Nie wiem co się dzieje.

Witam. Na wstępnie prosiłabym o powstrzymanie się od komentarzy niekonstruktywnych a licujących w moją lub naszą inteligencje. Nie najmądrzejszą rzecz jaką zrobiłam, ale to pozostawmy bez komentarza. Mam nieregularne okresy. Miedzy jednym a drugim potrafię mieć od 21 do 34 dni przerwy (zatem cały cykl potrafi trwać od 29 do nawet 50 dni), czasem nawet parę dni więcej. W styczniu za namową mojego chłopaka rozpoczęliśmy współżycie. Niestety dałam się namówić, na seks bez zabezpieczenia, ale nigdy nie kończył we mnie. To był mój pierwszy raz. Okres przyszedł tydzień wcześniej, bo po 21 dniach. żadnych dziwnych symptomów, tylko to, że nagle się zaczął. Trochę mnie to zdziwiło, bo zwykle po pierwszym razie się spóźnia a nie przychodzi tydzień wcześniej. Trwał też krócej, bo 6 dni zamiast moich standardowych 8-9. Po okresie kochaliśmy się ponownie jak wyżej. Raczej nie podejrzewam, że jestem w ciąży, ale niepokoją mnie objawy, nie o to zresztą tu chce zapytać, bo przez internet nikt mi na 100% czy jestem czy nie. Co do objawów. Mam wszystkie jak standardowo przed moim okresem: irytuje się, mam gastro, żółtawy śluz i pobolewa mnie brzuch itd. Okres nie powiem kiedy powinnam dostać, bo nie wiem, aczkolwiek dzisiaj jest 32 dzień od ostatniego i dalej boli mnie jajniki, dalej mam objawy, z tym że śluz przestał być żółty, a zaczął być biały i gesty. Wykluczyłam nawet ból przy zagnieżdżaniu się jajeczka, bo to by znaczyło, że zagnieżdża się już 2 tygodnie (mniej więcej tyle mnie pobolewa brzuch). Miałam dużo stresu przez ostatnie 3 tygodnie związane z sesją i problemami rodzinnymi, a wiem, że to może opóźnić okres, ale niepokoi mnie ten ból i biały śluz. Może wy wiecie co to może być? Może się czymś zaraziłam? Czy to możliwe, żeby się teraz spóźniał po moim pierwszym razie? I prosiła bym o pomocne rady, bez haseł o "preejakulacji", bo zdania są tak podzielone, że nie wiadomo w co wierzyć. Dziękuje za pomoc :)

Dam Ci najlepszą radę, jaką możesz tu dostać: IDŹ DO LEKARZA. Nikt Ci tu nie pomoże i nie wiem, czego oczekujesz... Już same Twoje okresy są wystarczająco niepokojącym powodem, żeby się do ginekologa wybrać. A co do preejakulacji... Nie ma tutaj podzielonych zdań. Zjawisko to występuje u każdego faceta i jest to rzecz całkiem naturalna i powszechna. Po prostu nie każda kobieta miała możliwości (lub chęci) czegoś takiego zaobserwować. Podnieć mocno faceta, to powinnaś bez trudu zauważyć te parę kropelek...

dokładnie- zgadzam się z przedmówcą, powinnaś pójść do lekarza, żeby uregulować miesiączki, a stosunek przerywany nie jest metodą zapobiegania ciąży

Ale mnie nie chodzi o to czy w ciąży jestem! To to się sama dowiem najwyżej za jakiś czas. I zdania są podzielone, bo nie każdy uważa, że istnieje 100% pewność, że się zapłodni w ten sposób. Nawiasem mówiąc, nie każdy facet ma, bo uwierzcie mi, zauważyła bym przy tym wszystkim. Chodzi mi tylko o tę zmianę śluzową, czy któraś miał coś takiego, czy to może wynikać ze stresu? Rany, ja nie oczekuje cudu, ani diagnozy medycznej, pytam, bo może któraś miała podobnie.

"Nie najmądrzejszą rzecz jaką zrobiłam, ale to pozostawmy bez komentarza. (...) Niestety dałam się namówić, na seks bez zabezpieczenia, ale nigdy nie kończył we mnie. (...) Po okresie kochaliśmy się ponownie jak wyżej." "Ale mnie nie chodzi o to czy w ciąży jestem! To to się sama dowiem najwyżej za jakiś czas." Odnoszę wrażenie, że nie jesteś zbyt świadoma czym jest ciąża i jakie są jej konsekwencje... To nie jest rzecz, która "jak będzie, to będzie". To jest poważna sprawa i nie można do tego podchodzić w tak nieodpowiedzialny sposób! Albo zmądrzej, albo na razie powstrzymaj się od seksu, bo to co robisz w tej chwili to jest najzwyczajniejsza głupota i możesz tego gorzko żałować do końca życia. Bo teraz jest fajnie, jest seks i przyjemność, a potem nagle się okaże, że jesteś w ciąży i będzie płacz i świat w gruzach... Zastanów się nad tym choć chwilę. Owszem, jest możliwość, zajścia w ciążę podczas stosunku przerywanego dzięki preejakulatowi. Nawet przez petting można zajść w ciążę, a co dopiero podczas penetracji... Dziewczyno, heloł, nawet jakby był 1% szans na zajście w ciążę, to to powinna być dla Ciebie czerwona lampka. A co do zmian śluzu... Co my Ci mamy powiedzieć? Nie mamy nawet takiej podstawowej informacji, jak faza cyklu w której się znajdujesz (bo nawet Ty tego nie wiesz), więc co chcesz usłyszeć? "Hej, no patrz, też mam cykle po 30-50 dni i też mi to w sumie wisi, że powinnam już od dawna się w tym kierunku leczyć, więc nie przejmuj się."? Nie wiemy praktycznie nic, raczej kobiety z takimi zaburzeniami się leczą, więc nie liczyłabym tutaj na pomoc... I nie piszę tego, bo jestem niemiła i chcę Ci dopiec, albo Bóg wie co, ale po prosu zachowujesz się bardzo nieodpowiedzialnie i im szybciej to pojmiesz, tym dla Ciebie będzie lepiej. Serio. Głowa do góry i w poniedziałek umawiaj się na wizytę. ;)

Jezu robicie jakiś sąd nad czarownicą dla tej dziewczyny! PO co są fora jak te, skoro zamiast pomocy wszyscy ja hejtują? o.O A z jej wypowiedzi nie wynika, że ma dziecinne podejście do ciąży, tylko, że jest jej świadoma i nie załamuję rąk. I słusznie, bo dziecko to nie tragedia ani śmiertelna choroba. Posłuchaj mnie dziewczyno/kobieto (nie wiem ile masz lat, ale skoro jesteś na studiach, to conajmnie 19), zrób sobie test ciążowy. Jeżeli wynik będzie negatywny a okres dalej się będzie spóźniał, to kup sobie w zielarskim kwiat czarnej malwy, to pomaga wywołac okres. Jeżeli dalej nie przyjdzie, to idź do lekarza. A i czytajcie kobiety ze zrozumieniem. Któraś zwas powiedziała, że nie wie w jakim cyku jest. No jak okres się jej spóźnia, to w którym może być? W fazie lutealnej. Rany, ludzie mają prawo popełniać błędy, nie wam sadzić, czy ona jest odpowiedzialna czy nie, nie o to was zresztą do cholery prosi! Jak nie wiecie nic ciekawego to nie piszcie, albo oszczędźcie sobie głupich komentarzy, bo to nikomu nie pomaga!

pomocna, a ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? czy tylko używać jakże modnego ostatnio słowa "hejtować"? nikt tu nad nią żadnych sądów nie robił, nikt nie był ani chamski, ani wulgarny, każdy napisał, że powinna pójść do lekarza, bo tak jest, a ty jak kiepsko zaczęłaś weekend, to już nie nasza wina

a doradzanie, żeby piła malwę, kiedy ma aż tak nieregularne cykle jest skrajną nieodpowiedzialnością z twojej strony

"I prosiła bym o pomocne rady, bez haseł o "preejakulacji", bo zdania są tak podzielone, że nie wiadomo w co wierzyć." Nie ma żadnych podzielonych zdań. To jest fakt, a że każdy, człowiek, organizm jest inny - jeden ma tam zdolne do zapłodnienia plemniki w ilości wystarczającej inny NIE.

" No jak okres się jej spóźnia, to w którym może być? W fazie lutealnej. " Ale się teraz wiedzą popisałaś. w szkole byłaś? Na biologii?