Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy 33 lata do dobry wiek na 1wsze dziecko?

Polecane posty

Gość gość

czy nie za pozno? niesety nie moge wczesniej bo nie mam jeszcze faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak , dojrzała pewna siebie kobieta. Moja znajoma pierewsze urodziła w wieku 33 lat drugie w iwku 38 lat - jednak można-;) Moja mam ur. mnie w wieku 33 lat - 30 lat temu-;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze dobry, młoda jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobrze, bo ponoc ryzyko powiklan zaczyna sie po 35roku a do tego czasu wszystko jest ok tak mysle planuje znalesc swoja druga polowke w tym roku oczywiscie potrzeba czasu na "dotarcie sie" wiec myslalam ze z macierzynstwem troche poczekam ale 33 lata to chyba dobry wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że można mieć pierwsze dziecko po 30 zaraz sie zacznie ze bedziesz babcią a nie mamą , nie słuchaj idiotek co rodzą w wieku 14 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka po 30
Urodziłam swoje dziecko w wieku 34 lat - jestem szczęśliwą mamą - można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
planujesz znaleźć drugą połówkę czy ojca twojego dziecka? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe planuj, planuj, tylko co jak te plany nie wypalą. a ja planuję zostac za dwa lata królową. co do wieku to w dzisiejszych czasach macierzyństwo po 30-tce to chyba nic niezwyklego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie chce miec kochana osobe obok ciebie czyli meza z ktorym bym mogla dzielic zycie ale i tez wiem ze jest pewien wiek do kiedy kobieta jest plodna a ja tez chce miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W obecnych czasach, nie ma w tym nic dziwnego. To nie lata 80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę tak, nie da się od tak zaplanować życia a zwłaszcza tego, że kogoś obdarzysz dużym uczuciem i ta osoba Ciebie też, to takie raczej fantazje. Nie mówię, że to niemożliwe, lecz nadanie temu marzeniu określonych, sztywnych ram czasowych po prostu stawia Ciebie w niekorzystnym świetle: desperacja, frustracja. Faceci będą uciekac od takiej kobiety która chce któregoś złapać na dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mogę spytać, gdzie zamierzasz szukać i zapoznać ew. kandydatów? Masz jakiś plan? Celujesz w konkretne miejsca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsze dziecko urodziłam w wieku 25 lat, w ciążę zaszłam na ostatnim roku studiów- bez problemów ;). potem planowałam drugie po trzydziestce.Zaczęłam starania po 33 urodzinach. W maju konczę 35 lat, nic z tego nie wyszło, lekarz powiedział, że tak juz jest, że płodnośc kobiet spada po 30-tce z roku na rok. Staramy się juz prawie dwa lata- i nic. Tak więc zależy od organizmu kobiety- i faceta, od trybu zycia,od psychiki nawet. Sama widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam taką historię. Facet miał fioła na punkcie dzieci, miał silnie rozwinięty instynkt ojcowski, szybko się swojej dziewczynie oświadczył, wizje rodziny snuł niemal od początku, marzył o dzieciach, spacerkach, co znajomy jechał z wózkiem ten zaglądał do wózka, uwielbiał bawić się z dziećmi kuzyna. No wymarzony kandydat... niestety jego żona okazała się bezpłodna, starali się długo, kilka lat, mimo młodego wieku nie mogła mieć dzieci. Facet jeszcze będąc z nią "zabrzuchacił" inną, gdy był pewny, że już raczej dziecko donosi z żoną się rozwiódł i wziął następny ślub z matką dziecka. I co, to też desperacja? Dlaczego kobieta wiedząca czego chce, czego oczekuje od związku ma bać się wyjść na desperatkę, krygować się miesiącami ze swoimi marzeniami, podczas gdy facet jasno artykułujący swoje potrzeby jest ..hmm zdecydowany i konkretny? Co to za dziwne porządki? Desperacją jest dla mnie korzystanie z banku spermy, zmuszenie faceta do seksu bez zabezpieczenia czy postawienie go przed faktem dokonanym? Jak można tak nisko cenić swoje prawa, prawo do spełnienia się w roli matki. Bo co, bo ucieknie? Tym lepiej, szybciej się natrafi na tego właściwego, który nie zwieje bo baba ma parcie na dziecko. Faceci też mają parcie na rodzinę, znam takich, więc grunt to trafić na swojego we właściwym czasie i miejscu. Powodzenia dla autorki i wszystkich marzących o jak najszybszym macierzyństwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka po 30
i ja ci zycze powodzenia ! walcz o sowje marzenia bo warto !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×