doświadczyc. A życie to nie są same przyjemności. Żeby cos mieć to trzeba na to zapracowac i młody czlowiek powinien miec tego swiadomosć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale życie to moga być same przyjemności i możesz to zapewnic dziecku ale nie chcesz,bo ty miałas źle to on też musi,chore podejście,moim zdaniem jesteś pazerna,zawistna i usprawiedliwiasz to swoja "wędką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale starosc to bedziesz chciala,zeby dzieci wszystko rzucily i ci tylek podcieraly?moze jeszcze maja wyrazic wdziecznosc,ze je na swiat sprowadzilas?typowe polactwo.rodzice maja potawe rozczeniowa a gowno dali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
Nie rozumiem was jak ktos dobrze zarabia to ma dawać obcym ,,zabrać do grobu a swoim dzieciom nie pomoc ? Dziwne podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice kupili mi mieszkanie rok temu, spłacają kredyt i mają w planach mieszkanie dla mojego brata. jestem za i też kupię swojemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my z męzem wybudowalismy dom,inwestujemy w firme itp. i robimy to głównie dla dzieci,do grobu tego domu nie zabiore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci sobie poradzą, bo ja w przeciwieństwie do was dałam im wedke a nie rybe x moje dziecko tez sobie poradzi bo to mieszkanie - kawalerka- to dopiero zaledwie wędka a nie już ryba jak u Ciebie. To tylko element ułatwiający osiaganie dalszych celów a nie zacharowywanie się na raty kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslcie i róbcie sobie co chcecie :D swoje zdanie napisałam i go nie zmienie ;) ja mogę dziecku pomóc- jak najbardziej! Moge kupic calutką wyprawkę dla wnuków, pomóc w wyposażeniu mieszkania, ale na samo mieszkanie czy dom moje dzieci bedą musiały zapracować, bo dom to cos więcej niż 4 sciany. Ktoś kto dostał w zyciu tego nie doceni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dostałaś coś w życiu? masz porównanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
Hmmm a dlaczego uwazasz ze jak ktos dostał coś w życiu to nie docenia i nie szanuje tego co ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, dostałam- pierwszy samochód :D porównanie mam ;) Widze tez jak inni traktuja to co dostali a to na co zapracowali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc Nic nie musisz dawać tylko poczytaj sobie jak wygląda życie młodych malzenstw które nie maja zdolności kredytowej i tułają sie po wynajmowanych mieszkaniach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
No widzisz a ja szanuje wszystko co mam ...niezleżenie czy to coś dostalam czy sama na to zarobiłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiesz - każdy jest inny. Ty chcesz żeby dziecko poczuło trud, ja chcę, żeby miało komfort skupienia się na innych sprawach; Ty uważasz, że jak urodziłaś i dajesz jeść to już dużo; ja uważam, że trzeba zaopatrzyć dziecko w coś jeszcze. A czy moje dziecko to doceni? Nie wiem. Może doceni, może nie doceni. Ważne jest moje egoistyczne dobre samopoczucie, że zdołałam dac mu więcej niż dostałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość gośc Nic nie musisz dawać tylko poczytaj sobie jak wygląda życie młodych malzenstw które nie maja zdolności kredytowej i tułają sie po wynajmowanych mieszkaniach . X Dlatego ja dzieci kształce, wychowuje i daje im to co pomoże im mieć normalne życie a nie brak zdolnosci kredytowej i tułanie sie po stancjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×