Naprawdę kocham psy, ale niektórzy właściciele to bezmózgi

Witajcie. Od razu żeby nie było nieścisłości zaznaczę, że kocham psy. Mam małą kundelkę, która jest ze mną od kilku lat i którą traktuję jak dziecko. I naprawdę rozumiem miłość do psiaka, ale... Nie wiem po raz który dziś pokłóciłam się z jakimś babsztylem z tego powodu co zawsze... puściła wolno dwa psy, bez kagańca, na osiedlu gdzie jet to zabronione. Wielki owczarek podbiegł do mnie i mojej kundelki, ja już w strasie krzyczę do baby, żeby zabrała tego wielkiego psa a ta do mnie, że on nie jest niebezpieczny :o A końcu tak krzyknęłam, że wreszcie go wzięła urażona. Ludzie! Do puszczania psów są wyznaczone miejsca do cholery, odludne... jeśli tak kochacie swoje psy to nie ma chyba problemu zabrać je tam, gdzie będą mogły się wylatać i nie stanowić niebezpieczeństwa? Widziałam nie raz nie dwa jak grzeczny wielki pies rzucił się na małego, myślcie do licha. Poza tym moja mała psinka jest bardzo zadbana i nie mam ochoty na to by stykała się z innymi, nie raz brudnymi psami. Moja kundelka zawsze jest na smyczy, puszczam ją tylko w nocy kiedy jest pusto albo na dziczy. Zacznę chyba robić zdjęcia bezmózgą, którzy puszczają psy luzem i te psy do nas podlatują, może to coś da... a torebce gaz pieprzowy. Inaczej się nie da!

skąd ja to znam..... dokarmiam bezpańskie koty, przychodzą na trawnik przy śmietniku babsko idzie z jakimś kundlem i widzi że wykładam karmę czkającym kotom a ta puszcza psa na rozciągliwej smyczy i pozwala mu podejść blisko pytam się czemu to robi, a ona, że przecież pies nic im nie zrobi.... pies może nie, ale jak koty mu wydrapią oczy to kto będzie winny ? stara głupia baba, gdyby to była jakaś 10latka to jeszcze rozumiem, nie pomyślała, ale baba około 50tki ? no żal, stare i głupie

Durni są tacy ludzie i bezmyślni. Trzeba fotografować, zaczną się bać. Dosyć puszczania psów luzem. Też kocham psy i sama je mam, ale mimo to potrafię przestrzegać zasad i prawa. Nigdy nie puszczam swoich psów wśród ludzi, czy innych zwierząt.

no dokładnie, nie dość że niektórzy z lenistwa pozwalają psom brudzić na trawnikach czy chodnikach (i po nich nie uprzątną) to jeszcze puszczają psy bez smyczy i kagańca..... jest cała rzesza ludzi, którzy panicznie boją się psów, zwłaszcza jak widzą je chodzące samopas