Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mieszkanie dla dziecka

Polecane posty

Gość Czarna dzis sie nie loguje
ja odeszlam szybko z domu i wiem co to znaczy tyrac na chleb.czy czegos mnie to nauczylo?chyba tylko tego,ze jak ty mi,tak ja tobie.spadek dostane,owszem,ale nie zapomne swoich dylematow w stylu,kupic chleb czy maslo,bo na obydwie rzeczy nie bylo mnie stac.i oczywiscie wieloletnia tulaczka po roznych mieszkaniach,bo na normalne nie moglam sobie pozwolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdury pleciesz kobieto,mój facet dostał dom od rodziców,na niczym i ni8kim mu nie zalezy jak na tym domu,co mnie wkurza i chyba go rzuce,ale nie o tym mowa,nie oceniaj innych przez pryzmat własnej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.02.14 A SKad wiesz ze nie doceni? smieszna jestes ja dostalam i bardzo doceniam mala kawalerke ale dzieki temu zyje mi sie spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez wolę zwiedzac świat, pokazać go dziecku, spędzać z nim czas, bo wspomnień z cudownego dzieciństwa nic mu nie zabierze a mieszkanie/dom to oszczędności jakby nie było i więcej czasu w pracy a tym samym czasu mniej dla dzieci. No chyba ze wygram w totka to im kupię, skoro trafilo się slepiej kurze ziarno to czemu mam się nie podzielić tym ziarnem. Podoba mi się porównanie z wędka i ryba. Trzeba nauczyć dziecko jak łowić, dac wedkę ale ryby niech juz sam złowi, nie da się robic za dzieci wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie zamierzam dawać dziecku mieszkania (chociaż aktualnie mam co dawać). Na pewno mu pomogę (jeżeli będę miała możliwość), ale nie wręczając klucze do ręki. Mamy już w chwili obecnej co dziecku dać (mieszkanie a za chwilę drugie), ale to jest niestety nasz emerytura....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy trzy mieszkania bez obciązeń hipotecznych, dwa z nich wynajmujemy, w jednym mieszkamy, kupujemy właśnie czwarte, niewielkie, dwa pokoje, ale na 20 letni kredyt (bo posiadany kapitał to ja wolę korzystniej zainwestować - również w przyjemności, żeby nie było - niż wywalać gotówkę na mieszkanie, podczas gdy kredyty hipoteczne są takie tanie), który będzie spłacany z wynajmu. więc nie muszę sobie niczego "od ust odejmować". To właśnie mieszkanie (wtedy będzie już spłacone) dostanie kiedyś nasz syn, bo nie wyobrażam sobie sytuacji, że moje dziecko wchodzi w dorosłe życie bez zapewnionej przez rodziców (bo przecież nie przez to chore panstwo) tak fundamentalnej potrzeby jak dach nad głową! Dostanie to najmniejsze z naszych mieszkań (swoją drogą nie wyobrażam sobie, żeby miał jako dorosły człowiek, a tym bardziej ze swoja nową rodziną, mieszkać w dalszym ciągu z rodzicami), bo o bardziej luksusowe to już będzie musiał sam sobie zadbać :) . Rozwiązana kwestia mieszkaniowa pozwoli mu spokojnie pracować, kształcić się, ale też korzystać z życia. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie dach nad głowa to jest podstawowa potrzeba a nie jakies rozpieszczanie,mamuski które twierdza inaczej sa zawistne nie moga przezyc ze ktos bedzie miał lepiej,okropny typ człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze tylko, że zarówno ja, jak i mąż otrzymaliśmy "w posagu" mieszkania od swoich rodziców. Trzecie, w którym mieszkamy, bardzo duże i wygone, wypracowaliśmy sobie już sami (a było drogie), ale udało się to dlatego, że nie musieliśmy nikomu płacić za wynajmowaną klitkę, albo spłacać kredytu, relatywnie wtedy drogiego w stosunku do naszych pierwszych, niewielkich siłą rzeczy zarobków. Nie rozumiem jak można nie dbać (albo próbować przynajmniej) o dobrostan m.in.finansowy swojej rodziny teraz i w przyszłości, przecież dzięki naszym dzieciom, wnukom, przekazując swój materiał genetyczny, to my zyskujemy życie wieczne ;) dając dzieciom to tak jakbyśmy dawali sobie własciwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, uwazam ze dziecko na swoj dom powinno samo zarobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość Nie, uwazam ze dziecko na swoj dom powinno samo zarobic" tak tyrając 30 lat na kredycie ...Ja nie chce takiego życia dla mojego dziecka dlatego zapewnię mu male mieszkanie na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my chcemy tak zrobić właśnie. Dostałam dużą działkę w spadku po dziadkach i chcemy ją sprzedać za ok 100 tys. zł , większość to będzie wkład własny na kredyt na mieszkanie dla córki. Za resztę odremontujemy nasz mieszkanie. Przez kolejne 18 lat będziemy wynajmować to zakupione mieszkanie dla córki i za czynsz będziemy spłacać kredyt, także koszty żadne. A po tym czasie mała będzie mogła mieć super start w przyszłość. Fajnie jak rodzice tak myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest podejście matek " ja nic nie dostalam to moje dziecko tez nic nie dostanie" .... żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×