Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała mi3

duzo starszy partner

Polecane posty

Gość mała mi3

Od kilku miesięcy spotykam się z 30 lat starszym facetem, ja mam 22 lata. Nie wiem czy mogę mu wierzyć, twierdzi, że kocha. Sama nie wiem czy go kocham. Może trochę się oszukuję, nie chciałam nigdy takich układów, ale seks jest świetny. Jest moim drugim kochankiem, choć tak naprawdę to z nim miałam pierwszy prawdziwy stosunek. Nie wiem po co to piszę, może muszę to z siebie wyrzucić. przepraszam za formę tej wypowiedzi... Zawsze marzyłam o prawdziwej miłości i zaufaniu. Mam seks i zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram ,gratuluję,szczęścia zyczę! nawet jeśli miałoby to sie kiedyś skończyć-ciesz się dziewczyno każda chwilą!!! jest dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi3
chyba nie ma czego gratulować... to był czysty przypadek, że na siebie trafiliśmy. Chyba już nikt nigdy nie będzie dla mnie tak wyrozumiały, chociaż on też bywa chłodny i zasadniczy. Czasem czuję się bardzo samotna, a bez niego... no cóż.. on potrafi mi zawsze poprawić nastrój, słucha mnie i potrafi mądrze doradzić. Zastanawiam się tylko jakie będą konsekwencje tego co jest między nami teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 157
No powiem ci tak starszy facet wie dużo lepiej jak sprawić tak młodej kobiecie przyjemność. Przedewszystkim stara się by to tej młodej kobiecie sprawić jak najwięcej rozkoszy. Sam też miałem taką przygodę. Co prawda owa dziewczyna była młodsza o 25 lata. Ale czasem dziś się spotykamy na sex mimo iż sama ma teraz 30lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak miałam z facetem o 30 lat starszym ale z super kulturą ...oczytany intelekt i zadbany było pięknie ..... ale czasem miałam wrażenie że jest tylko tak ze mną ..... choć twierdził że mnie kocha ale czy to była prawda tego nie wiem ... Byłam z nim 3 lata i cieszę się że to koniec ....... \ bo i tak będąc z nim na spotkaniach w ukryciu czułam się głęboko samotna .... Myślę że tacy mężczyźni 30 lat starsi są świetnymi psychologiami i wiedza co robić jak mówić kobiecie aby czarować i zauroczyć samym słowem, do tego muszą być też bardzo inteligentni - tzn. ci na których właśnie młodsze o tyle lat kobiety zwrócą uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi3
no tak, ale najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że sama nie wiem jak to się stało i wychodzi na to, że to częściej ja inicjuję erotyczne zachowania. To wychodzi jakoś tak ze mnie, że nie mogę się powstrzymać, a potem się zastanawiam co we mnie wstąpiło : P nie żebym miała wyrzuty sumienia, co to to nie, ale jednak - nie tak miało to wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sex z starszym dużo facetem to Coś wspaniałego. Ja mam takiego kochanka od lat. Jest szarmancki miły kulturalny i wie ja zadbać o kobietę. Zastanawiam się czy z nim nie być na stałe bo tylko on daje mi to zadowolenie z życia i seksu. Facet z którym jestem to leń po pracy tylko piwko TV i kop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi3
no nic, to chyba wszystko, dzięki za odpowiedzi - może nie jest ze mną jeszcze tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doskonale Ciebei rozumiem ja mam 32 lata i od paru miesięcy 'bronię się' przed 'uczuciem' 50 latka. jest taki inny, nie wstydzi się prawić komplementów, zasypuje mnei nimi przy każdej okazji, nigdy tak nie miałam klei się do mnie, całuje w policzek, szuka kontaktu, dotyku, a jak mnie delikatnie chwyta dłonią za twarz/szyję i całuje w policzek mam ochotę rzucić się na niego... jestem tym przerażona, jestem przerazona sobą, tym co czuję, boję się co z tego wyniknie, ale nie chciałabym tego tego stracić i tak oto od wielu miesięcy stoimy w martwym punkcie, a mi coraz bardziej zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem że nie jest z tobą źle. Wręcz przeciwnie korzystaj z życia bo cóż ci zostało w tym dzisiejszym zakłamanym świecie. A starszy facet o 15 lub więcej lat najlepiej wie co młoda kobieta potrzebuje. Z takim starszym mogła bym się kochać nawet 2 godziny A przy tym zawsze jest romantyczny szarmancki no i nie żałuje kobiecie komplementów która wzbogacają kobiecą wartość. I dla lepszego samopoczucia obdarowuje kwiatami by pokazać jak wiele dla niego znaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi3
Do gość 23:37:21 ja zaryzykowałam, chociaż nie obyło się bez łez. Czy będę tego żałować? Czy uznam, że dobrze zrobiłam? Okaże się pewnie po latach....a teraz idę spać. Dobranoc, pewnie jutro jeszcze tu zajrzę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie najbardziej imponuje mi tym że zawsze na przywitanie czy pożegnanie całuje mnie w dłoń Tak piękny staropolski zwyczaj o którym dzisiaj się zapomina. No i pocałunki czułości w nosek czoło czy w oczko. Czy to nie piękny objaw szacunku dla kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi3
rozumiem, ale jednak nie o komplementy i kwiaty tu chodzi, przynajmniej nie mi. ja tego nie potrzebuję, potrzebuję ciepła, zrozumienia, seksu, ale chcę też miłości. prawdziwej i wiernej, problem w tym, że nie wiem czy on mi ją da, ani nie wiem czy sama to potrafię. ot tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny strasznie wam zazdroszczę, bo naprawdę chciałabym spróbować, ale ja jestem bardzo opornym typem i pewnie raczej do niczgeo więcej nie dojdzie między nami. ciągle odbieram jego zachowanie luźno, staram sie nie pokazywac po sobie że mi sie to podoba, za komplementy po rpostu dziękuję i jestem miła i uśmiechnięta. wiem na milion procent, ze gdybym tylko wykonała najmniejszy ruch w jego stronę, wszytsko potoczyłoby się lawinowo, a on mimo że nie umie trzymac rąk przy sobie w mojej obecności, to jednak ciagle nie przekracza pewnej granicy. nie lubie siebie za to, ze jestem taka zasadnicza. chciałabym, a jednak odczuwam paniczny wręcz fizyczny lęk przed bliskością z nim, mam milion obaw i wątpliwosci, boje się i juz. czasem chciałabym zeby po rpostu nie zostawił mi wyboru tylko podszedł i pocałował porządnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok Autorko moze jutro trochę pogadamy mam jedno pytanko, wiec zadam póki pamiętam heh kto u was zrobił pierwszy krok taki ż enie było wątpliwosci... np.pocałunek w usta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi3
On, a tego pocałunku nie zapomnę do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierzę Ci... jejku miotam się strasznie, nei wiem jak z tego wybrnąć marzę o tym, zeby mnie przytulił, a jednak moje głupie i idiotyczne 'ja' mi na to nie pozwala, wzbudza we mnei wstyd i strach. najpierw gdzies Cię zaprosił i zrobił to np. po randce, czy odbyło sie to wcześniej, zanim jesczze ustaliliscie, ze jednak będziecie się spotykać ja po rpostu nie mogę sobei wyobrazić tego przejścia krok dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze... ten 'mój' już kilka razy próbował dotrzeć pocałunkiem do ust, ale zawsze odwracałam delikatnie głowę uwielbiam jak chwyta mnie delikatnie swoją dużą dłonią za twarz, jak łapie moją twarz obiema rękoma i całuje w policzek, mówi że jestem sliczna, ze pięknei pachnę i ten jego wzrok... mma wrażenie że jestem dla neigo osmym cudem świata... nigdy się tak nie cuzłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi3
spotkaliśmy się tak po prostu, jeśli mam być szczera to nie myślałam za wiele ani przed, ani w trakcie tego spotkania. a to wszystko... wyszło samo z siebie, tak po prostu. nie wiem może jakoś mnie zmanipulował, przecież ma większe doświadczenie. Jedno jest pewne - jakby ktoś wcześniej powiedział mi, że coś takiego się wydarzy i co więcej - uznam to, za coś.. sama nie wiem oczywistego? naturalnego? właściwego? w każdym razie wcześniej bym tego kogoś wyśmiała, albo oskarżyła o pomówienie. : P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a alko ?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi3
gdyby to była zasługa wyłącznie wina, raczej już by się to nie powtórzyło, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witajcie dziewczyny tak pytałam o moment zdarzenia, bo proóbuję to wszytsko jakos przełożyć na swoją sytuację, ale przecież wiem, ze każda sprawa jest inna my się spotykamy parę razy w miesiącu w pracy, nie spotykamy po niej. ja wiem, znam siebie, ze jestem zdystansowana i raczej ciezko się przebić przez moja skorupę nietykalnosci, od się jakoś dobija, ale nadal jestem twarda i nieugięta. to jest pierwszy raz w życiu kiedy jestem wściekła na swoja zasadniczość i zachowawczość, za trzeźwy umysł, bo chciałabym w końcu przeżyć coś fajnego, coś pięknego. nie liczę na zycie z nim, na dom itp. chcę tylko coś przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup juz sobie książkę " Opieka nad seniorem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bądź złośliwy/a akurat ten 'mój' jest zdrowy, wysportowany i żyj***ardzo zdrowo, poza tym jest lekarzem i wie, jak dbać o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bądź złośliwy/a akurat ten 'mój' jest zdrowy, wysportowany i żyj***ardzo zdrowo, poza tym jest lekarzem i wie, jak dbać o siebie xx o zapewne wie jak zadbac. Powiem tak ; skoro tu piszesz to masz jakis problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup juz sobie książkę " Opieka nad seniorem". x ha ha dobre;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedynym moim problemem i to nic nie znaczącym jesteś ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że komuś żonka odmówiła i się musi wyżyć na innych hahaha jakie to płytkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez sie spotykalam a lekarzem 50+ piekne slowa milosc..a potem zaginal bez slowa z dnia na dzien... nie polecam tacy panowie manipuluja mlodymi dziewczynami, sama mam 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż moja droga. Lekarze tacy już są Znalazł sobie młodszą pacjentkę i teraz ją pewnie leczy z dolegliwości. Ja mam normalnego sporo starszego faceta z którym już od kilku lat się spotykam. I dochodzę do wniosku że z On tylko sprawia że moje życie jest bardziej kolorowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×