DZIWNE RELACJE NIEZDROWE PROSBA O OPINIĘ

mam koleżankę ktora ma chlopaka, ja tez mam. ostatnio tak po prostu zaproponowalam jej zebysmy jechaly na dyskoteke jak to kiedys bywalo jak nie mialysmy chlopakow. powiedziala ze ona bez swojego nie pojedzie nigdzie. zamurowało mnie i nie wiedzialam co powiedziec. ja mam takie myslenie ze warto tez miec jakies swoje "sprawy", zycie, zajecia oprocz przebywania z chlopakiem i wydaje mi sie ze w naszym wieku(21,20lat) powinnysmy miec zdrowe relacje z chlopakami a nie trzymac ich jak na smyczy zeby czasem nie zakochal sie w innej. ona wlasnie tak mysli- ze musi wszelkimi mozliwymi srodkami zapobiec temu by on nie zauwazyl jakiejs fajniejszej i nie pozwala mu jechac samemu na impreze i ona sama nigdzie nie pojedzie. Co myslicie o tym?

Nie widze w tym nic złego. Znam mnóstwo par, które mają układy - że jeśli na imprezę - to razem. To normalne, szczęśliwe związki, bez trzymania się na smyczy, to ich wspólny wybór. Sama w takim jestem, nie czuję się skępowana, moja druga połówka też nie, zresztą nie należymy do imprezowiczów, wolimy podróżować i spędzać czas razem:) Pozdrawiam

Temat rzeka .Najlepiej bawic sie w swoim towarzystwie .Takie jest moje zdanie .Zreszta tam gdzie jest prawdziwe uczucie ludzie pragną byc nlisko siebie jak to jest tylko możliwe ...i nie wystawiają na probe zaufania . Partner moze byc najzupełniej w porzadku ale dziewczyny na dyskotece ,zwłaszcza te po wpływem nie przebieraja w srodkach .Jak pokazuje zycie lepiej unikać takich sytacii kiedy nam na kimś bardzo zależy . I to nie ma nic wspólnego ze trzymanieniem na smyczy tylko jest to zapobieganie wydarzeniom ktore potem byc moze zrujnują związek .

w kazdym zwiazku potrzebna jest odrobina niepewnosci i zazdrosci. niech chlopak wie ze jego dziewczyna jest atrakcyjjna i moze sie podobac to dodaje takiej zdrowej pikanterii i nie mowi=cie mi odziewczynach w klubach bo taki obraz stworzyly jakies patologiczne osoby. ja bym wolala zeby moj chlopak poszedl na impreze z kolegami w taki sposob jaki lubi czyli ssiedziec****ic a ja wole tanczyc wiec ja jade z kolezankami. to jest dla mnie glupie wszedzie ciagnac chlopaka

żeby chłopak wiedział, że jego dziewczyna jest atrakcyjna i może się podobać nie potrzeba latać po imprezach. Jesteśmy piękne na codzień i na codzień ta nutka zazdrości powinna byc:) Jak pisała poprzedniczka, to temat rzeka, ja również uważam, że najlepiej bawić się w swoim towarzystwie i osobiście nie bawiłabym się dobrze bez swojego lubego u moim boku:)

no widać jakie jestescie ograniczone od facetow. czuc w twoim tonie wypowiedzi " latać po imprezach" w zyciu chyba o to chodzi zeby sie bawic a takie ograniczanie sie do chlopa w imie nie wiem czego ' cnoty, wartosci' to jest slabe i tak wszyscy zdechniemy

Słucham? Nie jestem ograniczona "od chłopa". Nie chodzę na imprezy, bo nie lubię. Wyszalałam się w liceum, teraz kończę studia i nie widzę już takiej potrzeby, nie pociąga mnie to, naprawdę wolę spędzać czas inaczej i inaczej pożytkować pieniądze. To naprawdę w dzisiejszych czasach takie dziwne? "w życiu chodzi o to, żeby się bawić" - ależ my się bawimy! Mnóstwo podróżujemy, wychodzimy ze znajomymi do barów, spędzamy aktywnie czas - imprezy nie są jedynym wyznacznikiem zabawy. "ograniczanie się w imie cnoty, wartości jest słabe" - naprawdę tak uważasz?:) Czy to nieudany skrót myślowy? Dla mnie wyznacznikiem zabawy jest cudowne spędzanie czasu razem i nie jest to absolutnie żadne ograniczenie, nie rozumiem, dlaczego narzucasz mi swoje zdanie.