Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przykro mi gdy moj brat mnie wyzywa

Polecane posty

Gość gość

Jak cos chce zjesc to mówi ze jestem tlusta swinia. Gdy przyszedl do mnie kolega to zaczal mnie przed nim ośmieszać mówiąc ze nie ma brzydszek dziewczyny na świecie niż ja. Ogólnie nieraz uslyszalam, ze jestem durna k****. Wiecie co jest mi zwyczajnie przykro. Nie umiem sie zemścić tylko jeszcze dake mu satysfakcję jak sie przy nim poplacze. Noe jesteśmy jakimis dziećmi. On ma 22 lata a ja 18. Generalnie planuje jak najszybciej wyprowadzke:( Pisze tu żeby się wyżalić bo rady chyba na niego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nim sie nie da pogadac. Wole sie czasem nie odzywać bo ja jedno slowo a on trzy. Wiem, ze brzmie jak straszny nieudacznik ale zwyczajnie nie wychodzi mi walczenie z nim. Zawsze sie kończy tak, ze sie poplacze a wtedy to juz w ogóle odechciewa mi sie wszystkiego. Zawsze postanawiam sobie, ze teraz go zagnę riposta, ze mu nagadam tak ze sie nie pozbiera a wychodzi jak zwykle. Nie wiem czemu on taki jest! Ktoś ma,podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada: wynieś się, nie zakłądaj tematów na jego temat i nie myśl o tym. Jest chamem i chamem pozostanie, a jak zacznie cię wyzywać to wyjdź z pokoju, szanuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy taki temat i rzeczywiście masz racje ze powinien być ostatni. Jeszcze trzy miesiące musze sie trochę wziąć w garść! Mam mocne postanowienie ze będę glucha na wszystkie jego docinki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymam za Ciebie kciuki kochana! Mnie wyzywała matka, od dziwek, debilek, szkoda gadać, ale wyprowadziłam się w wieku 20 lat i mam święty spokój :) a jej 'przewidywania' co do mnie się nie sprawdziły (czyli że nic nie osiągnę nikogo nie znajdę etc). Nie ma co słuchać takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam takiego brata dwa lata młodszy tylko ze teraz mamy ja 29 a on 27 i nadal słysze od niego takie teksty. Ale mysle ze to w duze mierze wina moich rodziców juz gdy byl dxieckiem za duzo sobie pozwalał a oni nie próbowali tego ukrucić. Czesto obce osoby na ulicy czy placu zabaw zwracały mu uwage a matka zawsze go broniła. Nie ma szacunku do kobiet ani do mnie ani do matki bo nikt go tego nie nauczył i pewnie zawsze bedzie sam bo swojej orzyszlej zony czy dziewczyny tez nie bedzie szanowal. Ot co .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za dobre slowa. Gratuluje ze Ci sie powiodlo. Mi tez juz humor wraca bo mój brat wyszedl na impreze i mam przynajmniej swiety spokój. Oczywiscie uslyszalam ze ja siedze w domu bo jestem nieudacznikiem no ale trudno! Mysle, ze on ma straszne komplemksy skoro tak wciąż na mnie naskakuje. Musze zawziac sie w sobie i przy nim nie plakac bo wtedy czuje ze siegnelam dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę go charytatywnie naprostować. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerknij sobie na bloga Michał Pasterski, Damian Redmer (po prostu wpisz te nazwiska w wyszukiwarke nawet). Świetne rady o rozwoju osobistym, gdzieś były wpisy właśnie o tym jak się nie przejmować ludźmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debil :o z niego jebnij mu w miche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkapostu
Widzę ze nie jestem sama w niedoli. On mnie wpędza w kompleksy. Nawet jak go ignoruje to jak ma gorszy dzien obraza tak dlugo aż wreszcie ja tracę panowanie nad sobą. Wtedy on zaczyna mówić ze powinnam sie leczyc i ze jestem histeryczka, bo trzaskam drzwiami. Jak mialam 16 lat i mi strasznie dopiekl w zlosci rzucilam sie na niego z pięściami (wiem okropnie zalosne ale zrobilam to z bezsilności i upokorzenia) to tak oberwalam ze przez parę dni z domu nie wychodzilam bo mialam siniaka na twarzy. Wtedy pierwszy raz moi rodzice zareagowali. Nawet mnie przeprosil bo go ojciec prawdopodobnie zmusil. Ale wiem ze nie zrobil tego szczerze. Mam do niego zal o to do tej pory. Noe zycze najgorszemu wrogowi takiego brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkapostu
Dziekuje za ten adres. Na pewno wejdę na tego bloga,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze twoj brat nie jest normalny i ma psychopatyczna osobowosć skro widzi ze cierpisz z powodu jego chamskich zaczepek a mimo to nadal cue atakuje to chyba czerpie z tego nie zdrowa satysfakcje. Czy ty kiedykolwiek rozmawiałas z rodzicami o tym co sie dzieje medzy toba a bratem jaka byla ich reakcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A już fakt pobicia cie jest niedopuszczalny. Ja też sie lałam ze swoim młodszym bratem i to regularnie do 16 roku zycia potem niestety mial juz wiecej sily o demnie i nie wchodzilam z nim w rekoczyny ma to swoje plusy jestem zachartowana i np nie boje sie wlasnego cienia wychodzac wieczorem na ulice. Ale skoro ty mialas 16 a on 18 to prosto liczac byl pełnoletni i za takie czyny groi mu juz odpowiedzialność karna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkapostu
Wlasnie nigdy nie chcialam ich zadrwczac moimi problemami. Nie mam dobrego kontaktu z nimi. Oni bardzo dużo pracuja. Oboje są lekarzami i czesto wyjeżdżają do innych krajów na wyklady a nawet jak są w Polsce to biora wiele dyżurów. Moja mama Np pracujebw trzech miejscach: w szpitalu, w przychodni prywatnej i na uczelni. Moj tata jest promotorem ale tez pracuja zagranica w szpitalach wiec przez pól życia zostawalam pod opieką,opiekunek a drugie pól brata. Wtedy jak mi przywalil tak ze mialam siniaka to zareagowali. Zrobili mu awanturę, Zmusili żeby mnie przeprosil. Wiem, ze powiesz ze powinnam naskarżyć rodzicom ale to nie ma sensu. Oni i tak na niego niebwplyna. Z drugiej strony czesto sobie myślę ze szczerze nienawidze i moich rodzicow i brata. Fakt prowadze naprawdę wygodne życie. Mam pieniądze na moje zachcianki ale co z tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wiele wyjaśnia jeśli chodzi o zachowanie twojego brata. Synek z zamożnej rodziny który uważa sie za pół boga . Niestety tu też wina tylko po stronie twoich rodziców. Ludzie sukcesu ktozy robia sobie dzieci po to zeby je miec a nie zeby z nimi być. Zal mi cie. Moja rada na dzis jezeli masz kase i cie stac to znajdz sobie dobrago psychoterapeute. Twoj brat niszczy twoje poczucie wartosci jesli go nie odbudujesz bedzie zle w pszyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jeśli masz kasę, to się wynieś na studia do innego miasta + psychoterapeuta. A nawet za granicę, jeśli mierzysz wysoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to tez jest nadzieja. Dlatego strasznie sie dużo ucze. Będę skladac dokumenty di Holandii. Dziekuje za odpowiedzi! Pewnie macie racje, bo mój brat jest nie do zmiany:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam takiego brata, mój potrafi mnie popchnąć, wyzywa od najgorszych. Nie mieszkam z nim, jak przyjezdzam do domu to tylko cześć, mam go w d***e, jak chce bym coś mu załatwiła, to nie poprosi tylko masz zrobić i już, poza tym jest alkoholikiem. Mama jeszcze jak był nastolatkiem powinna była z nim po psychologach jeździć, a teraz too już za późno, ma prawie 30 lat i nijak sobie życia nie ułożył. Dla mnie jest powietrzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pieniądze na moje zachcianki ale co z tegosmutas.gif:::::::: z tobą jest tak samo jak z bokserami, żeby zarobić muszą dać sobie mordę obić, ale to jest taka praca, z tobą jest tak że za wygodne życie dajesz sobą pomiatać i nic nie robisz aby to zmienić bo i poco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotka z Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec w czajnik powinien mu gwizdnąć jak on się do siostry ( kobiety) tak chamsko i poniżająco odnosi. Moje tez się ze sobą kloca, przezywają czasami jak to rodzeństwo,ale nigdy tak upokarzająco dot. wyglądu i to jeszcze przy kimś ośmieszając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam problem ze starszym "bratem" bo już nie chce go tak nazywać. Staram się traktować go jak powietrze ale on ciągle wymysla jakieś absurdalne powody że jej "coś do niego mam". Nie będę przytaczać bo na prawdę są żałosne, ale najgorzej jest gdy jest pijany wtedy jest agresywny wobec mamy i mnie w szczególności- czasem się boję ale to są momenty bo wiem co robić gdy posunąłby się za daleko. Boję za to o moich rodziców szkoda mi ich to jest najgorsze. Mieszka że swoją rodziną w naszym domu na górze chociaż mógł zamieszkać z nimi w oddzielnym domu tuż obok ( należącym do rodziców) ale czaił się na nasz dom rodzunny. Jest nie przyjemnie. Bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×