Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do pracujacych mam czy bierzecie czesto l4 na dziecki i

Polecane posty

Gość gość
ZAUWAŻYŁAM TAKĄ JEDNĄ ZASADĘ: jeżeli twoje stanowisko pracy jest mało ważne, to znaczy, że jak cię zwolnią, a potem szybko znajdą na twoje miejsce kogoś innego, to tam jest terror, masz pracować jeżeli źle się czujesz, dziecko zachorowało itp. a jeżeli przynosisz firmie duży zysk i gdybyś odeszła to firma na pewno by na tym ucierpiała, to w przypadku gdy masz dwójkę, a nawet trójkę dzieci jedno zachoruje, to ty idziesz na urlop lub zwolnienie 2 dni, a 3 dni mąż i nie ma gadania, że małżonek nie może, bo jak zarabiasz dobre pieniądze to mąż jest zmuszony do pójścia na urlop, bo ty dobrze zarabiasz. W pracy też na to krzywo nie patrzą, bo tobie wolno, bo są takie sytuacje, że dziecko Ci zachorowało i oni to rozumieją, szacunek i zrozumienie. Z drugiej strony też musisz pokazać, że tobie zależy na pracy, możesz np. chodzić po pół dnia, mąż jest z dzieckiem do rana, ty idziesz na popołudnie itp.i wtedy obie strony są zadowolone. Jak nie lubisz swojej pracy to często się wtedy chodzi na zwolnienie. A co do mnie, ja mogę chodzić kiedy chcę, ale w przeciągu 6 ostatnich m-cy byłam tylko 2 dni na urlopie z powodu choroby dzieci, mąż był wtedy na urlopie a ja po nim właśnie te 2 dni, mam dwójkę małych dzieci, pracuję na pełny etat i jeszcze wyjeżdżam w delegacje. A co ciekawe, w tej samej firmie moja koleżanka prowadzi biuro i na niestety musi przychodzić do pracy kiedy jest chora, bo dla niej nie ma taryfy ulgowej, tak jak dla specjalistów :) Pracowałam jako asystentka zarządu, wiem jak komentują szefowie zwolnienia, urlopy, wiem komu wolno a komu nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszcie sie ze macie te roczne macierzynskie i L4 na dziecko ... choc juz czytalam opinie ze te 60 dni to za malo :O ... Ja mieszkam za granica i u nas nie ma nawet czegos takiego jak L4 na dziecko... gdybym pediatrze powiedziala to chyba by mi sie w twarz rozesmiala. Jedyny wyjatek to w wypadku gdy dziecko w szpitalu lezy, wtedy mozna dostac kilka dni opieki. Jak dziecko jest chore to sie bierze opiekunke albo urlop i nie ma narzekania. Na szczescie przedzkola i szkoly sa wyrozumiale i dziecko chore moze do przedszkola / szkoly chodzic, pod warunkiem ze nie ma goraczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za glupoty chorego dziecka nie daje sie do placowek bo zaraza inne dzieci. Zreszta w zlobku mojego dziecka dzwonia od razu jak cos sie dzieje i nakazuja odebrac dziecko np. Jak ma biegunke. Niestety i trzeba wtedy brac zwolnienia. Ja wiem jedno, w poprzedniej pracy poswiecalam sie kosztem rodziny i zdrowia - zero zwolnien, chodzilam chora do pracy a wlasne dziecko z goraczka podrzucalam ciotkom byle tylko szef byl zadowolony i firma nie tracila i co - dostalam wypowiedzenie dlatego teraz mowie - rodzina i zdrowie na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×